Strona 1 z 2

Leasing osobowego NIE bedąc płatnikiem Vat-u.

: 2 lut 2011, o 23:20
autor: Piotrr
Witam
Przeszukałem forum (swoją drogą szacun dla wszystkich za profesjonalizm) i nie znalazłem odpowiedzi na moje pytania (no może nie wszystkie :)
Prowadzę działalność od ponad roku, na zasadach ogólnych, nie jestem płatnikiem Vatu. Mam potrzebę zmiany auta i zainteresowałem się leasingiem głównie z powodu tzw tarczy podatkowej.
Znalazłem auto jakie mnie interesuje i zacząłem szukać oferty leasingu. Jak to zwykle bywa, im dalej w las tym więcej drzew :)
Przyjmijmy założenie, że leasinguję auto (Peugeot Partner Tepee), osobowe (bez kratki) z rocznika 2009, o wartości (brutto, f-ra vat przy zakupie): 43 tys zł, na 5 lat, z 10% wpłaty i 1% wykupu
Będę wdzięczny za rozwianie moich wątpliwości:
- czy może wybrać inną konfigurację? Ktoś się skusi na symulację? :D
- czy mogę ubezpieczyć auto "na siebie" wykorzystując moje, wypracowane zniżki (60%)?
- czy wszystkie sprawy związane z serwisowaniem auta muszę wykonywać wyłącznie w autoryzowanym serwisie danej marki?
- czy zakupione części eksploatacyjne (np. klocki hamulcowe, oleje, opony) należą do moich kosztów, czy leasingodawcy?
- czy wykup ubezpieczenia GAP też może być moim kosztem? I czy w ogóle ma sens w tym przypadku?
Bo biorąc pod uwagę, że rata leasingu i paliwo obniżą mój podatek dochodowy, to zwiększony koszt obsługi w ASO (w porównaniu ze "zwykłym", ale zaprzyjaźnionym, mechanikiem) oraz inne koszty związane z leasingiem "zjedzą" moje zamierzone oszczędności podatkowe.
Będę wdzięczny za każdą informację.

Re: Leasing osobowego NIE bedąc płatnikiem Vat-u.

: 3 lut 2011, o 08:27
autor: Lui
- czy mogę ubezpieczyć auto "na siebie" wykorzystując moje, wypracowane zniżki (60%)?
Firmy leasingowe mają swoje pakiety, które są dosyć tanie. Pomijając ubezpieczenia direct to za dobre ubezpieczenie pewnie nie zapłaciłbyś za wiele mniej biorąc na siebie nawet ze wszystkimi zniżkami.
Poza tym za ubezpieczenie spoza pakietu leasingodawcy z reguły jest opłata manipulacyjna za tak zwaną obsługę zewnętrznej polisy.
- czy wszystkie sprawy związane z serwisowaniem auta muszę wykonywać wyłącznie w autoryzowanym serwisie danej marki?
- czy wszystkie sprawy związane z serwisowaniem auta muszę wykonywać wyłącznie w autoryzowanym serwisie danej marki?
W teorii tak, w praktyce nie musisz. Tego się nie sprawdza, a dopiero przy windykacji jeżeli ten fakt będzie miał negatywny wpływ na wycenę wartości samochodu to i tak leasingobiorca ponosi tego konsekwencje.
- czy zakupione części eksploatacyjne (np. klocki hamulcowe, oleje, opony) należą do moich kosztów, czy leasingodawcy?
Wszystkie koszty eksploatacyjne związane z przedmiotem leasingu są kosztem korzystającego
- czy wykup ubezpieczenia GAP też może być moim kosztem?
również
I czy w ogóle ma sens w tym przypadku?
to już może koledzy się wypowiedzą

Re: Leasing osobowego NIE bedąc płatnikiem Vat-u.

: 3 lut 2011, o 10:22
autor: Michał Krupiński
I czy w ogóle ma sens w tym przypadku?
Czy sens, to ciężko ocenić.

