.rosrabiaka pisze:Jak to się ma do stanowiska rzecznika, który stwierdza, że: "Skoro zatem właścicielem pojazdu przez cały okres trwania umowy leasingu pozostaje finansujący, to on powinien być uznany za poszkodowanego. To bezpośrednio w jego majątku powstaje szkoda. Zatem w razie kolizji dwóch pojazdów mechanicznych, których następstwem jest uszkodzenie jednego z tych pojazdów, zdaniem Rzecznika Ubezpieczonych, poszkodowanym jest zawsze właściciel pojazdu." Jak sens ma przy takim stanowisku odwoływanie się od decyzji T.U.?
Jeżeli przeczytasz nasz artykuł, do którego powyżej linkuje
Jarosław Król, to znajdziesz w nim obecne stanowisko Rzecznika Finansowego... Jak zauważysz RF stoi na stanowisku, że ubezpieczyciele powinni wypłacać odszkodowanie z OC uwzględniając sytuację podatkową leasingobiorcy (jeśli to on jest nabywcą na fakturze za naprawę przedmiotu/samochodu) - czyli:
- jeśli leasingobiorca jest tzw. nievatowcem, to powinien otrzymać odszkodowania w kwocie brutto (z VAT)
- jeśli podatnik jest vatowcem i odlicza 50% VAT od samochody osobowego powinien otrzymać odszkodowanie w kwocie netto + 50% VAT
- jeśli podatnik jest vatowcem i odlicza 100% VAT powinien otrzymać odszkodowanie w kwocie netto (bez VAT)
Przy tworzeniu materiału zapytaliśmy także o artykuł na stronie RF, do którego linkujesz - dodam na marginesie, że np.: Generali powołuje się właśnie na ten sam artykuł jako uzasadnienie, że mają rację wypłacając odszkodowanie zawsze w kwocie netto, cytuję:
GENERALI pisze:Praktyka ta jest przyjęta przez cały rynek i zgodna z opinią Rzecznika Finansowego. Od dłuższego czasu ugruntował się bowiem pogląd, że właścicielem pojazdu jest leasing i dlatego właśnie należy takie szkody likwidowane z OC dla pojazdów leasingowanych wypłacać w kwocie netto.
Więc jak wspomniałem - zgłosiliśmy RF naszą wątpliwość, że obecne stanowisko stoi trochę w sprzeczności z tym co jest napisane na stronie RF, otrzymaliśmy doprecyzowanie, że obecne stanowisko:
To analiza szersza niż przywoływany tekst, w którym autor kładł główny nacisk na okoliczność, iż to firma leasingowa - jako właściciel pojazdu - ma prawo do odliczenia podatku VAT. Temat był więc "zawężony" jedynie do tego jednego aspektu z pominięciem tzw. aspektu podatkowego, czyli tego, że w świetle przepisów prawa podatkowego, to odbiorca usługi ma prawo do ew. odliczenia kwoty podatku VAT, a tym - w omawianym zakresie - jest najczęściej leasingobiorca. Niestety ta kwestia zdaje się być ignorowana przez zakłady ubezpieczeń przy rozpatrywaniu tego typu spraw.
W tym momencie argumentacja, np.: wspomnianego Generali jest podwójnie nieprawdziwa
- 1. Ta zła praktyka wcale nie jest przyjęta przez cały rynek, bo jak widać w naszym artykule są ubezpieczyciele, którzy wypłacają odszkodowania z VAT.
2. Obecnie nie mają także podstaw, żeby powoływać się na stanowisko RF, bo jak widać jest ono zupełnie inne.
Ponadto od kilku już miesięcy, jak tylko zaczęliśmy kontaktować się z biurem RF - jego służby uznawały zaniżanie odszkodowania z OC o VAT za nieprawidłową i złą praktykę. Obecnie mamy to na piśmie.
Co dalej? Podejrzewam, że zmianę przyniesie dopiero jakiś kolejny wyrok. Praktyka pokazuje, że niektórzy ubezpieczyciele dopiero wtedy zaczynają zmieniać swoje podejście.
PS. Dla mnie dużym rozczarowaniem jest PZU - firma, która do tej pory raczej chyba unikała łapania się sposobów na pograniczu prawa. Tymczasem obecnie też wypłaca netto, bo jak uzasadnia:
PZU pisze:W szkodach z ubezpieczenia OC komunikacyjnego za pojazd będący własnością firmy leasingowej, PZU wypłaca odszkodowanie wg wartości netto /bez VAT/.
Bezsprzecznie bowiem podczas trwania umowy leasingu właścicielem pojazdu pozostaje leasingodawca i to ten właśnie podmiot – jako posiadacz samoistny – poniósł uszczerbek w majątku spowodowany uszkodzeniem pojazdu. Takiej straty nie ponosi posiadacz zależny, którym jest korzystający (leasingobiorca). Powyższa zasada wynika z istoty prawa własności, z zapisów art. 361 § 2 k.c. oraz orzecznictwa Sądu Najwyższego.