Forum Leasing 24H

Nam MasterLease zaoferował ubezpieczenie (tzw. wieloletnie, PZU) OC/AC/NW/podstawowy Assistance SUVa wartości 56 tys. zł po stawkach rocznych od 1300 do 1500 zł na 4 kolejne lata leasingu. Wszystkie konkurencyjne ubezpieczenia tzw. jednoroczne oscylują w okolicach od 2200 do 2600 zł za rok.
Patrząc na opinie powyżej, że ML ma najdroższe ubezpieczenia na rynku, zastanawiam się, o co chodzi, że nam oferują najtańsze

Moje doświadczenie z tą firmą jest niewielkie i ograniczyło się w zasadzie do "ofertowania" - próbowali mi wcisnąć ich ofertę w salonie OPLA. Jest wyraźnie WYŻSZA niż wszystkie inne oferty, które otrzymałem. BRAK MOŻLIWOŚCI SKORZYSTANIA Z WŁASNEJ POLISY (tzn: dealerskiej) BEZ PONOSZENIA DODATKOWYCH OPŁAT. Niestety, słaba i nienegocjowalna oferta i brak elastyczności w kwestii ubezpieczenia skłoniły mnie, by powiedzieć im "dziękuję, nie skorzystam"...

Eh, zarejestrowałem się tylko żeby się podzielić opinią.
Leasing w Masterlease to koszmar.
Pracownicy mowia co chca a rzeczywistosc inna.
Surowe kary, kruczki w umowie i bledy w ksiegowosci. Jak wymagaja od klienta takiej 'perfekcyjnosci' to sami tez mogliby sie postarac.
Raczej juz nie skorzystam wiecej, za duze ryzyko.

UNIKAĆ!!! Wymuszane opłaty za wszystko. Np. zgoda na zmianę ubezpieczyciela 200 zł i zgoda tylko na rok... przy czym ich ubezpieczenie droższe o 500 zł. Więc na każdym roku korzystania - dodatkowo 500 zł!!!
Przejęcie umowy leasingu, aneks, wydłużenie, skrócenie - cokolwiek 3% wartości auta, co daje przeciętnie 1000 - 1500 zł!!! ZA KAŻDĄ CZYNNOŚĆ.
Wciskają bardzo drogi produkt. Prawie każda oferta na rynku jest dużo korzystniejsza.
Zdecydowanie NIE

Czytam, Czytam i normalnie nie wierzę

uwagi w skrócie:
1. Ubezpieczenie - ,że niby nawet 3 razy droższe od rynkowego---Moi drodzy. Ja nie wiem gdzie wy te oferty dostajecie ale jeżeli chodzi o ubezpieczenie to masterlease ma często najepsze a już na pewno nie dużo droższe. Jakiś nonsens. Chociaż w sumie wiem skąd się to bierze. MAster jak i wiele innych liczy w PZU, w Hestii itd. Klient idzie do brokera i prosi o najtańszą z wieloma wyłączeniami. I np. Pakiet na nowego OPLA za ok 60 000 wychodzi w MAster np. 1700 pln. Broker zrobi za 1100 i klient wściekły. Z tym ,ze leasing nie pozwoli na ubezpieczenie z wyłączeniami. Wiecie DLACZEGO ? A no dlatego ,zeby uniknąć kolejnych oskarżeń ,że problemy z rozliczeniami szkód itd. Stuknijcie się jeden z drugim w swój łeb. CENA to nie wszystko !!!! Albo szmira albo dobrze zabezpieczony przedmiot.

2. Że najdroższa oferta itd. PAMIĘTAJCIE !!! WSzystkie leasingi mogą zrobić ofertę na tym samym poziomie. !! Wszystko zależy od handlowca, od którego ową ofertę otrzymujecie. Od salonu itd. Logicznym jest ,że salon za darmo tego nie zrobi.

3. Problemy ,że ew przypadku najmu trzeba płacić za uszkodzenia itd. PROSTE. Jeżeli umawiacie się na początku umowy ,że auto w dobrym stanie z założonym przebiegiem będzie warte np 45% i oddajecie jes uszkodzone to Leasing nie sprzeda go za 45% więc musi dołożyć. Tylko dlaczego? Jeżeli auto z Waszej winy straci na wartości to dlaczego leasing ma to brać na siebie. Nie pojmuję Waszego rozumowania. Klientom niby wszystko się należy ? To idźcie do biedronki się potargować i psioczyć ,ze chleb nie jest ciepły.

