Strona 1 z 2

Windykacja w leasingu i odbiór przedmiotu umowy

: 6 paź 2009, o 14:52
autor: ZROZPACZONA
Bardzo proszę o pomoc !!!!
mam auto w leasingu wypowiedzieli mi umowę w maju , po czym uzgodniłam z windykatorem że spłacę zadłużenie w ratach i wznowią mi umowę. Lecz niestety spłaciłam tylko część zadłużenia. Dalej nic nie dostałam , żadnego pisma , żadnej propozycji ugody nic . W lipcu spłaciłam ,następna część , i ostatnią we wrześniu. Po czym pod koniec września do domu przyszedł windykator i zostawił kartkę z informacją proszę o kontakt i oddanie auta. Skontaktowałam się z nim mówiąc że chce zapłacić wszystkie należności i wznowić umowę, a on mi na to ze nie ma takiej opcji.
Nie chce ze mną w ogóle rozmawiać i każe mi zwrócić auto , nie dali mi żadnej szansy , żadnej opcji ugody . Co mam zrobić czy to jest zgodne z prawem , że ja chcę uregulować dług i zapłacić za wznowienie a on mi nie pozwala.
Czy taki windykator , nie ma nad sobą kogoś wyższego, przecież on nie jest bankiem który mi dawał auto . czy z nimi nie można się dogadać ? No chyba że mają chrapkę na auto, ponieważ mam jedyny egzemplarz w Polsce a 6 w europie jest takich . Może jest ktoś kto wie co mam zrobić , gdzie napisać jakieś pismo. POMÓŻCIE BO JUŻ ODCHODZĘ OD ROZUMU JESTEM ZAŁAMANA I NIE WIEM CO MAM ROBIĆ...

Chcesz dowiedzieć się więcej? Pamiętaj, żeby przeczytać nasz poradnik dotyczący windykacji w leasingu:
Konsekwencje opóźnień w płatnościach rat leasingowych

Re: WINDYKACJA W LEASINU I ODBIÓR PRZEDMIOTU UMOWY

: 6 paź 2009, o 16:54
autor: Tomasz Piotrowski
Z windykatorem się nie porozumiesz, bo on dostał zlecenie od firmy leasingowej i jego zadaniem jest je wypełnić..

Uderzaj bezpośrednio do leasingu. Najlepiej od razu do jakiegoś dyra od windykacji. Grzecznie i bez emocji, a pewnie uda się dogadać jeśli jest jak piszesz.

Re: WINDYKACJA W LEASINU I ODBIÓR PRZEDMIOTU UMOWY

: 6 paź 2009, o 17:10
autor: ZROZPACZONA
Tomek_P pisze:Z windykatorem się nie porozumiesz, bo on dostał zlecenie od firmy leasingowej i jego zadaniem jest je wypełnić..

Uderzaj bezpośrednio do leasingu. Najlepiej od razu do jakiegoś dyra od windykacji. Grzecznie i bez emocji, a pewnie uda się dogadać jeśli jest jak piszesz.
dzięki napisałam pismo do leasingu do warszawy i zadzwonili do mnie ze umowa jest w trakcie załatwiania i muszę wysłać im ksero nip, wpis itd a dzisiaj po tym przyjechali po auto nie otwarłam drzwi . Jak to jest możliwe że dyrektor leasingu kazał załatwiać nową umowę a oni mimo to dalej chcą zabrać auto.

Re: WINDYKACJA W LEASINU I ODBIÓR PRZEDMIOTU UMOWY

: 6 paź 2009, o 18:21
autor: Tomasz Piotrowski
ZROZPACZONA pisze:
Tomek_P pisze:Z windykatorem się nie porozumiesz, bo on dostał zlecenie od firmy leasingowej i jego zadaniem jest je wypełnić..

Uderzaj bezpośrednio do leasingu. Najlepiej od razu do jakiegoś dyra od windykacji. Grzecznie i bez emocji, a pewnie uda się dogadać jeśli jest jak piszesz.
dzięki napisałam pismo do leasingu do warszawy i zadzwonili do mnie ze umowa jest w trakcie załatwiania i muszę wysłać im ksero nip, wpis itd a dzisiaj po tym przyjechali po auto nie otwarłam drzwi . Jak to jest możliwe że dyrektor leasingu kazał załatwiać nową umowę a oni mimo to dalej chcą zabrać auto.
Zabrać Ci auto chce pewnie firma windykacyjna. Pewnie leasing ich jeszcze nie odwołał. Zadzwoń do leasingu i pogadaj. Może ich wstrzymają.

