Branża leasingowa i wynajmu długoterminowego nie jest jedyną, w której przyznawane są najróżniejsze nagrody i wyróżnienia. Firmy leasingowe i CFM co i rusz zostają laureatami i zwycięzcami przeróżnych konkursów i plebiscytów. Doszliśmy do wniosku, że nie ma sensu o nich więcej informować.
Za dużo tego
Informacjami o kolejnych nagrodach jesteśmy dosłownie bombardowani. W zasadzie nie ma miesiąca, żebyśmy nie otrzymywali komunikatów z różnych firm leasingowych i flotowych, że właśnie zostali zwycięzcą tego bądź innego plebiscytu.
Pomysłów na kolejne konkursy nie brakuje. Można być nagrodzonym a to za bycie najbardziej innowacyjnym, a to za wprowadzenie jakiegoś produktu, a to za wzrost sprzedaży, za postęp technologiczny, za wzorową obsługę klienta, za wdrażanie ekologicznych rozwiązań, za wizerunek, za bycie gazelą albo inna antylopą.
Ilość tego typu „eventów” zdaje się rosnąć z roku na rok.
Firmy z branży niewinne
Warto dodać, że nie każda firma leasingowa ma szansę zostać wyróżniona w tego rodzaju konkursach. Szansę na to mają tylko te firmy, które… mają odpowiedni budżet reklamowy.
Przy czym zaznaczamy, że nie mamy żadnych pretensji do leasingodawców, którzy decydują się na udział w takich przedsięwzięciach. Dla każdej z tych firm jest to szansa, żeby chociaż przez chwilę przebić się z pozytywną informacją do mediów branżowych i przy okazji zaprezentować swoją ofertę.
Kto na tym zyskuje?
Jednak, tak naprawdę, głównym beneficjentem kolejnych plebiscytów, są najczęściej ich organizatorzy. Najczęściej nie chodzi o to, żeby rzeczywiście wyłonić najlepszą firmę czy produkt, ale żeby zarobić na całej imprezie. Tylko tyle i niewiele więcej.
Dla świadomego klienta informacja o wyróżnieniu branżowym jest bez znaczenia
Nie chcemy też generalizować – nie każdy konkurs jest pozbawiony sensu czy wartości.
Doszliśmy jednak do wniosku, że przestajemy – na łamach FmLeasing.pl – informować o wszelkich wyróżnieniach i nagrodach przyznawanych firmom leasingowym i CFM, bo z punktu widzenia naszych czytelników, czyli świadomych klientów branży, informacje o takich nagrodach są bez znaczenia.
Nie raz okazywało się, że wyróżnioną, dla przykładu za obsługę klienta jest firma, do której czasem ciężko nawet się dodzwonić. Z drugiej natomiast strony może być rzetelny leasingodawca, które nie ma szans na nagrodę, bo nie przejawia aktywności reklamowej tam, gdzie powinien i nawet nie jest brany pod uwagę.
Nie ma zatem sensu pomagać w tej „dezinformacji”. Jeżeli będziemy jeszcze kiedyś informować o nagrodach, to tylko takich, które rzeczywiście należy uznać za wartościowe.
Chcesz wiedzieć więcej? To powinno Cię zainteresować: Czy istnieje najlepsza firma leasingowa?