Konferencja Związku Leasingu Polskiego podsumowująca pierwsze półrocze 2009 roku, na której mieliśmy okazję gościć, dotyczyła nie tylko prezentacji danych statystycznych, ale również prognozy dotyczącej najbliższej przyszłości dotyczącej branży.
Zdaniem przedstawicieli ZPL najgorsze mamy już za sobą. W najbliższych miesiącach tempo spadków powinno wyhamować, a pod koniec roku 2009 powinny pojawić się pierwsze oznaki ożywienia, które zaowocują wzrostem już w pierwszym kwartale 2010 roku.
Umiarkowanie optymistyczne nastroje wynikają z analizy otoczenia gospodarczego – poprawiających się nastrojów oraz wskaźników dotyczących zarówno gospodarki globalnej, jak i europejskiej (w tym Niemiec).
Potwierdzeniem tego faktu ma być profil przeważających klientów branży leasingowej, którymi w większości są małe i średnie przedsiębiorstwa.
To one jako najszybciej reagują na sytuację gospodarczą. Jako pierwsze ograniczają działalność i jako pierwsze reagują na znamiona ożywienia.
To na podstawie tego „barometru” są pierwsze powody do umiarkowanego optymizmu.
Nienajgorsze nastroje psuje jednak obraz branży leasingowej w pierwszym półroczu 2009 roku. Spadek w stosunku do tego samego okresu roku 2008 wynosi aż 38,3%, z czego 40,4% stanowią ruchomości.
Kamieniem u szyi jest branża najtrudniej przeżywająca kryzys czyli ciężki transport (-65,7%). Rośnie również liczba zagrożonych, wypowiedzianych i windykowanych umów leasingowych. Przedstawiciele związku uniknęli podawania dokładnych liczb, deklarując jednak, że nie jest to więcej niż 15% portfela i nie zagraża to kondycji finansowej żadnej z firm leasingowych zrzeszonych w związku.
Kryzys zintensyfikował myślenie firm z branży o przyszłości. Chcą one zdywersyfikować profil swojej działalności rozszerzając profil klienta.
Szansy swojej upatrują w leasingu konsumenckim, nad którego regulacjami pracuje właśnie Ministerstwo Gospodarki, i które miałyby wejść w życie na przełomie roku 2009/2010, oraz we współpracy z sektorem publicznym (finansowanie inwestycji samorządów terytorialnych, np. leasing nieruchomości komunalnych).
Mimo, iż firmy leasingowe zapewniają o wystarczającej płynności, nawet nadpłynności finansowej, to istnieje ryzyko, że rozszerzając profil działalności, zmaleje chęć do udzielania finansowania przedsiębiorstwom. Zwłaszcza współpraca z sektorem publicznym może mocno odsysać środki inwestycyjne leasingodawców.
Póki co pozostaje wierzyć w zapewnienia ZPL, że banki dostrzegły w kryzysie zalety leasingu, który jest dla nich dość bezpiecznym instrumentem i z tego powodu zamierzają mocniej skupić się na działalności zależnych od siebie towarzystw leasingowych.