Strona 1 z 2
Problemy z umową w Getin Leasing
: 12 lip 2010, o 22:56
autor: Mirosław14
****************
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
// NOTATKA MODERATORA //
Użytkownik edytował swój post usuwając wcześniej zamieszczoną przez siebie treść.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Re: Skandal z Getin Leasing
: 13 lip 2010, o 10:03
autor: Michał Krupiński
Przede wszystkim nadpłacanie rat jest zwykłym bezsensem.
Nie daje to żadnych korzyści, bo faktury są i tak wystawiane zgodnie z harmonogramem ustalonym przy podpisaniu umowy.
Więc nawet nie jest to koszt podatkowy w momencie zapłacenia.
Piszesz, że Twój kolega zawarł umowę na 4 lata, którą podpisał w 2007 roku, a później piszesz, że wykup miał być w grudniu 2009 - ja tu jakoś nie widzę tych 4 lat. Ciekaw jestem ile jeszcze niekonsekwencji jest w Twojej relacji.
O problemach z księgowością w Getin Leasing kilka razy już słyszałem. Jestem w stanie uwierzyć, że coś się źle poksięgowało i ktoś dostał niepotrzebnie jakieś wezwania, ale w życiu nie uwierzę, że nie dało się tego odkręcić.
Sugerowałbym tak ślepo nie wierzyć w to co Twoi koledzy Ci mówią. Sam widzisz, że dałeś sobie wcisnąć grata, więc może czas zacząć stosować zasadę ograniczonego zaufania do innych.
Sprawa naliczania opłat za okres w którym samochód nie został wykupiony jest standardem.
Reguluje to umowa chyba każdej firmy leasingowej. Inna sprawa, że w praktyce nie każda firma leasingowa taką opłatę nalicza. Podejrzewam, że i z Getinem można się w tej sprawie dogadać, ale skoro klient poszedł z firmą na noże, to cóż... Jak widać guzik tym osiągnął.
To, że koledzy Twoi chcą sprawę oddać do sądu narazi ich tylko na dodatkowe koszty, a sprawa jest przegrana.
Zresztą założę się, że żadnej sprawy do sądu nie oddadzą - to tylko takie gadanie.
Re: Skandal z Getin Leasing
: 13 lip 2010, o 13:09
autor: Lui
Nawet takie drobiazgi w umowie - drodzy Forumowicze - jak dokładnie przeglądniecie umowy, to jest tam również klauzula, że do wszelkich napraw pojazdu ( bez względu, czy jest na gwarancji, lub po gwarancji, lub jest to pojazd używany), żądają od nas korzystania tylko i włącznie z usług ASO dla danej marki pojazdu. Skorzystanie z usług zaprzyjaźnionego mechanika, który jest tańszy i niejednokrotnie lepszym jest już złamaniem postanowień umowy leasingowej.
Skąd finansujący ma wiedzieć, że Twój zaprzyjaźniony mechanik jest lepszy od ASO? Bo Ty tak twierdzisz?
Może firmy leasingowe powinny prowadzić listę zaprzyjaźnionych mechaników?
Finansujący wymaga jedynie, żeby przedmiot umowy był eksploatowany i serwisowany w sposób, który nie spowoduje utraty jego wartości.
Jednym z tych warunków jest serwisowanie w ASO, zwłaszcza jeśli samochód jest na gwarancji.
Nie wiem jak miałoby to być inaczej zapisane w umowie.

Re: Skandal z Getin Leasing
: 13 lip 2010, o 14:16
autor: Mirosław14
************
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
// NOTATKA MODERATORA //
Użytkownik edytował swój post usuwając wcześniej zamieszczoną przez siebie treść.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Re: Skandal z Getin Leasing
: 13 lip 2010, o 15:00
autor: Michał Krupiński
Bez urazy i nie obrażaj się!
Ale jeśli Ty swoje tyrady i wyroki(sic!) ferujesz, tak jak uważnie czytasz treść mojego wpisu, to w moim mniemaniu, sprawiasz wrażenie człowieka co najmniej mało rozgarniętego.A jeśli jesteś jakimś pracownikiem firmy leasingowej,to tylko trwoga może ogarniać na twój sposób UWAŻNEGO

czytania postu.
Jeśli podejrzewam, ze możesz być kimś z geting`u (tak sugeruje twoja wypowiedź) to uwierz, że dzisiaj jedna z kancelarii prawnych "kleci" pozew w tej sprawie,a jutro zostanie wysłany do siedziby Getin`a. Może będziesz miał okazję przeczytać,jeśli moje podejrzenia sprawdzą się?!
