Anka pisze:A ten leasing czy to nie jest amerykański sposób finansowania nieruchomości? Może to nie jest taki zły sposób i przyjmie się jak tablety?
Sposób sam w sobie oczywiście nie jest zły. Pewnie nie przyjmie się zbyt szybko i z pewnością nie na taką skalę jak w USA, ale siłą rzeczy będzie pewnie spotykany coraz częściej.
Z Twojego punktu widzenia musisz mieć >twarde< zabezpieczenie, że Twoje pieniądze nie okażą się kiedyś wyrzuconymi w błoto.
1. Takie zabezpieczenie może znaleźć się w umowie, gdzie zapisy będą jasno precyzowały, że będziesz miała prawo do wykupienia nieruchomości jeżeli prawidłowo wypełnisz swoje zobowiązania wobec finansującego.
2. Jednak inną sprawą jest co stanie się jeżeli finansujący będzie postawiony w stan upadłości. Moim zdaniem przed tym nie da się zabezpieczyć w 100%. I tu powstaje problem drugi - nie wystarczy, że umowa coś Ci zagwarantuje - to jeszcze finansujący musi być instytucją "powszechnego zaufania", jaką są np. banki, bankowe firmy leasingowe, itp.
W tym przypadku mamy do czynienia ze spółką założoną przez dwóch panów, z kapitałem zakładowym mniejszym niż wartość choćby jednego mieszkania. Taka firma nie budzi żadnego zaufania i może być bardzo podatna na wszelkie wahania koniunktury, itp.
Oczywiście o ile to w ogóle jest uczciwy interes, bo na rynku działa coraz więcej firm "parabankowych" oferujących różne "nowoczesne" rozwiązania finansowe, jak choćby odwrócona hipoteka, których jedynym celem jest oskubanie (żeby nie powiedzieć oszukanie) mało świadomego i często zdesperowanego klienta.
Ja bym był bardzo ostrożny.
Masz w ogóle jakieś oferty na papierze, wzór umowy, itp.?
[quote="Anka"]A ten leasing czy to nie jest amerykański sposób finansowania nieruchomości? Może to nie jest taki zły sposób i przyjmie się jak tablety?[/quote]
Sposób sam w sobie oczywiście nie jest zły. Pewnie nie przyjmie się zbyt szybko i z pewnością nie na taką skalę jak w USA, ale siłą rzeczy będzie pewnie spotykany coraz częściej.
Z Twojego punktu widzenia musisz mieć >twarde< zabezpieczenie, że Twoje pieniądze nie okażą się kiedyś wyrzuconymi w błoto.
1. Takie zabezpieczenie może znaleźć się w umowie, gdzie zapisy będą jasno precyzowały, że będziesz miała prawo do wykupienia nieruchomości jeżeli prawidłowo wypełnisz swoje zobowiązania wobec finansującego.
2. Jednak inną sprawą jest co stanie się jeżeli finansujący będzie postawiony w stan upadłości. Moim zdaniem przed tym nie da się zabezpieczyć w 100%. I tu powstaje problem drugi - nie wystarczy, że umowa coś Ci zagwarantuje - to jeszcze finansujący musi być instytucją "powszechnego zaufania", jaką są np. banki, bankowe firmy leasingowe, itp.
W tym przypadku mamy do czynienia ze spółką założoną przez dwóch panów, z kapitałem zakładowym mniejszym niż wartość choćby jednego mieszkania. Taka firma nie budzi żadnego zaufania i może być bardzo podatna na wszelkie wahania koniunktury, itp.
Oczywiście o ile to w ogóle jest uczciwy interes, bo na rynku działa coraz więcej firm "parabankowych" oferujących różne "nowoczesne" rozwiązania finansowe, jak choćby odwrócona hipoteka, których jedynym celem jest oskubanie (żeby nie powiedzieć oszukanie) mało świadomego i często zdesperowanego klienta.
Ja bym był bardzo ostrożny.
Masz w ogóle jakieś oferty na papierze, wzór umowy, itp.?