Jeśli przydarzy Ci się nieszczęście (odpukać) i będziesz miał szkodę całkowitą np. za dwa czy trzy lata to na pewno z AC nie uzyskasz kwoty 43 tys. złotych odszkodowania, a dzięki GAP będzie to możliwe.

Z drugiej jednak strony bierzesz samochód dwuletni, który najwięcej ile mógł na swojej wartości już stracił. Teraz będzie tracił już znacznie wolniej. GAP ma kapitalne znaczenie przy kupnie/leasingu nowych samochodów. Przy używanych efekt ochrony na pewno jest już mniejszy, ale niewątpliwie nadal jest.

Musisz sobie odpowiedzieć sam na pytanie czy jest sens płacić np. ten 1200 złotych, żeby mieć taką ochronę przez trzy lata.
Z ubezpieczeniami generalnie jest tak, że lepiej, żeby się nie opłaciły... ;)

Re: Leasing osobowego NIE bedąc płatnikiem Vat-u.

: 3 lut 2011, o 11:43
autor: Tomasz Piotrowski
Tutaj więcej o serwisowaniu samochodów w leasingu:
Obsługa serwisowa po gwarancji samochodu

Re: Leasing osobowego NIE bedąc płatnikiem Vat-u.

: 3 lut 2011, o 18:57
autor: Piotrr
Dzięki za zainteresowanie :)
Ogólnie zrozumiałem, że dopóki jestem grzeczny i spłacam raty, nie mam szkody to wszystko jest ok :)
Fakt, że problemy dopiero się zaczynają dopiero jak "coś złego" się wydarzy.
I wtedy, wiadomo, że każda umowa będzie traktowana bardzo dosłownie.
Wniosek - przewalczyć wszelkie uzgodnienia w umowie.
Pytanie - gdzie jest granica, żeby moje zdjęcie nie zawisło przy wejściu z napisem "tego pana nie obsługujemy" :D
Racja, Michael, że najlepiej żeby żadne z ubezpieczeń nie były wykorzystane, ale...
jakoś fakt, że przez 5 lat jeżdżę pożyczonym autem mocno skłania mnie do zabezpieczeń.
Tylko czy to jeszcze "mądry Polak przed szkodą" i "dmuchanie na zimne" czy już paniczne przewrażliwienie?

Re: Leasing osobowego NIE bedąc płatnikiem Vat-u.

: 4 lut 2011, o 10:08
autor: Spayker
I wtedy, wiadomo, że każda umowa będzie traktowana bardzo dosłownie.
Gdyby każda umowa była traktowana dosłownie to nie byłoby pewnie jednego leasingobiorcy, który jej przestrzega w stuprocentach. :)
Leasingodawcom nie zależy na odbieraniu przedmiotów leasingu bo to same problemy organizacyjne, logistyczne finansowe i inne, ale umowa leasingu zawiera dużo zapisów ograniczających bo finansujący chcą się zabezpieczyć na wszystkie możliwe sposoby przed utratą pieniędzy w przypadku nierzetelnego albo nieuczciwego leasingobiorcy

Re: Leasing osobowego NIE bedąc płatnikiem Vat-u.

: 4 lut 2011, o 17:15
autor: Michał Krupiński
jakoś fakt, że przez 5 lat jeżdżę pożyczonym autem mocno skłania mnie do zabezpieczeń.
Tylko czy to jeszcze "mądry Polak przed szkodą" i "dmuchanie na zimne" czy już paniczne przewrażliwienie?
Przewrażliwienie na pewno nie. :) Raczej zdrowy rozsądek.
Ze szkodami (zwłaszcza całkowitymi) jest tak, że każdy myśli, że jego to nie spotka. I tak najczęściej jest.
Ja też tak zawsze myślałem do czasu, aż któregoś pięknego dnia nie odnalazłem samochodu na parkingu... :D
Co nie zmienia faktu, że teraz też żyję w podświadomym przekonaniu, że już więcej mnie to nie spotka. hehe :)
Ale ubezpieczenie wolę mięć wykupione na wszelki wypadek.