Bez urazy,ale tego typu określenia i stwierdzenia nie przystają w takiej dyskusji, jaką była twoja odpowiedź. Wręcz potwierdza tezę, że większość wypowiedzi i odpowiedzi na tym forum, są wykonywane przez mniej lub bardziej zagorzałych fanów firm leasingowych z brakiem zrozumienia dla klientów leasingu i ich problemów.
Kończąc mój wpis na temat twojego wpisu-odpowiedzi,ogarnia mnie przerażenie, że nie umiesz przeczytać uważnie tekstu i od razu ferujesz wyroki, ślepo broniąc racji firmy leasingowej.
Moze, aby Tobie rozjaśnić umysł,zgłębiaj się i twoi koledzy po fachu w lekturę wyroku Sądu najwyższego.Może troszkę zmienicie sposób postrzegania rzeczywistości. Bo na moim i moich kolegów przykładzie - nie jesteśmy osobami,czy firmami, które wzięły towar w leasing i kombinują jak uniknąć spłaty.Ja i mój kolega spłacaliśmy zawsze i regularnie. Ja dorobiłem się statusu "zloty Klient EFL". Oprócz tej jednej feralnej umowy, a w zasadzie przedmiotu wadliwego, posiadam i spłacam inne przedmioty w leasingu i tutaj nie mam zastrzeżeń. Przedmiot leasingu jest zgodny z tym, co potwierdzały dokumenty pojazdu. A jest ich kilka.
uważam, ze tak nie powinna funkcjonować żadna profesjonalna firma leasingowa, a w moim przypadku jak opisałem również EFL.
Chyba, że te tytuły powinny wisieć w bardziej ustronnym miejscu,skoro nie mają one najmniejszego znaczenia w postrzeganiu klienta i jego problemu.
Dużo słów - mało treści.
Nie przejmuj się, wątpię, żebyś był w stanie mnie obrazić.
Daj znać jak sprawa potoczy się w sądzie.
Jedynym o co może walczyć Twój kolega, to jeśli powiedział Ci w ogóle prawdę, o naliczenie opłat za nieuzasadnione wezwania.
I ja wcale nie feruję wyroków - po prostu doświadczenie mi podpowiada, że jest to wciskanie kitu.
Niesłuszne wezwania owszem - mogły się zdarzyć. Ale na pewno dałoby się je cofnąć, bo znam praktykę nie tyle Getin Leasing, co ogólnie instytucji finansowych.
Jeśli się nie cofnęły, to znaczy, że były słuszne. Może i Twój kolega zapłacił jakieś raty z wyprzedzeniem, ale założę się, że jakieś były też po terminie.
W Getinie dostaje się wezwanie po chyba 14 dniach od upłynięcia terminu płatności.
Póki co proponuję tak bardzo nie wierzyć w co koledzy mówią.
No i jeśli się mylę, to ze szczerego serca życzę sukcesów w sądzie.
Ja osobiście zawsze się cieszę kiedy firma leasingowa przegrywa w sądzie z klientem, bo to powoduje równowagę na rynku i wymusza na firmach leasingowych, żeby grały fair.
Re: Skandal z Getin Leasing
: 13 lip 2010, o 15:50
autor: Mirosław14
***********
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
// NOTATKA MODERATORA //
Użytkownik edytował swój post usuwając wcześniej zamieszczoną przez siebie treść.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Re: Skandal z Getin Leasing
: 13 lip 2010, o 16:16
autor: Michał Krupiński
Mirosław14, Tak jak napisałem wcześniej, zdaję sobie sprawę, że jakieś błędy w księgowaniu mogły się pojawić i tego nie neguję.
Nie wierzę jednak w to, że były to sytuacje, których nie dało się odwrócić i kolega musiał zapłacić jakieś niesłuszne pieniądze!
Po prostu - przykro mi - ale w to nie uwierzę.
Może i płaciłeś dwie raty ubezpieczenia za kolegę, ale w leasingu jest z reguły tak (i zapewne tak samo jest w Getin Leasing), że każda płatność księgowana jest na najstarsze zaległości.
Czyli może te pieniądze wystarczyły na zaległości plus jedną ratę, a druga w systemie wisi jako niezapłacona.
Jeśli jest inaczej to z pewnością udałoby się koledze wszystko wyjaśnić.
Nie ma cudów.
