autor: Tomasz Piotrowski » 16 wrz 2009, o 23:03
Krzysiek73 pisze:A jak wyglada kwestia samych ubezpieczycieli ? Z tego, co wyczytalem w OWUL'u Santandera bodajrze, dozwolony jest wybor sposrod PZU, Allianz czy Hestii.
Jak sprawy sie maja z ubezpieczycielami DIRECT (Link4, AXA, Liberty Direct etc.) ?
Czy mozna znalesc lesingodawce, ktory dopuszcza takowych ubezpieczycieli ?
Directy są dobre dla klienteli, która wykupuje tylko OC. Są to firmy, które nastawione są nie na świadczenie usługi i zarabianie na niej, tylko na maksymalizację zysku przy okazji oferowanej usługi i bez konieczności angażowania się w rzeczywistą działalność (stąd wszystko jest na telefon).
Firmy tego typu w Polsce, gdzie wymiar sprawiedliwości działa tak jak działa,czują się jak ryba w wodzie.
Mogą dowolnie czołgać swoich klientów przy wypłacie odszkodowań.
Dlatego firmy leasingowe nie tolerują directów. Tak naprawdę i tak leasingobiorca będzie zmuszony do pokrycia różnicy z własnej kieszeni jeśli ubezpieczyciel nie wypłaci tyle ile trzeba. Ale firmy leasingowe unikają tego problemu nie pozwalając na ubezpieczanie przez firmy, które są nieuczciwe już u samej idei ich powstania.
I bardzo dobrze.
[quote="Krzysiek73"]A jak wyglada kwestia samych ubezpieczycieli ? Z tego, co wyczytalem w OWUL'u Santandera bodajrze, dozwolony jest wybor sposrod PZU, Allianz czy Hestii.
Jak sprawy sie maja z ubezpieczycielami DIRECT (Link4, AXA, Liberty Direct etc.) ?
Czy mozna znalesc lesingodawce, ktory dopuszcza takowych ubezpieczycieli ?[/quote]
Directy są dobre dla klienteli, która wykupuje tylko OC. Są to firmy, które nastawione są nie na świadczenie usługi i zarabianie na niej, tylko na maksymalizację zysku przy okazji oferowanej usługi i bez konieczności angażowania się w rzeczywistą działalność (stąd wszystko jest na telefon).
Firmy tego typu w Polsce, gdzie wymiar sprawiedliwości działa tak jak działa,czują się jak ryba w wodzie.
Mogą dowolnie czołgać swoich klientów przy wypłacie odszkodowań.
Dlatego firmy leasingowe nie tolerują directów. Tak naprawdę i tak leasingobiorca będzie zmuszony do pokrycia różnicy z własnej kieszeni jeśli ubezpieczyciel nie wypłaci tyle ile trzeba. Ale firmy leasingowe unikają tego problemu nie pozwalając na ubezpieczanie przez firmy, które są nieuczciwe już u samej idei ich powstania.
I bardzo dobrze.