autor: PajDziku » 6 wrz 2021, o 21:10
Właśnie problem w tym, że pisząc do serwisu ubezpieczeniowego Aliora czekam na konkretną odpowiedź już ponad 2 tygodnie. W tamtym tygodniu kontaktowałem sie telefonicznie z osobą, która była odpowiedzialna za cały leasing i do dnia dzisiejszego brak odpowiedzi. Efekt taki, że mam samochód do odbioru, ale ze względów bezpieczeństwa nie mogę go odebrać i nim jeździć. Najbardziej irytujące w tym jest to, że w kwestionariuszu ubezpieczeniowym podczas podpisywania umowy, podpisałem, że ubezpieczenie tyczy sie samochodu nowego, natomiast polisa mówi coś innego.. Poza tym kwota składki z kwestionariusza nie zgadza się z kwotą składki z ubezpieczenia, jakby to co podpisałem w ogóle nie miało znaczenia.. Dla mnie jest to ogromne niedopatrzenie z ich strony, które teraz skutkuje przestojem w użytkowaniu samochodu.. Wygląda to tak, że otrzymali pieniądze, a reszta to już mało ważne.. Powinni teraz odliczyć czas przestoju od kwoty następnej raty.. (wiem, że to niemożliwe, ale ponarzekać trzeba, że są tacy bezkarni...)
Właśnie problem w tym, że pisząc do serwisu ubezpieczeniowego Aliora czekam na konkretną odpowiedź już ponad 2 tygodnie. W tamtym tygodniu kontaktowałem sie telefonicznie z osobą, która była odpowiedzialna za cały leasing i do dnia dzisiejszego brak odpowiedzi. Efekt taki, że mam samochód do odbioru, ale ze względów bezpieczeństwa nie mogę go odebrać i nim jeździć. Najbardziej irytujące w tym jest to, że w kwestionariuszu ubezpieczeniowym podczas podpisywania umowy, podpisałem, że ubezpieczenie tyczy sie samochodu nowego, natomiast polisa mówi coś innego.. Poza tym kwota składki z kwestionariusza nie zgadza się z kwotą składki z ubezpieczenia, jakby to co podpisałem w ogóle nie miało znaczenia.. Dla mnie jest to ogromne niedopatrzenie z ich strony, które teraz skutkuje przestojem w użytkowaniu samochodu.. Wygląda to tak, że otrzymali pieniądze, a reszta to już mało ważne.. Powinni teraz odliczyć czas przestoju od kwoty następnej raty.. (wiem, że to niemożliwe, ale ponarzekać trzeba, że są tacy bezkarni...)