nie ma czegos takiego jak naj leasing
wszystkie te firmy to krwiopijcy
np taki EFL obiecuje(ich akwizytor) ze ci odpusci na trzy raty ,jak by sie nuzka deliklatnie potknela
gowno prawda zaleja cie papierami w sylu to nasze=plac,monity no i windykacja
zadzwonisz tam to za kazdym razem odbiera inny debil,(pracuje tam to zalezy zeby mu zaplacili) na 99% nic madrego nie zalatwisz,a raczej uslyszysz"sie wzielo to trzeba placic"
mialem duzy wykup srodka i nie mialem go ochoty wykupic,mysle sobie pewnie jak w innych umowach ktore zakonczalem przysla zapytanie czy wykupoje....kutasy przyslaly fakture wykupu...a dalej pocaluj w dupe
jak masz kolego wykupu 1000 to oni chetni ale jak masz 40000 to juz nie
NAJWAZNIEJSZA ZASADA DLA LUDZI CHCA WZIASC LEASING
1.NIGDY NIE BRAC WSZYSTKIEGO W JEDNEJ FIRMIE=CIE MAJA JAK COS
2.PODPISAC Z WSPOLMALZONIEM ROZDZIELNOSC MAJATKOWA...TYLKO PRZED UMOWA LEASINGU(JAK COS TO BEDZIESZ MIAL NA CHLEB)
3.MIEC GLOWE NA MIEJSCU A NIE W DUPIE
4.JAK KTOS MYSLI ZE UDA SIE MU TEN LEASING PRZEKAZAC KOMUS INNEMU TO GRATULACJE -))))))))