Problemy z umową w Getin Leasing

Regulamin forum
Forum leasingowe, na którym możesz zapytać o wszystko, co jest związane z leasingiem i wynajmem długoterminowym. Odpowiedzi udzielają eksperci i osoby z branży, ale panuje tu luźna atmosfera bez regulaminowego rygoru, więc nie krępuj się dyskutować. Zachęcamy także do wyrażania swoich opinii o leasingodawcach i dzielenia się swoimi doświadczeniami.

Odpowiedz


To pytanie jest elementem zabezpieczającym przed automatycznym zamieszczaniem postów.
Emotikony
:D :) ;) :( :o :shock: :? 8-) :lol: :x :P :oops: :cry: :evil: :twisted: :roll: :!: :?: :idea: :arrow: :| :mrgreen: :geek: :ugeek:

BBCode włączony
[Img] włączony
[Flash] wyłączony
[URL] włączony
Emotikony włączone

Przegląd tematu
   

Rozwiń widok Przegląd tematu: Problemy z umową w Getin Leasing

Re: Problemy z umową w Getin Leasing

autor: Mirosław14 » 14 lip 2010, o 12:34

Witaj Michael.
Wyciągałem w końcu historię tego leasingu, choć moja kancelaria już wysłała do nich wezwanie przed sądowe (ja współpracuję z tą firmą).Tak jak pisałem, kolega płacił terminowo lub przed terminem lub nawet nadpłacał. Faktury tak jak w każdej księgowości przychodziły w terminach określonych w harmonogramie spłat i bez znaczenia było tutaj,że kasa wcześniej była zapłacona.Kolega chciał mieć komfort psychiczny, że szybciej spłaca.
Ale w między czasie Getin Leasing dostał orzeczenie Izby Skarbowej zmieniające wysokość podatku vat od polisy ubezpieczeniowej pojazdu i w związku z tym, nakazało firmie leasingowej zapłacenie tego podatku z kilku lat. Co zrobił Getin Leasing? Ano obciążył tym podatkiem swoich klientów, którzy w dobrej wierze opłacali polisy ubezpieczeniowe na podstawie wezwania i faktury wystawianej przez Getin Leasing.
Getin Leasing bez powiadomienia obciążył nas tym podatkiem vat od wszystkich polis ubezpieczeniowych i bezprawnie przeksięgowywał nasze wpłaty leasingowe pomniejszając je o wyliczony przez siebie podatek vat - tym samym złamał wg mnie prawo o rachunkowości.
No i stąd te niedopłaty, które zaznaczam,zostały wyrównane, aby już nie zaogniać sprawy.
Jak Ci nadmienię,że na dwa pisma naszej kancelarii nikt z Getin Leasing nie odpowiedział, to nie ma co się dziwić,ze bez prawników, a być może i bez sądu sprawa nie zostanie załatwiona.
Pozdrawiam.

Re: Skandal z Getin Leasing

autor: Michał Krupiński » 13 lip 2010, o 22:08

Mirosław14, Cieszę się, że poziom emocji opadł.
Mam nadzieję, że nie będziesz mi miał za złe kilku nieprzyjemnych słów, które napisałem w stosunku do Ciebie.

Wracając do tematu.
Podpowiedz koledze, żeby poprosił Getin Leasing o przekazanie rozliczenia z jego konta.
Na jego koncie (każda firma leasingowa, podobnie jak zresztą każda firma z pełną księgowością prowadzi odrębne konta dla kontrahentów) będzie po prostu dokładnie rozpisane kiedy i jakie zobowiązanie powstało, a także kiedy wpływały środki.

Jeśli w rozliczeniu konta wyjdą nieprawidłowości, że np. zobowiązania z tytułu wezwań do zapłaty powstawały niesłusznie, to po prostu proponuję to wszystko zliczyć i wysłać do Getin Leasing wezwanie do zapłaty, tudzież kompensaty, rozliczenia, itp.
Daje to ten efekt, że na taką okoliczność powstaje dokument, który można przedstawić ewentualnie później w sądzie. Parę rzeczy można po prostu zrobić we własnym zakresie bez angażowania w to prawników, którzy za darmo nie pracują.

Po prostu generalnie proponuję, żeby kolega dokładnie ustalił co "widać" po stronie leasingodawcy pod względem zobowiązań i wpłat, a następnie porównał to ze swoimi papierami, fakturami i dowodami wpłat.
Jeśli faktycznie Getin Leasing wystawiał mu nieprawidłowo wezwania do zapłaty, to jestem pewien, że jest to sytuacja którą da się wyjaśnić.

Jeśli chodzi o Twoją sprawę z EFL, to odpiszę w tamtym wątku, żeby nie mieszać tych dwóch spraw.

