Prawo i Sprawiedliwość planuje wprowadzić tzw. podatek bankowy. Projekt jest już w sejmie – mówi się, że nowy podatek miałby obowiązywać już od lutego 2016 roku. Przeciwnicy rozwiązania w kształcie zaproponowanym przez PiS podkreślają, że uderzy on w klientów banków, a pośrednio także firm leasingowych.
Podatek bankowy w innych krajach
Warto odrzucić populizm uprawiany przez jedną i druga stronę sporu, żeby zrozumieć o co chodzi z podatkiem bankowym.
Przede wszystkim występuje on w co najmniej kilku krajach europejskich. Wprowadzany był głównie przez te państwa, które w latach kryzysu 2008-2010 udzielały pomocy publicznej bankom zagrożonym niewypłacalnością.
Polska nie musiała udzielać takiej pomocy rodzimym bankom...
Negatywny przykład Węgier
Przeciwnicy podatku powołują się na przykład Węgier, gdzie po jego wprowadzeniu nie tylko podrożały usługi bankowe i koszt kredytów, ale przede wszystkim znacznie zmniejszyła się dostępność kredytów dla Węgrów.
Jednak stało się to nie tylko za sprawą podatku bankowego, ale także na skutek innych działań tamtejszego rządu, które uderzały w sektor bankowy.
Polska nie idzie tak daleko jak Węgry, ale…
Na szczęście polski rząd, a raczej partia rządząca nie zamierza (przynajmniej na razie) iść tak daleko jak Węgrzy, jeżeli chodzi o ingerencję w sektor bankowy. Sam podatek ma być też trochę niższy niż na Węgrzech, niemniej ma być płacony, podobnie jak tam, od całości aktywów posiadanych przez banki.
W cywilizowanych krajach podatek bankowy jest niższy
To ostatnie rozwiązanie jest niekorzystne, bo uderza także w oszczędności, m.in. obligacje skarbowe. W krajach postrzeganych za bardziej, niż Węgry (i niestety ostatnio także Polska), cywilizowane zarówno wysokość podatku jest niższa, ale także często jest on płacony tylko od części aktywów nie obejmujących zdeponowanych oszczędności klientów.
Suma summarum uderza on w banki, a w konsekwencji w ich klientów znacznie łagodniej niż na Węgrzech i łagodniej niż w projekcie pisowskim.
Podatek bankowy to droższy leasing
Pozostaje odpowiedzieć na pytanie dlaczego wyższy podatek bankowy oznaczać będzie droższy leasing? Otóż firmy leasingowe finansują się długiem – muszą go, np.: pożyczyć na rynku, np. emitując obligacje, ale najczęściej zaciągają kredyty w bankach, żeby mieć środki na udzielanie leasingu.
Podatek bankowy równa się droższy kredyt dla firmy leasingowej, a więc droższy leasing dla jej klienta. Co gorsza leasing może stać się jednocześnie trudniej dostępny…
O szczegółach będziemy jeszcze pisali w miarę postępowania prac legislacyjnych w parlamencie.
Chcesz wiedzieć więcej? To powinno Cię zainteresować: Podatek bankowy wszedł w życie. O ile wzrośnie koszt leasingu?