Forum Leasing 24H

Od 29 października Polska będzie stosować zmienioną definicję samochodu ciężarowego, którą wprowadzi rozporządzenie Komisji Europejskiej.
...
Czytaj dalej: Ta nowelizacja może zlikwidować "kratki" na stałe, ale...

Jeszcze jednak publikacja dotycząca problemu homologacji i zasady standstill:

Trwają prace nad zmianą przepisów dotyczących homologacji pojazdów. W efekcie tych zmian ograniczona zostanie liczba pojazdów, które będą uprawniać do pełnego odliczenia podatku VAT w przypadku ich nabycia. W ten sposób zakończy się najprawdopodobniej era samochodów z kratką.

Aktualnie trwają prace nad wdrożeniem do ustawy prawo o ruchu drogowym postanowień tzw. dyrektywy ramowej w sprawie homologacji pojazdów (rozporządzenie Komisji (UE) nr 678/2011). Przede wszystkim zmiana dotyczy samochodów zaliczanych do kategorii N – i wprowadzi po pierwsze jednolite kryteria homologacyjne oraz uznawanie świadectw, tak jak ma to miejsce wobec kategorii M1. W dużym skrócie największa zmiana dotknie pojazdów z kratką – po wdrożeniu przepisów zostanie garstka modeli "osobówek" z kratką które uzyskają homologację N1 (chodzi o wymiary strefy bagażowej i otworu załadunkowego).

Jednak jak to zwykle bywa, kolejna próba wyeliminowania - tym razem na stałe - samochodów z kratką budzi kontrowersje związane z odliczeniami VAT. Zdaniem niektórych ekspertów podatkowych wyeliminowanie kratek poprzez przepisy homologacyjne może nadal naruszać zasadę "standstill" związaną z przepisami VAT. Zobowiązuje ona kraje członkowskie do niepogarszania sytuacji podatników w zakresie odliczeń po terminie ich przystąpienia do UE.

Czytaj więcej:
http://www.motogazeta.mojeauto.pl/Finan ... 14796.html

Nowelizacja ustawy stanie się pewnie niedługo faktem, a ile może trwać ewentualna procedura odwoławcza do ETS? Pewnie w sumie spokojnie ponad rok?

Nawet jak wyrok ETS będzie korzystny to musi być dodatkowo czas zanim producenci samochodów zareagują na to i znowu wprowadzą do oferty samochody z kratką.

Suma-sumarum przed 2015-2016 powrót kratek pewnie nam nie grozi.

Nowelizacja ustawy stanie się pewnie niedługo faktem, a ile może trwać ewentualna procedura odwoławcza do ETS? Pewnie w sumie spokojnie ponad rok?

Sprawę Magoory ETS rozpatrywał 14 miesięcy. Wcześniej chyba w Polsce trzeba najpierw zaskarżyć, żeby móc dopiero zwrócić się do ETS. W praktyce to może wyjść - pewnie ze 2 lata minimum.

Wcześniej chyba w Polsce trzeba najpierw zaskarżyć, żeby móc dopiero zwrócić się do ETS.

Zaskarżyć tak, ale to nie znaczy, że trzeba czekać na rozstrzygnięcie WSA, a potem jeszcze NSA.

W przypadku Magoory było tak, że firma wystąpiła do US o interpretację indywidualną, ta okazała się niekorzystna dla firmy, dlatego została zaskarżona do WSA.
A WSA wystąpił do ETS z pytaniem prejudycjalnym...

Ale tak czy inaczej to zajęło kilka miesięcy w Polsce zanim sprawą zajął się ETS.