Oświadczenie sędziny:
1
Oświadczenie
W związku z artykułem „Sądowa sprawa z doradcą podatkowym w tle” autorstwa
GraŜyny J. Leśniak i Michała Kosiarskiego, który to artykuł ukazał się w „Rzeczpospolitej”
dnia 18 lipca 2009r. oświadczam, Ŝe samodzielne skrócenie przez autorów mojego pisemnego
oświadczenia skierowanego do redakcji „Rzeczypospolitej” w zestawieniu z nieprawdziwymi
informacjami pozwoliło na sformułowanie krzywdzących dla mnie tez.
Teza artykułu została oparta na załoŜeniu, Ŝe mój mąŜ Mirosław Michna, lobbował
za pełnym odliczeniem podatku od towarów i usług od wydatków związanych z słuŜbowymi
samochodami osobowymi. W moim przekonaniu jest to teza nieprawdziwa. Z mojej wiedzy
wynika, Ŝe mój mąŜ nie jest w ogóle lobbystą (kwestię tę szczegółowo reguluje ustawa z dnia
7 lipca 2005 r. o działalności lobbingowej w procesie stanowienia prawa) i nie działał
faktycznie na rzecz Ŝadnej z firm. MąŜ, tak jak i przedstawiciele innych firm doradczych,
występował jako ekspert w komisji sejmowej ( na jej zaproszenie) i prezentował rozwiązania
polegające na skorelowaniu pełnego odliczenia podatku VAT z jednoczesnym ryczałtowym
wynagrodzeniem z korzystania z samochodu słuŜbowego w celach prywatnych (materiały
dostępne są na stronie internetowej Komisji „Przyjazne Państwo”). Z biuletynu sejmowego
nr 545/VI kad. str 10 (omawianie projektu nr 10) z dnia 15 kwietnia 2008r. wynika, Ŝe mój
mąŜ wyraźnie mówił, o dwóch alternatywnych projektach tj. pełnym odliczeniu VAT
powiązanym z ryczałtowym opodatkowaniem wykorzystania samochodów w celach
prywatnych lub utrzymaniu nadal ograniczeń w odliczaniu VAT przy maksymalnej kwocie
22 000zł. Tego typu rozwiązania występują w innych krajach europejskich i jak wynika
z informacji prasowych, są obecnie rozwaŜane przez Ministerstwo Finansów
w projektowanych zmianach przepisów. Pominięcie tego elementu w artykule wypaczyło
rzeczywistą rolę mojego męŜa w pracach sejmowych i pozwoliło na sformułowanie
nieprawdziwej tezy o jego działalności lobbingowej.
Podobnie nieprawdziwa jest teza, Ŝe prowadziłam „wykłady u męŜa”. Konferencję
„Orzecznictwo w zakresie prawa podatkowego” organizowała wyłącznie znana
od kilkudziesięciu lat studencka organizacja Towarzystwo Biblioteki Słuchaczów Prawa
Uniwersytetu Jagiellońskiego (logo firmy KPMG umieszczone jest na stronie internetowej
konferencji jako „sponsor główny”, informacje na temat wykładowców znajdują się
na stronach internetowych Sekcji Prawa Podatkowego TBSP UJ). Z podsumowania
2
Konferencji wynika, Ŝe organizacji Konferencji patronowały władze UJ, Minister Finansów,
Prezydent Miasta Krakowa, Małopolski Oddział Krajowej Izby Doradców Podatkowych
oraz Polska Konfederacja Pracodawców Prywatnych „Lewiatan”. W Konferencji
uczestniczyli jako wykładowcy równieŜ inni sędziowie sądów administracyjnych.
Uczestnikami konferencji byli przede wszystkim studenci prawa ale teŜ pracownicy naukowi,
doradcy podatkowi i pracownicy organów podatkowych oraz skarbowych. Na stronie
internetowej Sekcji Prawa Podatkowego TBSP UJ i w otrzymanym przeze mnie zaproszeniu
(a wykładowcy ze względów organizacyjnych zapraszani są na początkowym etapie
planowania) nie było ani słowa o „współorganizowaniu” konferencji przez KPMG. Z mojego
doświadczenia wynika natomiast, Ŝe wielu organizatorów konferencji naukowych
lub wydarzeń kulturalnych stara się uzyskiwać dofinansowanie z róŜnych firm w zamian
za umieszczenie logo na materiałach konferencyjnych. Na stronie internetowej tej samej
Konferencji 2008 znajduje się równieŜ logo „Rzeczpospolitej”, stąd autorom tej gazety
dostępna jest wiedza co do zasad sponsorowania tego typu wydarzeń. Jeszcze raz podkreślam,
Ŝe nie otrzymałam jakiegokolwiek wynagrodzenia za wygłoszony wykład. W mojej ocenie
autorzy artykułu akcentując „współorganizowanie” konferencji przez KPMG (pomimo,
Ŝe informacje o rzeczywistej roli tej firmy są ogólnie dostępne) dokonali nierzetelnej
manipulacji.
Uczciwość, rzetelność i niezaleŜność orzekającego sądu oraz sędziego są dla mnie
najwaŜniejszymi wartościami. UŜywanie śródtytułów „wykłady u męŜa” i „lobbing w sejmie”
oraz formułowanie zarzutów w oparciu o nieprawdziwe tezy, a takŜe niepełne informacje,
w mojej ocenie, narusza moje dobre imię. Akcentowanie w komentarzu autorów (w druku ten
fragment został opisany przy uŜyciu pogrubionej czcionki), Ŝe wyrok w sprawie Magoora
umoŜliwia odliczanie wydatków prezesów firm przy jednoczesnym pomijaniu, Ŝe zapadły
wyrok dotyczy znacznie większej ilości firm dysponujących małymi lub średnimi
samochodami rzeczywiście wykorzystywanymi w drobnej działalności gospodarczej firm
jednoosobowych, rodzinnych lub zatrudniających małą liczbę pracowników - stanowi dla
mnie manipulację. Co do zarzutu „wskazywania” krakowskiemu sądowi drogi, odsyłam do
argumentacji merytorycznej wyroku i porównania jej z treścią omówienia wyroku ETS
dokonanego w „Rzeczpospolitej” przez mojego męŜa.
Pełnię funkcję publiczną wymagającą spełnienia najwyŜszych standardów, nie
uchylam się od dyskusji nad merytoryczną stroną wydawanych przeze mnie orzeczeń
3
(orzeczenia dostępne na stronie
http://www.orzeczenia.nsa.gov.pl) – niemniej jednak uŜywanie
(w taki sposób jak to uczyniono w artykule) argumentów personalnych przy ocenie słuszności
rozstrzygnięć sądowych, w których uczestniczyłam, uwaŜam za działania nierzetelne
i nieuczciwe.
Kraków, 20 lipca 2009r. S WSA w Krakowie Ewa Michna