Re: WINDYKACJA W LEASINU I ODBIÓR PRZEDMIOTU UMOWY

: 6 paź 2009, o 21:21
autor: Hoover
ZROZPACZONA pisze:Skontaktowałam się z nim mówiąc że chce zapłacić wszystkie należności i wznowić umowę, a on mi na to ze nie ma takiej opcji.
Nie chce ze mną w ogóle rozmawiać i każe mi zwrócić auto , nie dali mi żadnej szansy , żadnej opcji ugody . Co mam zrobić czy to jest zgodne z prawem , że ja chcę uregulować dług i zapłacić za wznowienie a on mi nie pozwala.
Wypowiedzieli ci umowę, czyli wszystko odbywa się zgodnie z prawem. Napewno byłaś też wezwana do wydania rzeczy, a dopiero potem wszedł windykator.

Re: Windykacja w leasingu i odbiór przedmiotu umowy

: 7 paź 2009, o 13:05
autor: Michał Krupiński
W zasadzie ciężko jest napisać coś ponad to co napisali już koledzy.

Zrozpaczona - teoretycznie nigdy nie jest za późno, żeby porozumieć się z firmą leasingową.
Musisz jednak zdać sobie sprawę, że jeśli masz wypowiedzianą umowę, to Twoje pole manewru jest dość ograniczone. Nie masz możliwości stawiania warunków
Dlatego jedyne co Ci zostaje to próba porozumienia się.
Pamiętaj też, że za wznowienie wypowiedzianej umowy z reguły płaci się od kilkuset do kilku tysięcy złotych (zależy od finansującego), dojdą Ci też koszty windykacji, w tym zapłata za tego windykatora, który Cię nęka.
To, że zadłużenie z tytułu rat spłaciłaś, to Ci się chwali i na pewno ktoś to weźmie pod uwagę. Ale wznowienie umowy może być uzależnione od dopłacenia za te ww. opłaty windykacyjne.

W tej chwili nie masz innego wyjścia jak tylko rozmawiać i próbować spłacić wszystko co trzeba. Istotna (niestety albo "stety") jest też Twoja postawa i działania jakie podejmujesz.

Dawaj znać co i jak, spróbujemy Ci coś podpowiedzieć, doradzić, itd.
Życzę powodzenia i nie łam się. Nie ma takich problemów, których nie można pokonać.

Re: Windykacja w leasingu i odbiór przedmiotu umowy

: 12 paź 2009, o 15:27
autor: prawo_prawem
Nie napisaliście kobiecie, że windykacji dla firm leasingowych nie prowadzą jacyś przypadkowi windykatorzy, których pełno.
Robią to kancelarie prawne takie jak Gardocki i Partnerzy i tym podobne, które mają szeroką sieć powiązań nieformalnych z temidą, prokuraturą i policją.
Tu nie ma tak, że sprawa będzie czekała 2 lata zanim trafi na wokandę, tak jak czeka zwykły obywatel.
Sprawy takich kancelarii mają uprzywilejowany priorytet i szybciutko są rozpatrywane, a później komornicy, policjanci i prokuratorzy niziutko się kłaniają takim kancelariom i też sprawę realizują w pierwszej kolejności.

;)

Re: Windykacja w leasingu i odbiór przedmiotu umowy

: 12 paź 2009, o 16:40
autor: Michał Krupiński
prawo_prawem pisze:Nie napisaliście kobiecie, że windykacji dla firm leasingowych nie prowadzą jacyś przypadkowi windykatorzy, których pełno.
Robią to kancelarie prawne takie jak Gardocki i Partnerzy i tym podobne, które mają szeroką sieć powiązań nieformalnych z temidą, prokuraturą i policją.
Tu nie ma tak, że sprawa będzie czekała 2 lata zanim trafi na wokandę, tak jak czeka zwykły obywatel.
Sprawy takich kancelarii mają uprzywilejowany priorytet i szybciutko są rozpatrywane, a później komornicy, policjanci i prokuratorzy niziutko się kłaniają takim kancelariom i też sprawę realizują w pierwszej kolejności.