Ja polecam. Naprawdę. Korzystam z tej formy finansowania już bodajże 8 rok. Mam porównanie 3 firm w tym MAster i ja złego słowa nie powiem. Dodatkowo kupiłem auto taniej o 14% dzięki ich finansowaniu. Dziękuę. Tyle z mojej strony !!! Ja swoją kasę umiem liczyć

Witam,

Chciałem wziąć na leasing Insignię (poleasingową z 2012), ale opinie mnie trochę zniechęcają.

Przede wszystkim interesuje mnie jak się wywiązują z pakietu Gwarancyjnego i Serwisowego - faktycznie załatwiają bez problemu wszystkie awarie samochodu jak i sprawy z bieżącą eksploatacją, czy robią z tym problemy?

Nie polecam.
typowy biznes po polsku. drogie ubezpieczenia w trakcie leasingu. oplata za podanie danych organom panstwowym.
przy zwrocie auta, naliczaja oplaty za ponadnormatywne zuzycie.
nigdy wiecej

Nie polecam, Nawet bardziej niż nie polecam.
Po zakończeniu leasingu nie zamierzałem wykupić auta. Masterlease naliczył oplaty: prawie 4500pln za "ponadnormatywne" zuzycie.
oto lista
- mikroodpryski na masce i w okolicach nadkoli
- zmechacenia tapicerki kierowcy

Jak na samochód 4 letni z przebiegiem 120k to chyba normalne zużycie. W końcu samochód miał jeździć po drogach i nie stać w salonie kolo fortepianiu.

Cwaniacka firma, zastanów sie dwa razy czy warto
PS za kazde udostepnienie danych policji, strazy miejskiej 50 pln
bardzo drogie polisy AC-OC

mkowa pisze:- mikroodpryski na masce i w okolicach nadkoli
- zmechacenia tapicerki kierowcy

Masz może jakieś zdjęcia tych zużytych miejsc i mógłbyś je zamieścić?

mkowa pisze:PS za kazde udostepnienie danych policji, strazy miejskiej 50 pln

To standardowa opłata, a 50 zł nie należy do wygórowanych.
Wyjaśnienie skąd się ona bierze: https://www.fmleasing.pl/porady/kontrow ... -z-policji

a ja przestrzegam przed zakupem poleasingowego auta w tym czymś. Skusiłem sie na samochód u nich i to był błąd. Okazało się, że samochód miał uszkodzoną poduszkę powietrzną pasażera tak, że kostka była połamana i lekko utrzymywała podpięcie poduszki. na wybojach narnolmanije w świcie wypadła. stało się to ieco ponad rok po użytkowaniu auta. Próby kontaku z osobą która sampoochód misprzedała spełzły na niczym - rzekommo nie pracuje już w tym czymś. Po wysłniu pisma odezwał sie jakiś Pan i stwierdził, że zadne maile moje wysyłane do osoby która sprzedała mi samochócj wcześniej do nich nie dotarły (a nie było żaadnego autorespondera) ani smsy na numer telefonu tej osoby - i tu wygadał się że osoba która otrzymała ten telefon w spadku po rzekomo niepracującym sprzedawy pwoiedziała że nic takiego ode mnie nie przyszło na ten telefon. CO było bzdurą bo otrzymałem raport doręczeń.

jak wypunktowałem jego bzdurne wyjaśnienia to ... zarzucił mi że mataczę w sprawie, zaczął grozić jakimś działem prawnym itd.
ogólnie nie polecam a nawet przestrzegam. Dla zainteresowanych mogę udostępnić całą moją korespondencję z nimi i opowiedzieć jak tam mataczą.

aaaa i najciekawsze
samochód niby nie bity a w zimie okazało się że lampy z przodu parują czyli są rozszczelnione + wadliwa poduszka powietrzna pasażera. No nie wiem nie wiem.
jeżeli ktoś się skusi na zakup od nich samochodu to uczulam aby sprawdził poduszki lub wyciągną od cwaniaków pismo, że wszystkie są sprawne.
ja od 2 lat nie woże nikogo z przodu