Gazeta.pl porusza problem różnej maści naciągaczy, którzy zarabiają na ludziach znajdujących się w trudnej lub najczęściej krytycznej sytuacji finansowej. Naciągacze "oferują" rzekome pożyczki na całkiem dogodnych warunkach bez sprawdzania BIK i innych baz dłużników.
Wystarczy wysłać SMS, żeby złożyć wniosek... a potem jeszcze kilka, a najlepiej kilkanaście/kilkadziesiąt kolejnych, żeby rzekomo sprawdzać status rozpatrywanego wniosku.
Oczywiście nie ma mowy o żadnej pożyczce, a koszt takiego SMSa to z reguły kilkadziesiąt złotych. Ten biznes polega po prostu na wyłudzaniu SMS-ów.
Gazeta.pl pisze o pożyczkach, ale od jakiegoś czasu docierają do nas informacje o podobnych/identycznych praktykach w przypadku leasingu.
Dlatego uważajcie na tego rodzaju oferty typu leasing bez BIK, KRD, gdzie trzeba wysyłać SMS-y, czy też wpłacać zaliczki, itd. Najprawdopodobniej jest to zwyczajne oszustwo.
Więcej o pożyczkach za SMS... gazeta.pl
Chcesz wiedzieć więcej? To powinno Cię zainteresować: Desperacko szukasz leasingu? Uważaj na oszustów!
Data publikacji: 30.05.2011
Indywidualna pomoc w wyborze oferty i leasingodawcy
Pamiętaj, że użytkownicy, którzy skorzystali z Wyszukiwarki Leasingu na FmLeasing.pl otrzymują bezpłatne wsparcie w postaci analizy otrzymanych ofert i warunków umów. Sprawdź, jak bardzo ułatwia to wybór leasingu i pozwala uchronić się przed poważnymi błędami. Dowiedz się więcej >