Forum Leasing 24H

Witam,

Zwracam się do Was z kolejnym problemem...

Otóż znalazłem ciężarówkę DMC12T, rok produkcji 2008, I rej. 2009, pochodzi z polskiego salonu. Zastanawiam się nad zakupem i wyleasingowaniu, i tutaj pierwsze pytanie: jak wygląda procedura uruchomienia leasingu na takie auto, jeżeli ono jeszcze jest przedmiotem innej umowy leasingu (zbliża się wykup). Do tej pory miałem do czynienia tylko z nowymi autami i leasingiem, stąd np. moje wątpliwości co do określenia wartości początkowej takiego samochodu...

I druga rzecz: auto obecnie ma zabudowę typu skrzynia, ja natomiast chciałbym przerobić zabudowę na HDS+skrzynia. HDS to stosunkowo droga zabawka, więc nie chciałbym wykładać na nią gotówki. Czy jest jakiś sposób na to, żeby to leasingować? Czy jest jakieś rozwiązanie, które pozwoliłoby mi na wylezaingowanie "gotowego auta" (ta konkretna ciężarówka z zamontowanym HDSem).

Bardzo proszę o odpowiedź.
Pozdrawiam
Maciek

ivan pisze:Otóż znalazłem ciężarówkę DMC12T, rok produkcji 2008, I rej. 2009, pochodzi z polskiego salonu. Zastanawiam się nad zakupem i wyleasingowaniu, i tutaj pierwsze pytanie: jak wygląda procedura uruchomienia leasingu na takie auto, jeżeli ono jeszcze jest przedmiotem innej umowy leasingu (zbliża się wykup). Do tej pory miałem do czynienia tylko z nowymi autami i leasingiem, stąd np. moje wątpliwości co do określenia wartości początkowej takiego samochodu...

Zakładam, że firma, która obecnie korzysta z tego samochodu i która go wykupi, będzie wiedziała za jaką kwotę chce go sprzedać....

Z drugiej natomiast strony - niezależnie od tego - firma leasingowa będzie chciała ustalić/potwierdzić wartość rynkową tego samochodu. Najczęściej robi to poprzez wycenę rzeczoznawcy.

Generalnie, na teamt leasingu samochodów używanych polecam ten materiał:
http://www.fmleasing.pl/publikacje-feli ... temat.html

ivan pisze:I druga rzecz: auto obecnie ma zabudowę typu skrzynia, ja natomiast chciałbym przerobić zabudowę na HDS+skrzynia. HDS to stosunkowo droga zabawka, więc nie chciałbym wykładać na nią gotówki. Czy jest jakiś sposób na to, żeby to leasingować? Czy jest jakieś rozwiązanie, które pozwoliłoby mi na wylezaingowanie "gotowego auta" (ta konkretna ciężarówka z zamontowanym HDSem).

Sądzę, że najlepiej będzie jeżeli ten samochód, po wykupie, trafi do jakiegoś komisu bądź innej firmy zajmującej się handlem samochodami, która go przerobi, a następnie sprzeda cały, już przerobiony samochód do firmy leasingowej.

Tak będzie prawdopodobnie najprościej, choć oczywiście taka firma "pośrednicząca" będzie chciała coś na tym zarobić.

Witam po przerwie,

Decyzja jest: bierzemy to auto.

Skorzystałem z iLease, dostaję powoli oferty... I rodzą się pytania (chciałbym znać Wasze opinie i doświadczenia).

1. Zaproponowano mi najpierw podpisanie umowy leasingowej na samo podwozie, a następnie doposażenie pojazdu w dźwig HDS i kolejno zgłoszenie tego doposażenia leasingodawcy. Pytanie jest takie: czy takie numery przechodzą i czy to się opłaca? Nie chciałbym, aby nagle, po dopoosażeniu, leasingodawca tak ładnie przeszacował raty i mój koszt leasingu, że leasing będzie droższy. A HDS to nie instalacja LPG...

2. Druga propozycja to leasing zwrotny. Pytanie jednak jest takie, jaka wartość pojazdu w finalnej postaci (z zabudową) będzie brana do umowy? Czy będzie to sumaryczna wartość faktur za auto i zabudowę? Czy może jednak wycena rzeczoznawcy? Jeżeli wycena, to jakie jest ryzyko, że nagle rzeczoznawca wyceni mi auto na jakąś kosmiczną wartość, np. 20% wyższą od kwoty, którą rzeczywiście zapłaciłem?

Będę wdzięczny za rozwianie wątpliwości.

ivan pisze:1. Zaproponowano mi najpierw podpisanie umowy leasingowej na samo podwozie, a następnie doposażenie pojazdu w dźwig HDS i kolejno zgłoszenie tego doposażenia leasingodawcy. Pytanie jest takie: czy takie numery przechodzą i czy to się opłaca? Nie chciałbym, aby nagle, po dopoosażeniu, leasingodawca tak ładnie przeszacował raty i mój koszt leasingu, że leasing będzie droższy. A HDS to nie instalacja LPG...

Robi się takie rzeczy. Zwiększenie wartości przedmiotu odbywa się na podstawie faktury za doposażenie proporcjonalnie.

