Forum Leasing 24H

Moje opinie o BZ WBK są jak najbardziej negatywne. Byłam klientem Kredyt Banku po połączeniu jakieś kuriozum, odeszłam od nich jako klient biznesowy, bo obsługa była nie warta ich prowizji. Odezwali się jak szukałam leasingu, sympatyczny Pan przedstawił mi zadowalającą mnie opinię podpisałam umowę o rozpatrzeniu wniosku, na moje zapytanie dlaczego tu jest opłata 500 zł rzekł ze w zasadzie jej nie naliczają, tylko musi być pro forma. Pech chciał, że decyzja negatywna i opłatę naliczyli. Później po fakcie dowiedziałam się, ze Pan był od obsługi klienta "kontowego" i nic nie ma wspólnego z leasingiem. Generalnie oszustwo. Dodam że w innych firmach leasingowych przy tych samych warunkach wyjściowych decyzje były pozytywne, więc nie zaliczam się do tzw klientów problemowych. Każde z tych Państwa umywa ręce. Więc przestroga jeśli leasing to nie w zadnych bankach, szkoda czasu.

Ja także biorę pod uwagę BZ WBK i póki co warunki oferowane przez nich są ok ale poproszę administracje forum o analizę kiedy otrzymam więcej ofert...jeżeli jest mało opinii to znaczy, że jest wszystko w porządku bo na ogól pisze się negatywy, pozytywy się przemilcza...

polecam,wszystko przebiegło szybko,poza tym ze 3 krotnie pani musiała przyjeżdżać z umową do mnie bo ktoś wyżej uznał mój podpis za nieczytelny,więc chyba najlepiej podpisać drukowanymi literami,papiery załatwione sprawnie,auto czekało w salonie do odbioru,

Ja miałem podobna sytuację z podwyższaniem raty w ostatniej chwili.
7 złoty to żaden dodatkowy koszt ale tłumaczenie ze rata musi wzrosnąć o tyle bo inaczej musziałbym podpisać weksel - jest zenujace.
Jak 7 zł wiecej bardziej zabezpiecza bank i zwalnia z weksla?

Ale wystarczy tak naciagnąć w ostatniej chwili 100 klientów i mamy 32 900 zł dla banku wiecej w ciagu 4 lat.
Niefajne zachowanie

Trzy lata temu zdecydowałem się po kilku tygodniach studiowania zapisów leasingowych na leasing w BZ WBKA. Muszę przyznać, że obsługa jak i sam leasing nie budzi zastrzeżeń, jestem bardzo zadowolony ale podobnie jak w przypadku poprzedniego leasingu nie mam zaległości. Pomijając to, firma jest otwarta na ludzi, wszystko jest czytelne i nie wprowadzają żadnych opłat, których być nie powinno a w sumie to jedyna opłata jaką poniosłem to z powodu skrócenia leasingu o rok. W lutym staję przed kolejnym dylematem, już teraz zacznę prosić o umowy leasingowe różne firmy. Nie wiem czy nie zdecyduję sie ponownie na WBK mimo, że konta tam nie mam.

Czy w obecnym Santander Leasing nadal standardem jest wymóg podpisania poręczenia wekslowego przy umowie leasingowej (samochód osobowy)?

Kolejny raz czuję się zobowiązany wyrazić swoją opinię na temat Santander Leasing. Mam tutaj drugi leasing z rzędu i nie mam do czego się przyczepić. Obsługa na wysokim poziomie, zainteresowanie opiekuna nie skończyło się wraz z podpisaniem umowy i jak do tej pory nie mam na co narzekać. Polecam.

Santander Leasing - totalna porażka. Wszystko jest fajnie do czasu, gdy trzeba coś załatwić.

W kwietniu ubiegłego roku wziąłem leasing na samochód osobowy w Santander Leasing na świeżą spółkę (założoną dosłownie tydzień wcześniej i z absolutnie zerową sprzedażą). Tak się złożyło, że rozeszliśmy się ze wspólnikiem (zza wschodniej granicy) i sprzedałem swoje udziały a na siebie otworzyłem nową spółkę w grudniu 2019 roku. Umówiliśmy się, że załatwię sobie cesję leasingu tego samochodu na swoją spółkę.
Działa ona już 7 miesięcy, ma dochód, żadnych długów i na koncie więcej niż pozostało do wykupu samochodu.
Spółka użytkownik natomiast została w międzyczasie konkretnie zadłużona i notuje straty przewyższające wielokrotnie jej kapitał.
Santander Leasing kolejny raz odmówił mi cesji samochodu na moją "nową", rentowną spółkę odmawiając uzasadnienia decyzji. Proponowałem dowolne opcje (łącznie z wpłatą depozytu w wys. wszystkich rat pozostałych do spłaty w ciągu 24 godz.). BIK mam bez zastrzeżeń, nigdy nie spóźniałem się ze spłatami nawet o jeden dzień.
Myślę, że próbują doprowadzić do licytacji pojazdu i coś na tym ugrać - szkoda, bo byłem gotowy na wszelkie rozwiązania - łącznie ze spłatą całości przed terminem.
Niestety, są firmy, którym nie zależy na zadowoleniu klienta...

A umowa jest spłacana czy już zadłużona?

Santander leasing, nie polecam, wszystkie ich błędy przerzucają na klienta. Auto stwierdzono szkodę całkowita, a leasing ubezpieczył auto w Warcie AC o 45 tys mniej. Przez co gap fakturowym przeliczył kwotę ubezpieczenia na tę o 45 tys niższa bo miał zapis o przeliczeniu kwoty ubezpieczenia różna o 10% faktura a ubezpieczenie AC. Czyli brakło gap by pokryć wszystkie moje zobowiązania wynikające z tego leasingu. Dodatkowo nie ważne na co wyślesz przelew i tak opłaca sobie co chcą. A mianowicie miałem dopłacić im z tej szkody około 4tys ale chciałem poczekać do rozstrzygnięcia sprawy. Opłaciłem ratę za kolejny samochód, a po miesiącu dostaje po naglenie bo nie zapłaciłem raty, wzięli sobie pieniądze z raty na to co nie mogli wziąć komornika. A za ratę mogą już ścigać pklienta. No i oczywiście zapłacone. I teraz nikt nie potrafi mi wyjaśnić nikt nie winny tylko klient czyli ja mam placic