Re: Skandal z Getin Leasing

autor: Mirosław14 » 13 lip 2010, o 21:20

Dzięki kolego! Ja rzeczywiście jestem już tym wszystkim zmęczony i wkurzony.Jak Ci napiszę,że ta nerwówka bierze się z wielu przyczyn,za którymi stoi człowiek,a którego celem jest wydrenowanie twojego portfela.To i w ten sposób i przez taki pryzmat zaczynasz postrzegać wszelkie działania osób lub firm,które w twoim odczuciu zaczynają cię "jelenić". W ciągu niecałego roku miałem przypadki,że jedna pracownica przyjęła się i po miesiącu daje ci l-4,bo jest w ciąży.No i utrzymuj taką do porodu i jeszcze urlopik,ekwiwalencik itp. Po niej następna, która okazała się wielką pomyłką,a jej pracę poprawiała firma zewnętrzna za którą dodatkowo musiałeś zapłacić. W ciągu kilku miesięcy miałem trzy takie przypadki.
Potem wyszła sprawa z EFL. Ogólnie, ruszyło mnie w środku,jedna zasadnicza rzecz.
EFL dał się przerobić,ale swoje będzie miał. Dostawca u którego wyleasingowałem w ciągu 5 lat zrobił mnie i EFL w bambuko,ale swoje dostał i jemu to lata. A ja jako złoty klient EFL zostałem potraktowany jak pierwszy lepszy z ulicy. Przecież budowanie wizerunku firmy i przywiązywanie do siebie klienta,to m.in. sposoby wspólnego rozwiązywania zaistniałych nieoczekiwanych problemów. Przecież przez 5 lat regularnie jako przedsiębiorca spłacałem wszystkie umowy dla EFL, tak samo i do tej pory spłacam jeszcze jedną umowę oprócz tej i nigdy,ale to nigdy nie miałem żadnych problemów z EFL i oni ze mną,aż do feralnego przypadku w którym odkryłem w moim przekonaniu oszustwo na szkodę i moją i EFL`u.
Jako klient mam prawo czuć dyskomfort i szukać próby rozwiązania tego problemu,ale nie jak sobie życzy EFL - moimi rękami tylko,bo tak najwygodniej. A całą winę za powstanie tej sytuacji obarcza klienta,a nie wyciąga stosownych sankcji do swoich pracowników. Bo to nie EFL, nie moja firma zawaliła,ale konkretny człowiek stojący za tymi wszystkimi działaniami.Jak można np. odżegnywać odpowiedzialność EFL od np. odmłodzenia pojazdu?Nie uwierzę,że urzędnik w magistracie mógł uczynić tą pomyłkę.To EFL na podstawie nr VIN miał pełna informację o pojeździe,a której to informacji nie miał klient.Tylko teraz zachodzi dylemat,na jakim etapie ktoś wprowadził EFL,a dalej regresem mnie w błąd co do pochodzenia i historii auta.Jeśli weźmiesz kolego przykład ze strony Volvo Polska, to na tej stronie gwarantują Ci pojazd używany i sprawdzony na wszystkie sposoby m.in rzez Dekra.
Tej Dekrze uwierzył EFL i uwierzyłem ja.Ale jeśli chodzi o protokół przekazania auta,to go fizycznie nie ma.Ktoś z EFL`u miał nas poprosić o taką czynność i nie doczekaliśmy się,wierząc w zapewnienia pracownika EFL,że stosowny dokument do nas dotrze.A przecież z EFL jak wspomnałem współracowaliśmy już w 2008 roku od 5 lat.Jak więc nie mogliśmy im nie wierzyć?
Dzięki Kolego za wsparcie,ale muszę kończyć,bo znów adrenalina podwyższa się.
Prośba do Admina.Zmień tytuł ze skandalu,na niedopilnowanie procedur przez EFL.
Pozdrawiam i przepraszam wszystkich. Następnym razem zanim siądę pisać, wypiję szklankę,dwie lub więcej wody zimnej,a napewno ostudzę swoje emocje.
Ps.Jeśli chodzi o Getin,to jest tak jak napisałem. Nie mam żadnego interesu aby pisać o tej historii,ale jak wcześniej zaznaczyłem, sam poleciłem im tą firmę i czuje się ni jak,kiedy rozmawiają o tym ze mną.

Re: Skandal z Getin Leasing

autor: Michał Krupiński » 13 lip 2010, o 20:29

Mirosław14, Jeśli o mnie chodzi, to mnie osobiście poirytowała Twoja postawa w tych dwóch wątkach, które założyłeś.
Dlatego napisałem dość ostro, ale to nie było nic innego jak odpowiedź na Twoją postawę.