Jednak nie dam głowy czy każdy leasingodawca tak zrobi, bo może ktoś doliczy sobie coś ekstra, ale wątpię.

ivan pisze:2. Druga propozycja to leasing zwrotny. Pytanie jednak jest takie, jaka wartość pojazdu w finalnej postaci (z zabudową) będzie brana do umowy? Czy będzie to sumaryczna wartość faktur za auto i zabudowę? Czy może jednak wycena rzeczoznawcy? Jeżeli wycena, to jakie jest ryzyko, że nagle rzeczoznawca wyceni mi auto na jakąś kosmiczną wartość, np. 20% wyższą od kwoty, którą rzeczywiście zapłaciłem?

Wartość będzie brana taka jaką wystawisz fakturę. Rzeczoznawca jedynie potwierdza tą kwotę i musi być ona zbliżona do tego co na fakturze (np. +/- 10%).
Ryzyko małe jest zawsze, że rzeczoznawca inaczej wyceni, ale jeżeli robisz tą transakcję na normalną (tj. rynkową) wartość to nie powinno być takiego problemu

Trudno jest mi odnieść się do rynku, bo niewiele jest aut w zabudowie, jaką ma teraz auto (zwykła skrzynia ładunkowa, przeważnie plandeki/firany i ceny też bardzo różne)... Przynajmniej w ogłoszeniach, bo w eurotaxie itd jeszcze nie węszyłem.

Którą formę leasingu radziłbyś mi wybrać? Jakie elementy brać pod uwagę przy takim wyborze? (oczywiście oprócz kosztów i posiadania/nieposiadania gotówki).

ivan pisze:Którą formę leasingu radziłbyś mi wybrać? Jakie elementy brać pod uwagę przy takim wyborze? (oczywiście oprócz kosztów i posiadania/nieposiadania gotówki).

Główna wada finansowego jest taka, że trzeba VAT zapłacić z góry, ale też nie dla każdego jest to wadą.

Najlepiej jak sobie dokładnie to przeczytasz:
Leasing operacyjny czy finansowy - który wybrać?

Nie wiem czy dobrze się zrozumieliśmy....

Generalnie preferowałbym leasing operacyjny, tylko nie wiem pod jaką postacią: czy leasingu zwrotnego, czy wyleasingowanie najpierw podwozia, które później zostanie doposażone w HDS i zwiększona zostanie wartość pojazdu. (która z tych opcji, o których pisałem może okazać się lepsza i jakimi kryteriami powinienem się kierować przy takim wyborze)

Sorry, że tak post pod postem...

Jeszcze takie pytanie: Jeżeli auto jest z roku 2008 (rej. 2009), to czy nie byłoby takiej opcji, żeby przyszły leasingodawca odkupił auto od obecnego właściciela (firma) i zanim uruchomi leasing, zrobił na moje zlecenie zabudowę z HDS, a jak już samochód będzie kompletny, dopiero wówczas oddał mi w użytkowanie to auto i uruchomił leasing?

Dodam, bo to pewnie też istotne, że samochód obecnie "schodzi" z leasingu w VB.

Ja myślę, że najbardziej kluczowe pytanie jest takie - na co prędzej przystanie leasingodawca, którego wybierzesz.

Nie każdy leasingodawca będzie chciał się bawić w leasing zwrotny (nawet jeżeli nie jest to typowa zwrotka) oraz nie każdy będzie chciał się bawić w doposażanie.

Generalnie z punktu widzenia leasingodawcy transakcja taka jak Twoja jest bardziej skomplikowana od standardowej. Biorąc pod uwagę, że chodzi o samochód już leciwy (jak na leasing), którego cena pewnie nie jest jakaś oszałamiająca, to trzeba zdać sobie sprawę, że większość leasingodawców może robić pod górkę...

Dlatego najlepiej ustalić najpierw szczegóły z przyszłym finansującym. Tylko nie tak, że handlowiec teraz obieca złote góry, a potem na etapie rozpatrywania wniosku zostanie on uwalony... Tylko, żeby faktycznie dał odpowiedź jaka jest praktyka: Jak traktowany jest w procedurach leasing zwrotny tego typu (że ten samochód nie był składnikiem majątku trwałego)? Czy doposażanie jest możliwe, jeżeli tak, to na jakich warunkach? Czy zdarzają się odmowy na wnioski o doposażenia, albo jakie warunki muszą być spełnione (czasem jest tak, że doposażenie może zrobić tylko autoryzowany dealer/producent, itd.).

Nadal twierdzę, że najprościej tą transakcję będzie przeprowadzić korzystając z usługi dostawcy, który odkupi podwozie, przerobi i wystawi za wszystko fakturę do leasingu. Z tym, że dostawca musi być taki, którego zaakceptuje leasingodawca.

W każdym razie - parę spraw powinieneś ustalić, żeby potem nie tracić czasu na długotrwałe rozpatrywanie wniosku, który na koniec zostanie "uwalony"...
Przestrzegam przed tym, bo tak się często zdarza, że najpierw obiecanki w stylu "tak zrobimy to, jasne, nie ma sprawy, nie takie rzeczy robiliśmy", a potem po miesiącu dosyłania kolejnych dokumentów i narastającej frustracji okazuje się, że "no przykro nam, ale nie zrobimy tego, bo analityk wstał dziś lewą nogą".

Wszystko wskazuje na to, że będzie leasing zwrotny. No ale nadal nie mam tego auta....

Obecny właściciel (a właściwie użytkownik przedmiotu leasingu) wykupuje auto. Czy powinien on zarejestrować auto na swoją firmę przed sprzedażą, czy po wykupie, gdy już będzie miał fv od leasingodawcy, może bez rejestracji na "siebie" odsprzedać mi samochód? Nie będzie z tym żadnych przeszkód?