Duży rabat od leasingodawcy - gdzie jest haczyk?

Regulamin forum
Forum leasingowe, na którym możesz zapytać o wszystko, co jest związane z leasingiem i wynajmem długoterminowym. Odpowiedzi udzielają eksperci i osoby z branży, ale panuje tu luźna atmosfera bez regulaminowego rygoru, więc nie krępuj się dyskutować. Zachęcamy także do wyrażania swoich opinii o leasingodawcach i dzielenia się swoimi doświadczeniami.

Odpowiedz


To pytanie jest elementem zabezpieczającym przed automatycznym zamieszczaniem postów.
Emotikony
:D :) ;) :( :o :shock: :? 8-) :lol: :x :P :oops: :cry: :evil: :twisted: :roll: :!: :?: :idea: :arrow: :| :mrgreen: :geek: :ugeek:

BBCode włączony
[Img] włączony
[Flash] wyłączony
[URL] włączony
Emotikony włączone

Przegląd tematu
   

Rozwiń widok Przegląd tematu: Duży rabat od leasingodawcy - gdzie jest haczyk?

Re: Duży rabat od leasingodawcy - gdzie jest haczyk?

autor: Michał Krupiński » 28 lut 2014, o 09:46

Myślę, że konkretnego haczyka nie ma.

Niektórzy leasingodawcy ściśle współpracują z niektórymi markami, np.: prowadzą programy "finansowania fabrycznego", itp.
Dzięki temu mogą zaoferować duży rabat.

Z reguły - jak sam zauważyłeś - koszt finansowania w takich programach jest wysoki na tle konkurencji.
Zazwyczaj także standard obsługi posprzedażowej oraz warunki umowne są na zauważalnie niższym poziomie niż w czołowych firmach bankowych.

Ale przy odrobinie szczęścia można być zadowolonym nawet z takiego fabrycznego leasingu. Akurat Masterlease nie jest tak tragiczny jak niektórzy stricte fabryczni leasingodawcy: http://www.fmleasing.pl/publikacje-feli ... skarg.html

Haczyka jakiegoś bym się nie obawiał, ale oczywiście zalecam uważne przestudiowanie umowy pod kątem jakiś ewentualnych ubezpieczeń dodatkowych, itp. płatnych opcji - ale to dotyczy każdej zawieranej umowy, a nie tylko tej z Masterlease.

Duży rabat od leasingodawcy - gdzie jest haczyk?

autor: Filip40 » 28 lut 2014, o 08:42

Witam.

Zawsze myślałem, że załatwienie leasingu na nowy samochód polega na tym, że ide do salonu samochodowego, ustalam warunki zakupu samochodu i kwotę (z dealerem ustalam ewentualne rabaty), a następnie załatwiam z firmą leasingową finansowanie tego zakupu.

Ale teraz dostałem ofertę od Masterlease, gdzie to bezpośrednio od nich kupuję samochód, a nie z wybranego przeze mnie salonu. O dziwo dają rabat 18% (w salonie dali 5%) od wartości cennikowej pojazdu. Nawet uwzględniając wysokie koszty leasingu (9%), wyższe niż u konkurencji, to biorąc pod uwagę fakt tak dużego rabaty, to i tak bardzo się to opłaca.

Tylko zawsze w takich wypadkach zastanawiam się, gdzie jest haczyk? Czy to normalne, że w kupnie nie pośredniczy salon, że leasingodawca daje aż tak duże rabaty?

Na górę