wildu pisze:Według moich obliczeń zostało mi 25 tyś. zł brutto. W przypadku oddania samochodu, którego wartość rynkowa na chwilę obecną wynosi ok. 42 000 zł bank powinien być na dużym plusie, a jak to będzie wyglądało u mnie? Czy jesteście w stanie mi podpowiedzieć na co powinienem być gotowy?
Jestem totalnie zielony i nie wiem, czy są jakieś kruczki odnośnie takich spraw, czy też czysta matematyka i albo dopłacam albo nie.
Jak obliczyłeś te 25 tys. brutto do końca spłaty?
Biorąc pod uwagę parametry umowy jakie podałeś powinno zostać niecałe 23 tys. i to przy założeniu, że rata lutowa nie została jeszcze zapłacona. Po dyskoncie to powinno być niecałe 22 tys. + wspomniana przez Spaykera prowizja, która w Raiffeisenie wynosi zdaje się 900 zł brutto.
Co do wartości rynkowej samochodu, to warto pamiętać, że leasingodawcy najczęściej sprzedają zwrócone, ewentualnie odebrane samochody dość zauważalnie poniżej kwot, które widnieją w ogłoszeniach na otomoto, itp...
U leasingodawcy w cenie sprzedaży samochodu, który zostawił leasingobiorca nie jest zawarta tzw. wartość sentymentalna, a dodatkowo do sprzedaży powinno dojść w miarę szybko - więc nie sugerowałbym się za bardzo cenami rynkowymi.
Mimo wszystko, biorąc pod uwagę Twój przypadek, wartość samochodu powinna spokojnie pokryć Twoje zobowiązanie, więc oddając pojazd nie będziesz musiał (najprawdopodobniej) nic dopłacać, ale z drugiej strony wszystko co do tej pory zapłaciłeś pójdzie w śmietnik.
Na Twoim miejscu skontaktowałbym się z leasingodawcą i powiedział o co chodzi i jak z tego najlepiej wyjść. Raiff często idzie na rękę, np.: ktoś wykupi samochód od nich za wartość rynkową, a Tobie - na podstawie faktury - zostanie wypłacona kwota nadwyżki z rozliczenia.
Tylko to Ty musisz wtedy znaleźć kupca.
[quote="wildu"]Według moich obliczeń zostało mi 25 tyś. zł brutto. W przypadku oddania samochodu, którego wartość rynkowa na chwilę obecną wynosi ok. 42 000 zł bank powinien być na dużym plusie, a jak to będzie wyglądało u mnie? Czy jesteście w stanie mi podpowiedzieć na co powinienem być gotowy?
Jestem totalnie zielony i nie wiem, czy są jakieś kruczki odnośnie takich spraw, czy też czysta matematyka i albo dopłacam albo nie.[/quote]
Jak obliczyłeś te 25 tys. brutto do końca spłaty?
Biorąc pod uwagę parametry umowy jakie podałeś powinno zostać niecałe 23 tys. i to przy założeniu, że rata lutowa nie została jeszcze zapłacona. Po dyskoncie to powinno być niecałe 22 tys. + wspomniana przez Spaykera prowizja, która w Raiffeisenie wynosi zdaje się 900 zł brutto.
Co do wartości rynkowej samochodu, to warto pamiętać, że leasingodawcy najczęściej sprzedają zwrócone, ewentualnie odebrane samochody dość zauważalnie poniżej kwot, które widnieją w ogłoszeniach na otomoto, itp...
U leasingodawcy w cenie sprzedaży samochodu, który zostawił leasingobiorca nie jest zawarta tzw. wartość sentymentalna, a dodatkowo do sprzedaży powinno dojść w miarę szybko - więc nie sugerowałbym się za bardzo cenami rynkowymi.
Mimo wszystko, biorąc pod uwagę Twój przypadek, wartość samochodu powinna spokojnie pokryć Twoje zobowiązanie, więc oddając pojazd nie będziesz musiał (najprawdopodobniej) nic dopłacać, ale z drugiej strony wszystko co do tej pory zapłaciłeś pójdzie w śmietnik.
Na Twoim miejscu skontaktowałbym się z leasingodawcą i powiedział o co chodzi i jak z tego najlepiej wyjść. Raiff często idzie na rękę, np.: ktoś wykupi samochód od nich za wartość rynkową, a Tobie - na podstawie faktury - zostanie wypłacona kwota nadwyżki z rozliczenia.
Tylko to Ty musisz wtedy znaleźć kupca.