Sprzedawca zafałszował rocznik, co zrobi Leasingodawca?
: 12 maja 2011, o 17:24
Witam
Leasinguję auto w EFL obecnie już 37 miesiąc. Ponieważ zmieniła się charakterystyka mojej pracy chciałem zrobić cesję praw do auta dla innej firmy a samemu kupić inny samochód. Podczas kontroli w serwisie z przyszłym (jak się okazało niedoszłym) właścicielem po odczycie VIN okazało się że auto zostało wyprodukowane w 2007 roku, a nie tak jak jest napisane w dokumentach rejestracyjnych, umowie leasingowej i książce serwisowej w 2008 roku.
Obecnie dokonałem zgłoszenia tej sprawy w firmie EFL ale znając ich "przyjazny" charakter dla firm, na które już mają "cyrograf" spodziewam się pisemka o treści "figa z makiem mamy to gdzieś, radź se sam frajerze". Czy ktoś się orientuje jakie mam pole manewru?
Na mój rozum mam prawo do zerwania umowy ze względu na fakt iż auto, które zostało mi przekazane do dyspozycji przez EFL nie jest tym samym autem, które miało być przedmiotem umowy (w umowie obok nazwy auta wymieniony jest nieprawidłowy rocznik), boję się że EFL będzie próbował przerzucić całą odpowiedzialność finansową za to oszustwo na moją firmę. Sprzedawca, firma ADAMUS z Krakowa (obecnie jej klonem jest CarGroup), oficjalnie nie istnieje.
Sprawa jest dla mnie bardzo poważna, wiem od ubezpieczyciela że w razie kradzieży czy całkowitej likwidacji byłyby kłopoty z wypłatą odszkodowania, poza tym wartość rynkowa auta jest niższa niż wynika to z oficjalnych wyliczeń EFL, więc w razie wykupu auta i sprzedaży będę musiał zaniżyć cenę i ponieść stratę z tytułu starszego rocznika.
Bardzo proszę o rady od kogoś kto jest zorientowany jakie kroki powinienem podjąć aby jak najlepiej wyjść z tej sytuacji.
Pozdrawiam
Leasinguję auto w EFL obecnie już 37 miesiąc. Ponieważ zmieniła się charakterystyka mojej pracy chciałem zrobić cesję praw do auta dla innej firmy a samemu kupić inny samochód. Podczas kontroli w serwisie z przyszłym (jak się okazało niedoszłym) właścicielem po odczycie VIN okazało się że auto zostało wyprodukowane w 2007 roku, a nie tak jak jest napisane w dokumentach rejestracyjnych, umowie leasingowej i książce serwisowej w 2008 roku.
Obecnie dokonałem zgłoszenia tej sprawy w firmie EFL ale znając ich "przyjazny" charakter dla firm, na które już mają "cyrograf" spodziewam się pisemka o treści "figa z makiem mamy to gdzieś, radź se sam frajerze". Czy ktoś się orientuje jakie mam pole manewru?
Na mój rozum mam prawo do zerwania umowy ze względu na fakt iż auto, które zostało mi przekazane do dyspozycji przez EFL nie jest tym samym autem, które miało być przedmiotem umowy (w umowie obok nazwy auta wymieniony jest nieprawidłowy rocznik), boję się że EFL będzie próbował przerzucić całą odpowiedzialność finansową za to oszustwo na moją firmę. Sprzedawca, firma ADAMUS z Krakowa (obecnie jej klonem jest CarGroup), oficjalnie nie istnieje.
Sprawa jest dla mnie bardzo poważna, wiem od ubezpieczyciela że w razie kradzieży czy całkowitej likwidacji byłyby kłopoty z wypłatą odszkodowania, poza tym wartość rynkowa auta jest niższa niż wynika to z oficjalnych wyliczeń EFL, więc w razie wykupu auta i sprzedaży będę musiał zaniżyć cenę i ponieść stratę z tytułu starszego rocznika.
Bardzo proszę o rady od kogoś kto jest zorientowany jakie kroki powinienem podjąć aby jak najlepiej wyjść z tej sytuacji.
Pozdrawiam