Wymiana na zasadzie rękojmi pojazdu będącego w leasingu
: 26 lis 2010, o 20:40
Witam wszystkich użytkowników forum.
Nie ukrywam, że potrzebowałbym Waszej opinii/pomocy w następującym temacie.
W marcu, br udało mi się kupić nowy samochód (osobowy z homologacją na ciężarowy), ze względu na prowadzoną działalność gospodarczą został on wzięty w leasing (EFL).
Niestety po jakimś czasie całkiem przypadkiem okazało się, iż samochód nie jest nowy, tylko miał szkodę transportową, o której przy zakupie nie zostałem przez sprzedawcę poinformowany.
Po kilku miesiącach walki udało mi się osiągnąć wstępne porozumienie z dostawcą pojazdu polegające na wymianie uszkodzonego pojazdu na nowy. Ze względu na to, iż sprzedawca przyznał się do winy (lepiej późno niż wcale) i zaproponował jakąś formę zaduś uczynienia podjąłem z nim dialog a nie zdecydowałem się na kroki prawne.
I teraz właśnie pojawił się problem polegający na tym, iż mając okazję załatwić sprawę oraz wymienić go na inny model, ale tej samej marki, o takim samym silniku i posiadający również homologację ciężarową leasing nie chcę się zgodzić na tego typu operacje. Dodatkowo wartość nowego - proponowanego przez dostawcę - pojazdu jest analogiczna do ceny pojazdu, na który była podpisana umowa leasingowa.
Smaczku dodaje również fakt, iż obecnie dostawca nie posiada analogicznego samochodu, jaki był przedmiotem zakupu.
I tutaj pytanie do Was czy rzeczywiście taka wymiana jest nie możliwa czy tylko trzeba użyć odpowiedniej argumentacji w stosunku do leasingodawcy. Na prawdę nie mam zamiaru nikomu robić problemu - tym bardziej wytaczać dział w postaci procesu - ale też nie chcę paść ofiarą sytuacji bez wyjścia.
Chcę dalej kontynuować umowę leasingową, ale też chcę mieć świadomość, że płacę za coś, co de facto świadomie wybrałem.
Prosiłbym Was o opinie, pomoc jak wyjść z tego bigosu. Dodatkowo zaraz nowy rok, nowy VAT i pewnie jeszcze samochody bez kratki więc raczej to nie będę elementy wspomagace rozwiązanie mojego problemu.
Pozdrawiam
Michał
Nie ukrywam, że potrzebowałbym Waszej opinii/pomocy w następującym temacie.
W marcu, br udało mi się kupić nowy samochód (osobowy z homologacją na ciężarowy), ze względu na prowadzoną działalność gospodarczą został on wzięty w leasing (EFL).
Niestety po jakimś czasie całkiem przypadkiem okazało się, iż samochód nie jest nowy, tylko miał szkodę transportową, o której przy zakupie nie zostałem przez sprzedawcę poinformowany.
Po kilku miesiącach walki udało mi się osiągnąć wstępne porozumienie z dostawcą pojazdu polegające na wymianie uszkodzonego pojazdu na nowy. Ze względu na to, iż sprzedawca przyznał się do winy (lepiej późno niż wcale) i zaproponował jakąś formę zaduś uczynienia podjąłem z nim dialog a nie zdecydowałem się na kroki prawne.
I teraz właśnie pojawił się problem polegający na tym, iż mając okazję załatwić sprawę oraz wymienić go na inny model, ale tej samej marki, o takim samym silniku i posiadający również homologację ciężarową leasing nie chcę się zgodzić na tego typu operacje. Dodatkowo wartość nowego - proponowanego przez dostawcę - pojazdu jest analogiczna do ceny pojazdu, na który była podpisana umowa leasingowa.
Smaczku dodaje również fakt, iż obecnie dostawca nie posiada analogicznego samochodu, jaki był przedmiotem zakupu.
I tutaj pytanie do Was czy rzeczywiście taka wymiana jest nie możliwa czy tylko trzeba użyć odpowiedniej argumentacji w stosunku do leasingodawcy. Na prawdę nie mam zamiaru nikomu robić problemu - tym bardziej wytaczać dział w postaci procesu - ale też nie chcę paść ofiarą sytuacji bez wyjścia.
Chcę dalej kontynuować umowę leasingową, ale też chcę mieć świadomość, że płacę za coś, co de facto świadomie wybrałem.
Prosiłbym Was o opinie, pomoc jak wyjść z tego bigosu. Dodatkowo zaraz nowy rok, nowy VAT i pewnie jeszcze samochody bez kratki więc raczej to nie będę elementy wspomagace rozwiązanie mojego problemu.
Pozdrawiam
Michał