Lepszy leasing czy wynajem długoterminowy dla małych firm...
: 17 wrz 2010, o 19:23
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
// NOTATKA MODERATORA //
Niniejsza dyskusja została wydzielona z:
Podwójne odliczenie VAT w leasingu osobowych - w praktyce
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
I znika "problem/korzyść" kolejnego VAT. Przy okazji rata (jeśli mamy do czynienia z rzetelnym oferentem) jest niższa nawet o kilkadziesiąt procent od zwykłego leasingu, a przez to niższy jest VAT nieodliczony w bieżących ratach.
Istotą leasingu przy jego powstaniu było "lease" czyli oddanie w użytkowanie, a w PL jest traktowany jak kredyt. Mówię tu głównie o samochodach, inne środki mało który leasingodawca chciałby objąć swoim corebusinessem i gwarantować wartość końcową.
Zachęcam do przemyśleń.
Po co Ci auto 4 letnie? (nie pije do Ciebie "Mistrz", to bezosobowo do czytelnika:)) Żeby 1-2 lata pojeździć, płacić więcej za serwis i potem szukać nabywcy?
// NOTATKA MODERATORA //
Niniejsza dyskusja została wydzielona z:
Podwójne odliczenie VAT w leasingu osobowych - w praktyce
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Hm.... polecam, polecam, jeszcze raz polecam Full Service Leasing, w którym "prawdziwy" leasing operacyjny oparty jest o wysoką (równą przewidywanej rynkowej) wartość końcową. PO CO wykupywać auto? po 3 lub 4 latach weź nowe, a zużyte oddaj firmie leasingowej, niech sobie nim gospodaruje.Mistrz pisze:Ja ..... szkoda, że nie wiedziałem o tym wcześniej....![]()
6k można było zaoszczędzić
I znika "problem/korzyść" kolejnego VAT. Przy okazji rata (jeśli mamy do czynienia z rzetelnym oferentem) jest niższa nawet o kilkadziesiąt procent od zwykłego leasingu, a przez to niższy jest VAT nieodliczony w bieżących ratach.
Istotą leasingu przy jego powstaniu było "lease" czyli oddanie w użytkowanie, a w PL jest traktowany jak kredyt. Mówię tu głównie o samochodach, inne środki mało który leasingodawca chciałby objąć swoim corebusinessem i gwarantować wartość końcową.
Zachęcam do przemyśleń.

Po co Ci auto 4 letnie? (nie pije do Ciebie "Mistrz", to bezosobowo do czytelnika:)) Żeby 1-2 lata pojeździć, płacić więcej za serwis i potem szukać nabywcy?