Co do GAP, to cóż - koszt w sumie niewielki, bo jak przeliczyć to wychodzi z 400 czy 500 złotych rocznie, a jednak skórę potrafi trochę uratować - zwłaszcza przy leasingu właśnie - choć nie tylko.

Ja uważam tak - rozumiem, że czasem ktoś może się trochę opróżnić z gotówki jak kupuje samochód, czy bierze w leasingu - wiadomo, a to czynsz inicjalny, a to ubezpieczenie, a to jakaś wycena (jak używany), a to alarm, a to blokada skrzyni i tak się trochę tych kosztów uzbiera - nie każdy może sobie lekką ręką pozwolić na dodatkowy koszt w postaci np. 1,5 klocka.

Ale jeśli kogoś stać, to uważam, że nie ma się nad czym zastanawiać... W każdym razie piszę co ja bym zrobił. :)

Re: Leasing osobowego NIE bedąc płatnikiem Vat-u.

: 4 lut 2011, o 19:26
autor: docktor
Ja uważam tak - rozumiem, że czasem ktoś może się trochę opróżnić z gotówki jak kupuje samochód, czy bierze w leasingu - wiadomo, a to czynsz inicjalny, a to ubezpieczenie, a to jakaś wycena (jak używany), a to alarm, a to blokada skrzyni i tak się trochę tych kosztów uzbiera - nie każdy może sobie lekką ręką pozwolić na dodatkowy koszt w postaci np. 1,5 klocka.
Michael, po miesiącu albo dwóch i nawet więcej można zawsze dokupić gap-a. Chyba ze fura zdąży wczęsniej odjechać :shock:

Re: Leasing osobowego NIE bedąc płatnikiem Vat-u.

: 6 lut 2011, o 19:02
autor: Piotrr
"(...)Ja uważam tak - rozumiem, że czasem ktoś może się trochę opróżnić z gotówki jak kupuje samochód, czy bierze w leasingu - wiadomo, a to czynsz inicjalny, a to ubezpieczenie, a to jakaś wycena (jak używany), a to alarm, a to blokada skrzyni i tak się trochę tych kosztów uzbiera - nie każdy może sobie lekką ręką pozwolić na dodatkowy koszt w postaci np. 1,5 klocka.(...)"

... no właśnie tak to zaczyna wyglądać :)
Chciałem sobie trochę polepszyć, ale to nie takie łatwe 8-)
Rozumiem wszelkie argumentacje dotyczące "zabezpieczenia leasingodawcy", bo to różnie bywa.
Ale staram się być świadomym , ile mnie to w razie "W" będzie kosztować. Bo czasami jak czytam, to wydaje mi się, że brać auto w leasing ( i wydarzy się jakieś "ups") to najłatwiejszy sposób na bankructwo :))
Ale jak to mówią - "człowiek jak by wiedział, że upadnie - to by usiadł" ;)

Re: Leasing osobowego NIE bedąc płatnikiem Vat-u.

: 7 lut 2011, o 13:35
autor: Michał Krupiński
Ale jak to mówią - "człowiek jak by wiedział, że upadnie - to by usiadł"
Dokładnie. Robert Kubica zapewne wczoraj nie wsiadłby do samochodu gdyby wiedział jakie akurat ten OS będzie miał konsekwencje.
Co nie zmienia faktu, że raczej nigdy nie sprawiał wrażenia człowieka, który nie brał takiego ryzyka pod uwagę - myślę, że wręcz przeciwnie - sądzę, że doskonale z takiego ryzyka zdawał sobie sprawę.
Mimo to - ryzyko to podjął. Dla nas - jako kibiców - wydaje się to głupotą (niepotrzebnym ryzykiem), ale moim zdaniem to pokazuje, że każdy ma swoje priorytety. Po prostu każdy ma swój punkt odniesienia i podejmuje decyzje sam.

Z ubezpieczeniami nie jest inaczej. :| :)