Jeśli się jednak mylę, to kolega nie musi nawet poprzestać na sądzie, ale i do prokuratora może zgłosić doniesienie.
Re: Skandal z Getin Leasing
: 13 lip 2010, o 16:30
autor: Jarosław Król
Niestety użytkownik Mirosław14, który rozpoczął ten topic zaczął usuwać swoje wpisy.
Chyba pierwszy raz taka sytuacja miała miejsce na tym forum, dlatego w pierwszej chwili zablokowałem ten wątek, żeby to uniemożliwić.
Doszliśmy jednak do wniosku, że skoro użytkownik poczynił wpis, to może mieć również prawo do jego usunięcia.
Dlatego Mirosław14 ma wolną drogę do usunięcia swoich wpisów, jednak cały wątek pozostanie na forum.
Re: Skandal z Getin Leasing
: 13 lip 2010, o 18:58
autor: Mirosław14
Usunąłem i wpisy i swój profil chcę usunąć z tego forum,bo jak prześledzicie wszystkie swoje odpowiedzi,to tak naprawdę każdy z Was koledzy uważa,że klient nie ma szans w starciu z firmą leasingową. Samo poruszenie tematu w większości wypowiedzi potraktowane zostało,jak osobista uraza i zniewaga. A co niektórzy wręcz preferują dobrą radę,uszy po sobie i z pokorą racz czekać na stanowisko leasingodawcy.Staraj się z nim nie droczyć,a może....... .
Jestem z natury niepokorny,a w swojej działalności nie wyobrażam sobie,abym w podobny sposób mógł zawieść zaufanie mojego kontrahenta z którym np. współpracuję już 14 lat.Od siebie wymagam zawsze jednego,jeśli jesteś bez winy,pierwszy podnieś kamień..... .
Dlatego proszę nie czuć do mnie urazy, ale stwierdziłem,że ten temat nie jest dla tego forum. Zbyt wielu z was w jakimś stopniu jest w stosunku zależności z firma leasingową i trudno oczekiwać miarodajnych i rzetelnych odpowiedzi,czemu nie dziwię się.To jest rynek i prawa konkurencji.Nawet ostatnia odp. kol.Michaela.Jak mam tobie kolego udowodnić,że w sprawie getin`gu wszystko z naszej strony było ok.Nigdy żadnych zaległości.A Ty zamiast skupić się stricte na temacie,pomijając,czy piszący napisał prawdę lub nie,odbiegasz od wątku,dywagując,że taka sytuacja nie mogła mieć miejsca.W cuda nie wierzysz.
Dlatego podtrzymuję moją decyzję o odejściu z Waszego Forum i jeśli ktoś poczuł się urażony to proszę o wybaczenie.Ale jako śmiertelnika zwykłego wkurza mnie,ta bezsilność na zdarzenia,kiedy komuś zaufa się,a ktoś w moim odczuciu "zlewa" sprawę po brzytwie.Tak nie powinno się dziać!
Jeszcze raz pozdrawiam i przepraszam.Ja chyba na takie zdarzenia jestem za nerwowy.

Re: Skandal z Getin Leasing
: 13 lip 2010, o 20:29
autor: Michał Krupiński
Mirosław14, Jeśli o mnie chodzi, to mnie osobiście poirytowała Twoja postawa w tych dwóch wątkach, które założyłeś.
Dlatego napisałem dość ostro, ale to nie było nic innego jak odpowiedź na Twoją postawę.
Ja chętnie Ci pomogę, na ile będę w stanie i myślę, że wiele osób na tym forum również. Bo nie wiem czy zauważyłeś w ogóle między wierszami, ale poza utarczkami dostałeś szereg różnych, jak sądzę dość cennych porad co do Twojej sprawy.
Zwróć uwagę choćby na wpis kolegi
thewas w wątku o EFL.
Sprawy wyglądają tak jak wyglądają - rozumiem, że masz problem, który chciałbyś rozwiązać.
Generalnie nie jesteś w sytuacji, w której to Ty będziesz dyktował warunki firmie leasingowej - jednak zawsze możesz spróbować w miarę spokojnie i polubownie załatwić problem.
Myślę, że będziemy Ci tu w stanie jakoś pomóc i podpowiedzieć różne rzeczy.
Po prostu jeśli jesteś nerwowy, to wrzuć trochę na luz. Np. zanim wyślesz posta, to przemyśl go jeszcze raz czy coś.
Bo faktycznie emocje nie sprzyjają merytorycznej dyskusji.
To forum jest po to, żeby sobie pomagać.