Forum Leasing 24H

Witam,

Przymierzam się do sfinansowania pierwszego samochodu i mam do Was pytanie. Jaką ścieżkę zakupu i finansowania samochodu lepiej jest wybrać. Czy wejść z ulicy do salonu i później z wynegocjowaną ceną za auto udać się do leasingu i tam negocjować finansowanie czy zadzwonić do leasingu i tam negocjować cenę zakupu i finansowania samochodu z którym leasing ma podpisaną umowę o współpracę?

Pytam dlatego, że podobno klient, za którym stoi leasing ma lepsze możliwości negocjacji cen w salonie. Czy to prawda?

dziękuję Albatros


// Artykuły związane tematycznie z tym pytaniem:
Chcę samochód w leasingu. Od czego muszę zacząć?
Wątpliwa atrakcyjność leasingu oferowanego u dealerów i w komisach

Myślę, że najlepiej robić te dwie rzeczy oddzielnie i niezależnie od siebie. Tzn. negocjować z dealerem/dealerami cenę samochodu i jednocześnie rozglądać się za ofertami leasingu - to przyniesie największy skutek moim zdaniem.

Praktyka jest taka (tak jest zazwyczaj, nie oznacza to, że zawsze):
1. Jeżeli wejdziesz z ulicy do salonu i powiesz, że chcesz leasing, to rabat od ceny może wynegocjujesz, ale na finansowaniu mogą wycisnąć z Ciebie sporą prowizję, tzn., że oferta finansowania będzie droga.
2. Jeżeli skontaktujesz się z firmą leasingową i powiesz, żeby znaleźli Ci samochód według założeń, to handlowiec albo w ogóle to oleje i przestanie na jakimś etapie odbierać telefon, albo zadzwoni do kumpla u dealera i też sobie coś tam wymyślą, żeby trochę więcej zostało w kieszeni.

Dlatego najlepiej zrobić rozeznanie niezależnie....

1 Czyli z wynegocjowaną ceną z salonu za samochód kontaktuję się z leasingiem podając doradcy te dane i czekam na jego kalkulację?
Czy zdarza się że salony usztywniają swoje stanowisko negocjacyjne w momencie kiedy słyszą od klienta o finansowaniu przez leasing zewnętrzny a nie ich fabryczny auta? Czy to jest częsta praktyka?

2 Wiem, że w salonach dodatkowo są upusty dla określonych zawodów np. prawników, czy leasing też daje takie możliwości przy kalkulacji?

3 Z czego wynika tak duża różnica w cenie samochodów oferowanych przez multisalony (wiele marek aut w jednym miejscu) z salonami dedykowanymi jednej marce. Różnice cenowe są dość znaczne, na samochodach klasy premium kilkanaście procent to propozycje wyjściowe . Czy polecacie zakup i finansowanie od takich dostawców? Na pewno nie są to firmy krzaki, reklamują się współpracą z wiodącymi leasingami z PZWLP.

dziękuję.

Albators pisze:1 Czyli z wynegocjowaną ceną z salonu za samochód kontaktuję się z leasingiem podając doradcy te dane i czekam na jego kalkulację?

Można tak, ale można także wcześniej poprosić o wstępne oferty, podając przybliżoną cenę. Jak się już wynegocjuje koszt i warunki leasingu, to nie ma problemu, żeby potem skorygować cenę.

Albators pisze:Czy zdarza się że salony usztywniają swoje stanowisko negocjacyjne w momencie kiedy słyszą od klienta o finansowaniu przez leasing zewnętrzny a nie ich fabryczny auta? Czy to jest częsta praktyka?

Zdarza się, że dealer mówi, że nie da większego rabatu, jeżeli klient skorzysta z zewnętrznego finansowania. Czasem jest to jednak blef. Więc generalnie wiele zależy od indywidualnych zdolności i technik negocjacyjnych.

Albators pisze:2 Wiem, że w salonach dodatkowo są upusty dla określonych zawodów np. prawników, czy leasing też daje takie możliwości przy kalkulacji?

Dla wolnych zawodów firmy leasingowe mają zazwyczaj łatwiejsze procedury przy wnioskowaniu o leasing. Specjalnych rabatów tutaj raczej nie ma, bo marże są tak niskie, że każdy może wynegocjować na tyle tanią ofertę, że nie będzie już miejsca do specjalnych, dedykowanych rabatów.

Albators pisze:3 Z czego wynika tak duża różnica w cenie samochodów oferowanych przez multisalony (wiele marek aut w jednym miejscu) z salonami dedykowanymi jednej marce. Różnice cenowe są dość znaczne, na samochodach klasy premium kilkanaście procent to propozycje wyjściowe.

Brokerzy kupują na tańszych rynkach UE i sprowadzają do PL. Tylko oczywiście trzeba wszystko sprawdzić, np.: czy wyposażenie to samo co w "polskim" odpowiedniku, sprawy gwarancji, ewentualnie usług i pakietów towarzyszących, które w markach premium często występują itp.
Po prostu sprawdzić jakie są wszystkie różnice.

Odświeżam temat, bo kilka dni temu na własne oczy widziałem "ciekawą" praktykę jednej z dużych sieci dealerskich. Klient znalazł u nich interesujący go samochód, więc przy okazji zaproponowali mu w salonie, że przedstawią mu ofertę leasingu, a nawet kilka ofert. i tak zrobili... przedstawili mu kilka ofert od różnych leasingodawców - można pomyśleć, że to fajnie...

Niestety - salon okazał się tak sprytny, że owszem przedstawił te oferty, ale w każdej z nich doliczył sobie prowizję pośrednika w wysokości 4%!

Skąd to wiem? Bo klient na szczęście skorzystał także z Wyszukiwarki Leasingu i przysłał te oferty do nas do analizy. Wtedy okazało się, że pracownik dealera popełnił błąd i przesłał cały kalkulator jednej z firm, w którym jak na dłoni widać prowizję dla dealera w wysokości 4%.

Nie muszę chyba dodawać, że 4-procentowa prowizja powoduje bardzo duże podrożenie oferty - klient musiałby solidnie przepłacić za leasing.

No dobrze, ale ktoś może powiedzieć, że przecież klient nie ma obowiązku skorzystać z takiej oferty i może znaleźć sobie leasing na własną rękę. To prawda, ale przy okazji dealer "zablokował" tego klienta u leasingodawców, których oferty przedstawił. Tym samym jeśli klient zwróciłby się do tych firm bezpośrednio, to i tak byłby już przypisany do dealera, który dostałby prowizję, a klient droższy leasing. To z kolei ograniczyło klientowi wybór na rynku i możliwości negocjacyjne.

Więc przestrzegam także przed tego typu ryzykiem...

Michał Krupiński pisze:salon okazał się tak sprytny, że owszem przedstawił te oferty, ale w każdej z nich doliczył sobie prowizję pośrednika w wysokości 4%!

Zarobek wiekszy na prowizji od leasingu niz na samochodzie

Ciekawie zalatwili sprawę,
czy jest jakaś możliwość żeby dealer nie blokował klienta?

Joogas pisze:czy jest jakaś możliwość żeby dealer nie blokował klienta?

Jest - nie podawać mu NIP