Forum Leasing 24H

Witam,

Leasing w Getin/Idea.

Nastąpiła szkoda całkowita 2 miesiące przed końcem umowy - auto nie miało dużo uszkodzeń wiec je wykupiliśmy od banku.

PZU wyceniło wartość rynkowa na 7 900 netto (w stanie nieuszkodzonym), gap fakturowy na 17.500 netto.

Czyli powinni wypłacić 9600 netto - ale dla kogo ta kwota ? Bo póki co bank się tym widze interesuje i załatwia formalności, my mieliśmy tylko wypełnić wniosek szkody do gap a jak wspomniałem auto już jest nasze - wykupione.

metju pisze:Witam,

Leasing w Getin/Idea.

Nastąpiła szkoda całkowita 2 miesiące przed końcem umowy - auto nie miało dużo uszkodzeń wiec je wykupiliśmy od banku.

PZU wyceniło wartość rynkowa na 7 900 netto (w stanie nieuszkodzonym), gap fakturowy na 17.500 netto.

Czyli powinni wypłacić 9600 netto - ale dla kogo ta kwota ? Bo póki co bank się tym widze interesuje i załatwia formalności, my mieliśmy tylko wypełnić wniosek szkody do gap a jak wspomniałem auto już jest nasze - wykupione.

To był GAP wykupiony u leasingodawcy? Jeśli tak, to kto jest wpisany jako ubezpieczony na polisie? Jeśli leasingodawca, to na jego konto trafia odszkodowanie, ale powinno ono być brane pod uwagę przy rozliczeniu umowy. Proponuję skontaktować się z leasingodawcą i ustalić, jak to rozliczy - czy nadwyżka trafi do Was. Powinna, ale ta firma jest bardzo słaba i stosuje wiele rozwiązań, na których często coś potrąci, doliczy, nie zaliczy itd.

Tak, był na początku leasingu wykupiony na cały okres (tu Europa ), na polisie raczej bank był / z obsługi gapu dostaliśmy info ze jak otrzymają wszystkie dokumenty to wypłaca kwotę na konto które bank wskaże. To jest opcja ze wezmą sobie 9600 od tak?

Odświeżam temat, gap wypłacił ponad 1000 zł mniej od wyceny auta według PZU i eurotax / czy jest szansa żeby się od tego odwołać ?

Gość pisze:Odświeżam temat, gap wypłacił ponad 1000 zł mniej od wyceny auta według PZU i eurotax / czy jest szansa żeby się od tego odwołać ?

Odwołać się zawsze można, a nawet trzeba. Część firm ubezpieczeniowych ma nawet taką politykę, że zaniża wysokość odszkodowania i reaguje dopiero na reklamację.

Zresztą reklamacja jest jednym z etapów niezbędnych, żeby wejść na ścieżkę sądową, jeśli zajdzie taka potrzeba.