Forum Leasing 24H

Pracuje w firmie budowlanej i w dobie kryzysu przestali nam placic.
Mamy troche sprzetu i samochodow w roznych firmach leasingowych. Na razie jakos obslugujemy umowy choc nie jest latwo.
Chcemy sie pozbyc dosc drogiej ladowarki ale w firmie w ktorej mamy ladowrke sa jeszcze dwa samochody dostawcze.
Jak myslicie czy mozemy je tez stracic jesli wypowiemy umowe na dzwig?
Chcialbym sie zorientowac zanim zaczniemy sondowac firme leasingowa.

Pozdrawiam
Carlos

Witaj Carlos.
Przede wszystkim współczuję kłopotów i trudnych decyzji.

Nie musisz się obawiać. Zakładając, że nie masz spraw windykacyjnych, to masz prawo zakończyć umowę i nie będzie to rzutowało na pozostałe umowy.
Oczywiście zależy to również od tego w jakim stanie jest sprzęt i czy nie będzie konieczności pokrycia ewentualnej utraty nadmiernej jego wartości. Jeśli tak by się stało i nie moglibyście lub nie chcieli pokryć ewentualnej "niedopłaty", to firma leasingowa najprawdopodobniej zastrzegła sobie w umowie prawo do "zaspokojenia się z innych umów".

Myślę jednak, że zwłaszcza w dzisiejszych realiach ekonomicznych raczej nikomu nie będzie zależało na windykowaniu Wam przedmiotów leasingu na siłę.
Podejrzewam, że uda się wszystko załatwić bez większych bóli.

BTW: Generalnie wszystko powinieneś mieć opisane w Ogólnych Warunkach Umowy.

Mojemu kumplowi chcieli zabrać. Nie płacił za jeden samochód w terminie, a drugi był płacony i kazali mu odstawiać wszystkie.

Michael, Dziekuje za informacje uspokoilem sie. Umowe niestety mamy u ksiegowej w innym miescie i dlatego nie mam jak jej sprawdzic.
nie_wygodny, Jak to sie skonczylo? Wszystkie mu zabrali?

Pozdrawiam
Carlos

Nie zabrali. Dogadał się.

nie_wygodny pisze:Nie zabrali. Dogadał się.

Jak to mam rozumiec. Czy zabarali mu tylko jeden samochod?

nie_wygodny pisze:Mojemu kumplowi chcieli zabrać. Nie płacił za jeden samochód w terminie, a drugi był płacony i kazali mu odstawiać wszystkie.

Jeśli nie płacił to tak mogło być.
Jest to analogiczne do tej sytuacji, o której piszę, że jeśli jedna umowa ma zaległość to leasingodawca może zagrozić lub wypowiedzieć inną/inne, nawet jeśli obsługiwane są terminowo.
Oczywiście to zależy od warunków umowy z daną firmą, ale myślę, że wyjątków od tej reguły może być niewiele.

Trzeba jeszcze pamiętać, że mając np. dwie umowy w jednej firmie nie da się za bardzo regulować tylko jednej umowy, a drugiej nie, bo wpłaty idą najpierw na poczet zaległych opłat (nawet do innych umów), a dopiero potem regulowane są należności bieżące.
Jednak jeszcze raz odsyłam do OWULi - tam wszystko będzie zapisane.

Carlos pisze:Jak myslicie czy mozemy je tez stracic jesli wypowiemy umowe na dzwig?

To dźwig czy ładowarkę?
Ale wogóle kombinacje straszne! Oddasz dzwig czy tam ładowarkę i zostaniesz z niczym. Lepiej poszukaj firmy która to od ciebie przejmie i po sprawie. Jeszcze możesz parę złoty za to dostać.
Nie dziękuj!

Nie zabrali żadnego. Zapłacił całe zadłużenie.

GBoy pisze:Lepiej poszukaj firmy która to od ciebie przejmie i po sprawie. Jeszcze możesz parę złoty za to dostać.

Faktycznie - kolega Gboy dobrze prawi.
Jeśli temat nie jest jeszcze spalony, nie macie opóźnień w płatnościach i macie możliwość płacić jeszcze przez jakiś miesiąc - dwa, to lepiej może poszukać firmy, która zainteresowana by była przejęciem takiej umowy.
W ramach tego, w sprzyjających okolicznościach, można dostać jeszcze jakieś odstępne.