Hiob pisze:Mam jeszcze takie pytanko. Czym powinien się kierować przedsiębiorca podczas wyboru najkorzystniejszej oferty leasingu. Wysokością kosztu całkowitego leasingu, czy też wskaźnikiem NPV?
No na pewno lepiej byłoby kierować się NPV niż kosztem całkowitym.
Koszt całkowity to tak naprawdę niewiele wnosząca wartość nominalna, której podawanie stało się pewnym standardem w branży leasingowej.
Natomiast w praktyce przedsiębiorcy nie kierują się tylko "wskaźnikami finansowymi", ale także własnymi możliwościami i oczekiwaniami (choćby doraźnymi).
Przykładowo ktoś może zdecydować się na leasing z wysoką wpłatą własną, bo zależy mu, np.: na wysokim koszcie podatkowym w danym miesiącu (chce uniknąć zapłacenia wysokiego podatku).
Z kolei ktoś inny będzie chciał leasing z jak najniższą wpłatą własną, bo bardziej niż na kosztach zależy mu na pozyskaniu finansowania, a nie dysponuje wystarczającą gotówką...
W jednym i drugim przypadku NPV z całej inwestycji może nie być najlepsze w porównaniu do innych wariantów, ale dla takich ludzi ważniejsze są po prostu inne rzeczy niż "optymalizacja finansowa".
Natomiast jeżeli chodzi o porównywanie różnych ofert, to na pewno lepiej by było, żeby ludzie posługiwali się IRR/NPV czy innymi obliczeniami, które pokazują faktyczne koszty.
W praktyce jednak rzadko kto tak postępuje - najczęściej oferty oceniane są "na oko". Poza tym trzeba pamiętać, że w leasingu koszt finansowania to nie wszystko. Liczy się jeszcze renoma leasingodawcy, to jak działa, jak traktuje pozyskanego klienta, na ile jest elastyczny, itd. - liczą się po prostu nie tylko finansowe względy.

[quote="Hiob"]Mam jeszcze takie pytanko. Czym powinien się kierować przedsiębiorca podczas wyboru najkorzystniejszej oferty leasingu. Wysokością kosztu całkowitego leasingu, czy też wskaźnikiem NPV?[/quote]
No na pewno lepiej byłoby kierować się NPV niż kosztem całkowitym.
Koszt całkowity to tak naprawdę niewiele wnosząca wartość nominalna, której podawanie stało się pewnym standardem w branży leasingowej.
Natomiast w praktyce przedsiębiorcy nie kierują się tylko "wskaźnikami finansowymi", ale także własnymi możliwościami i oczekiwaniami (choćby doraźnymi).
Przykładowo ktoś może zdecydować się na leasing z wysoką wpłatą własną, bo zależy mu, np.: na wysokim koszcie podatkowym w danym miesiącu (chce uniknąć zapłacenia wysokiego podatku).
Z kolei ktoś inny będzie chciał leasing z jak najniższą wpłatą własną, bo bardziej niż na kosztach zależy mu na pozyskaniu finansowania, a nie dysponuje wystarczającą gotówką...
W jednym i drugim przypadku NPV z całej inwestycji może nie być najlepsze w porównaniu do innych wariantów, ale dla takich ludzi ważniejsze są po prostu inne rzeczy niż "optymalizacja finansowa".
Natomiast jeżeli chodzi o porównywanie różnych ofert, to na pewno lepiej by było, żeby ludzie posługiwali się IRR/NPV czy innymi obliczeniami, które pokazują faktyczne koszty.
W praktyce jednak rzadko kto tak postępuje - najczęściej oferty oceniane są "na oko". Poza tym trzeba pamiętać, że w leasingu koszt finansowania to nie wszystko. Liczy się jeszcze renoma leasingodawcy, to jak działa, jak traktuje pozyskanego klienta, na ile jest elastyczny, itd. - liczą się po prostu nie tylko finansowe względy. :)