Ja chętnie Ci pomogę, na ile będę w stanie i myślę, że wiele osób na tym forum również. Bo nie wiem czy zauważyłeś w ogóle między wierszami, ale poza utarczkami dostałeś szereg różnych, jak sądzę dość cennych porad co do Twojej sprawy.
Zwróć uwagę choćby na wpis kolegi thewas w wątku o EFL.

Sprawy wyglądają tak jak wyglądają - rozumiem, że masz problem, który chciałbyś rozwiązać.
Generalnie nie jesteś w sytuacji, w której to Ty będziesz dyktował warunki firmie leasingowej - jednak zawsze możesz spróbować w miarę spokojnie i polubownie załatwić problem.
Myślę, że będziemy Ci tu w stanie jakoś pomóc i podpowiedzieć różne rzeczy.

Po prostu jeśli jesteś nerwowy, to wrzuć trochę na luz. Np. zanim wyślesz posta, to przemyśl go jeszcze raz czy coś.
Bo faktycznie emocje nie sprzyjają merytorycznej dyskusji. :)

To forum jest po to, żeby sobie pomagać.

Re: Skandal z Getin Leasing

autor: Mirosław14 » 13 lip 2010, o 18:58

Usunąłem i wpisy i swój profil chcę usunąć z tego forum,bo jak prześledzicie wszystkie swoje odpowiedzi,to tak naprawdę każdy z Was koledzy uważa,że klient nie ma szans w starciu z firmą leasingową. Samo poruszenie tematu w większości wypowiedzi potraktowane zostało,jak osobista uraza i zniewaga. A co niektórzy wręcz preferują dobrą radę,uszy po sobie i z pokorą racz czekać na stanowisko leasingodawcy.Staraj się z nim nie droczyć,a może....... .
Jestem z natury niepokorny,a w swojej działalności nie wyobrażam sobie,abym w podobny sposób mógł zawieść zaufanie mojego kontrahenta z którym np. współpracuję już 14 lat.Od siebie wymagam zawsze jednego,jeśli jesteś bez winy,pierwszy podnieś kamień..... .
Dlatego proszę nie czuć do mnie urazy, ale stwierdziłem,że ten temat nie jest dla tego forum. Zbyt wielu z was w jakimś stopniu jest w stosunku zależności z firma leasingową i trudno oczekiwać miarodajnych i rzetelnych odpowiedzi,czemu nie dziwię się.To jest rynek i prawa konkurencji.Nawet ostatnia odp. kol.Michaela.Jak mam tobie kolego udowodnić,że w sprawie getin`gu wszystko z naszej strony było ok.Nigdy żadnych zaległości.A Ty zamiast skupić się stricte na temacie,pomijając,czy piszący napisał prawdę lub nie,odbiegasz od wątku,dywagując,że taka sytuacja nie mogła mieć miejsca.W cuda nie wierzysz.
Dlatego podtrzymuję moją decyzję o odejściu z Waszego Forum i jeśli ktoś poczuł się urażony to proszę o wybaczenie.Ale jako śmiertelnika zwykłego wkurza mnie,ta bezsilność na zdarzenia,kiedy komuś zaufa się,a ktoś w moim odczuciu "zlewa" sprawę po brzytwie.Tak nie powinno się dziać!
Jeszcze raz pozdrawiam i przepraszam.Ja chyba na takie zdarzenia jestem za nerwowy. :cry: :oops:

Re: Skandal z Getin Leasing

autor: Jarosław Król » 13 lip 2010, o 16:30

Niestety użytkownik Mirosław14, który rozpoczął ten topic zaczął usuwać swoje wpisy.

Chyba pierwszy raz taka sytuacja miała miejsce na tym forum, dlatego w pierwszej chwili zablokowałem ten wątek, żeby to uniemożliwić.
Doszliśmy jednak do wniosku, że skoro użytkownik poczynił wpis, to może mieć również prawo do jego usunięcia.
Dlatego Mirosław14 ma wolną drogę do usunięcia swoich wpisów, jednak cały wątek pozostanie na forum.

Re: Skandal z Getin Leasing

autor: Michał Krupiński » 13 lip 2010, o 16:16

Mirosław14, Tak jak napisałem wcześniej, zdaję sobie sprawę, że jakieś błędy w księgowaniu mogły się pojawić i tego nie neguję.

Nie wierzę jednak w to, że były to sytuacje, których nie dało się odwrócić i kolega musiał zapłacić jakieś niesłuszne pieniądze!
Po prostu - przykro mi - ale w to nie uwierzę.

Może i płaciłeś dwie raty ubezpieczenia za kolegę, ale w leasingu jest z reguły tak (i zapewne tak samo jest w Getin Leasing), że każda płatność księgowana jest na najstarsze zaległości.
Czyli może te pieniądze wystarczyły na zaległości plus jedną ratę, a druga w systemie wisi jako niezapłacona.