;)
No to prawda - z firmami leasingowymi to nie przelewki. Windykacja (również sądowo-komornicza) jest dość szybka.

Z drugiej strony w Twoim wpisie wyczuwam jakiś "żal". Cóż - mi też nie podoba się to jak w Polsce działa wymiar sprawiedliwości, a zwłaszcza to, że znajomi królika mają szybciej i łatwiej.
Z drugiej jednak strony to właśnie tak powinien działać wymiar sprawiedliwości - szybko i skutecznie.
Wtedy wszyscy przedsiębiorcy (i nie tylko) mieliby łatwiej odzyskać swoje należności, itd.

To, że firmy leasingowe korzystają z takiego "przywileju" też nie jest do końca złe.
Bo gdyby też musiały się bujać z windykacją swoich praw przez wiele lat, to siłą rzeczy ograniczyłyby dostęp do swoich usług klientom mniej wiarygodnym.
Czyli np. takim zaczynającym swoją działalność, albo nie mającymi wystarczającej zdolności/wiarygodności.

Po prostu zawsze jest ta druga strona medalu... :)

Re: Windykacja w leasingu i odbiór przedmiotu umowy

: 12 paź 2009, o 19:41
autor: prawo_prawem
Zgadzam się z tym co napisałeś. Sam o tym wspomniałeś więc tylko się na to powołam.

Przykład:
Prowadzisz firmę szwalniczą i kontrahent nie zapłacił za fakturę przez co nie masz na raty leasingowe. Firma leasingowa wypowiada umowę i nasyła zbirów, którzy od mafii różnią się jedynie tym, że mają zaoczny dyplom prawa i administracji.
Leasing zabierze maszyny szwalnicze w kilka tygodni, bo ma chody za to ty nie możesz wyegzekwować długów od kontrahenta i będziesz walczył w sądzie 5 lat, a potem będziesz czekał na łaskę komornika kolejne 2.
I może po kilku latach nawet coś odzyskasz, ale już dawno będzie po maszynach i działalności.

Bardzo bym chciał, żeby wymiar sprawiedliwości działał szybko i sprawnie, ale jeśli już ma działać wolno i niesprawnie to dla wszystkich, a nie tylko dla niektórych.

Re: Windykacja w leasingu i odbiór przedmiotu umowy

: 13 paź 2009, o 13:13
autor: Michał Krupiński
prawo_prawem pisze:Zgadzam się z tym co napisałeś. Sam o tym wspomniałeś więc tylko się na to powołam.

Przykład:
Prowadzisz firmę szwalniczą i kontrahent nie zapłacił za fakturę przez co nie masz na raty leasingowe. Firma leasingowa wypowiada umowę i nasyła zbirów, którzy od mafii różnią się jedynie tym, że mają zaoczny dyplom prawa i administracji.
Leasing zabierze maszyny szwalnicze w kilka tygodni, bo ma chody za to ty nie możesz wyegzekwować długów od kontrahenta i będziesz walczył w sądzie 5 lat, a potem będziesz czekał na łaskę komornika kolejne 2.
I może po kilku latach nawet coś odzyskasz, ale już dawno będzie po maszynach i działalności.

Bardzo bym chciał, żeby wymiar sprawiedliwości działał szybko i sprawnie, ale jeśli już ma działać wolno i niesprawnie to dla wszystkich, a nie tylko dla niektórych.
Wszystko fajnie. W pełni się zgadzam z Twoją argumentacją co do tego, że warunki powinny być dla wszystkich takie same.

Tyle tylko, że w tym przypadku argumentacja jest raczej odrobinę nietrafiona. :)

Tak czy inaczej firma leasingowa ma umowną i zapisaną w Kodeksie Cywilnym możliwość wypowiedzenia umowy leasingu jeśli tylko leasingobiorca nie zapłaci raty w dodatkowo wskazanym terminie.
Więc może umowę wypowiedzieć i nie ma obowiązku jej wznawiać. Jeśli nie wznowi to jedyne co pozostaje dłużnikowi to odstawienie przedmiotu leasingu i tyle...

No chyba, że piszesz o sytuacji, w której ktoś odmówi wydania przedmiotu leasingu i zamierza czekać, aż dopadnie go ślimacząca się sprawiedliwość... Czyli ktoś liczy, że minie ileś miesięcy, aż komornik przyjdzie z wyrokiem odebrać przedmiot leasingu.