Forum Leasing 24H

Od Nowego Roku cena diesla ma wzrosnąć o 17 groszy z powodu podniesionej opłaty paliwowej. Benzyny i gazu tylko o 1-2 grosze.

Z tymi odliczeniami, żeby była chociaż pewność jak to będzie wyglądać za kilka miesięcy, to można pomyśleć.
A tak to trzeba dopłacić za kratkę i to jeszcze nie do takiego samochodu jakbym chciał.

Marko.O pisze:Dzięki za szybkie odpowiedzi i potwierdzenie moich przypuszczeń.

Tomek P, ja chcę sedana więc sam rozumiesz.

Chodzi o to, zeby byla limuzyna? Skoda Superb, Opel Insignia wygladaja jak limyzyny, a mozna odliczac vat i diesle maja dobre.

Dzięki za szybkie odpowiedzi i potwierdzenie moich przypuszczeń.

Tomek P, ja chcę sedana więc sam rozumiesz.

Porównuję też opłacalność "inwestycji". Diesel kosztuje więcej, ale mniej pali, więc przy moich przebiegach po 3 latach wyjdzie na to samo. To znaczy wyższa cena diesla spłaci się mniejszymi wydatkami na paliwo.

Cześć Marko!
Pamiętaj też, że po tych 3 latach za diesla nadal weźmiesz więcej pieniędzy, sprzedając go, niż za benzyniaka.
Więc choćby z tego względu bardziej opłaca się płacić więcej za ratę leasingową, oszczędzając za to na paliwie.

A do tego dochodzi rzeczywiście ten VAT - tak jak napisałeś - więc dobrze to sobie wymyśliłeś.

Wniosek z tego taki, że jeśli nie decydują sprawy poza finansowe, to faktycznie dużo lepiej jest leasingować diesla.
Oczywiście to jeszcze zależy ile się jeździ i o ile ten diesel będzie droższy od porównywalnego benzyniaka. No i jaka jest różnica w spalaniu - bo różne są silniki...

Bo od rat mogę jaką część odliczać, a od paliwa nie mogę.

Tak to wygląda.
Faktycznie lepiej mieć droższy, ale oszczędniejszy samochód przy tak rozwiązanych odliczeniach.
A nie możesz pomyśleć o samochodzie z kratką?

Witam na forum o leasingu!

Wydaje mi się, że znam odpowiedź na moje rozterki, ale chcę upewnić się jeszcze wśród profesjonalistów.

Chcę leasingować samochód osobowy (bez kratki) i mam do wyboru silnik diesla lub benzynowy. Oczywiście benzynowy jest sporo tańszy. Znane są mi wady i zalety diesla i benzyniaka.

Porównuję też opłacalność "inwestycji". Diesel kosztuje więcej, ale mniej pali, więc przy moich przebiegach po 3 latach wyjdzie na to samo. To znaczy wyższa cena diesla spłaci się mniejszymi wydatkami na paliwo.

Pozostaje jednak sprawa VAT. Jego za paliwo nie odliczę, za to od rat leasingowych mogę odliczać 60% VAT. Wydaje mi się w takiej sytuacji, że lepiej będzie wziąć w leasingu droższy ale oszczędniejszy samochód, bo lepiej wyjdzie się na Vacie. Bo od rat mogę jaką część odliczać, a od paliwa nie mogę.

Czy uważacie, że dobrze myślę?

Dziękuję z góry za udział w dyskusji.
Marek