Jeśli jest inaczej to z pewnością udałoby się koledze wszystko wyjaśnić.
Nie ma cudów. :|

Jeśli się jednak mylę, to kolega nie musi nawet poprzestać na sądzie, ale i do prokuratora może zgłosić doniesienie.

Re: Skandal z Getin Leasing

autor: Mirosław14 » 13 lip 2010, o 15:50

***********


~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
// NOTATKA MODERATORA //
Użytkownik edytował swój post usuwając wcześniej zamieszczoną przez siebie treść.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Re: Skandal z Getin Leasing

autor: Michał Krupiński » 13 lip 2010, o 15:00

Bez urazy i nie obrażaj się!
Ale jeśli Ty swoje tyrady i wyroki(sic!) ferujesz, tak jak uważnie czytasz treść mojego wpisu, to w moim mniemaniu, sprawiasz wrażenie człowieka co najmniej mało rozgarniętego.A jeśli jesteś jakimś pracownikiem firmy leasingowej,to tylko trwoga może ogarniać na twój sposób UWAŻNEGO :shock: czytania postu.
Jeśli podejrzewam, ze możesz być kimś z geting`u (tak sugeruje twoja wypowiedź) to uwierz, że dzisiaj jedna z kancelarii prawnych "kleci" pozew w tej sprawie,a jutro zostanie wysłany do siedziby Getin`a. Może będziesz miał okazję przeczytać,jeśli moje podejrzenia sprawdzą się?!
Bez urazy,ale tego typu określenia i stwierdzenia nie przystają w takiej dyskusji, jaką była twoja odpowiedź. Wręcz potwierdza tezę, że większość wypowiedzi i odpowiedzi na tym forum, są wykonywane przez mniej lub bardziej zagorzałych fanów firm leasingowych z brakiem zrozumienia dla klientów leasingu i ich problemów.
Kończąc mój wpis na temat twojego wpisu-odpowiedzi,ogarnia mnie przerażenie, że nie umiesz przeczytać uważnie tekstu i od razu ferujesz wyroki, ślepo broniąc racji firmy leasingowej.
Moze, aby Tobie rozjaśnić umysł,zgłębiaj się i twoi koledzy po fachu w lekturę wyroku Sądu najwyższego.Może troszkę zmienicie sposób postrzegania rzeczywistości. Bo na moim i moich kolegów przykładzie - nie jesteśmy osobami,czy firmami, które wzięły towar w leasing i kombinują jak uniknąć spłaty.Ja i mój kolega spłacaliśmy zawsze i regularnie. Ja dorobiłem się statusu "zloty Klient EFL". Oprócz tej jednej feralnej umowy, a w zasadzie przedmiotu wadliwego, posiadam i spłacam inne przedmioty w leasingu i tutaj nie mam zastrzeżeń. Przedmiot leasingu jest zgodny z tym, co potwierdzały dokumenty pojazdu. A jest ich kilka.
uważam, ze tak nie powinna funkcjonować żadna profesjonalna firma leasingowa, a w moim przypadku jak opisałem również EFL.
Chyba, że te tytuły powinny wisieć w bardziej ustronnym miejscu,skoro nie mają one najmniejszego znaczenia w postrzeganiu klienta i jego problemu.
Dużo słów - mało treści.

Nie przejmuj się, wątpię, żebyś był w stanie mnie obrazić. ;)

Daj znać jak sprawa potoczy się w sądzie.
Jedynym o co może walczyć Twój kolega, to jeśli powiedział Ci w ogóle prawdę, o naliczenie opłat za nieuzasadnione wezwania.

I ja wcale nie feruję wyroków - po prostu doświadczenie mi podpowiada, że jest to wciskanie kitu.
Niesłuszne wezwania owszem - mogły się zdarzyć. Ale na pewno dałoby się je cofnąć, bo znam praktykę nie tyle Getin Leasing, co ogólnie instytucji finansowych.

Jeśli się nie cofnęły, to znaczy, że były słuszne. Może i Twój kolega zapłacił jakieś raty z wyprzedzeniem, ale założę się, że jakieś były też po terminie.
W Getinie dostaje się wezwanie po chyba 14 dniach od upłynięcia terminu płatności.

Póki co proponuję tak bardzo nie wierzyć w co koledzy mówią.
No i jeśli się mylę, to ze szczerego serca życzę sukcesów w sądzie.
Ja osobiście zawsze się cieszę kiedy firma leasingowa przegrywa w sądzie z klientem, bo to powoduje równowagę na rynku i wymusza na firmach leasingowych, żeby grały fair.

Re: Skandal z Getin Leasing

autor: Mirosław14 » 13 lip 2010, o 14:16

************


~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
// NOTATKA MODERATORA //
Użytkownik edytował swój post usuwając wcześniej zamieszczoną przez siebie treść.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Na górę