Ostatnie podwyżki cen na otomoto wywołały lawinę niezadowolenia wśród właścicieli komisów samochodowych. Nic dziwnego – wzrosty kosztów dla firm i komisów, które umieszczają dużą ilość ogłoszeń sprzedaży samochodów sięgnęły kilkuset procent. Podwyżki dotknęły też leasingodawców, zamieszczających ogłoszenia poleasingowe, przepędzając z otomoto większość z nich.
Firmy leasingowe korzystały z otomoto
Serwis otomoto stał się dość popularnym medium wśród firm leasingowych. Kilkunastu leasingodawców zdecydowało się zamieszczać w nim ogłoszenia sprzedaży poleasingowych i poflotowych samochodów.
Nieobecni na otomoto byli w zasadzie tylko ci leasingodawcy, którzy sprzedają przedmioty poleasingowe w trybie aukcyjnym, bądź zamkniętym-hurtowym.
Trzeba przyznać, że do czasu podwyżek, otomoto stało się serwisem, gdzie można było zaznajomić się z dość bogatą ofertą samochodów poleasingowych i poflotowych.
I chociaż nie było łatwo tych ogłoszeń znaleźć (brak oddzielnej kategorii wyszukiwania), to znając bezpośrednie adresy poszczególnych leasingodawców, można było śledzić ich ofertę.
Podwyżki przepędziły leasingodawców z otomoto
Obecnie, podwyżki cen ogłoszeń skutecznie przepędziły firmy leasingowe z otomoto. Z kilkunastu z nich została mniej niż połowa, i to tylko takich, którzy oferują zaledwie po kilka ogłoszeń miesięcznie (dla małych ogłoszeniodawców podwyżki nie były dotkliwe).
Dokąd leasingodawcy przenieśli ogłoszenia poleasingowe?
Jeżeli leasingodawcy „zwinęli się” z otomoto, to pytanie dokąd przenieśli swoją ofertę poleasingową? Część z nich zaczęła już korzystać z oferty konkurencyjnych portali ogłoszeniowych. Część ograniczyła się do zamieszczania oferty wyłącznie na własnych stronach internetowych. Wreszcie część jest jeszcze na etapie „zastanawiania się” jakim medium zastąpić otomoto.
Niezmiennie, dzięki naszej liście możecie śledzić gdzie zamieszczają swoją ofertę poleasingową i poflotową polscy leasingodawcy i firmy Car Fleet Management.
Dodatkowo zachęcamy do odwiedzania naszej bazy ogłoszeń poleasingowych.