autor: Michał Krupiński » 1 sie 2013, o 13:10
Ja myślę, że najbardziej kluczowe pytanie jest takie - na co prędzej przystanie leasingodawca, którego wybierzesz.
Nie każdy leasingodawca będzie chciał się bawić w leasing zwrotny (nawet jeżeli nie jest to typowa zwrotka) oraz nie każdy będzie chciał się bawić w doposażanie.
Generalnie z punktu widzenia leasingodawcy transakcja taka jak Twoja jest bardziej skomplikowana od standardowej. Biorąc pod uwagę, że chodzi o samochód już leciwy (jak na leasing), którego cena pewnie nie jest jakaś oszałamiająca, to trzeba zdać sobie sprawę, że większość leasingodawców może robić pod górkę...
Dlatego najlepiej ustalić najpierw szczegóły z przyszłym finansującym. Tylko nie tak, że handlowiec teraz obieca złote góry, a potem na etapie rozpatrywania wniosku zostanie on uwalony... Tylko, żeby faktycznie dał odpowiedź jaka jest praktyka: Jak traktowany jest w procedurach leasing zwrotny tego typu (że ten samochód nie był składnikiem majątku trwałego)? Czy doposażanie jest możliwe, jeżeli tak, to na jakich warunkach? Czy zdarzają się odmowy na wnioski o doposażenia, albo jakie warunki muszą być spełnione (czasem jest tak, że doposażenie może zrobić tylko autoryzowany dealer/producent, itd.).
Nadal twierdzę, że najprościej tą transakcję będzie przeprowadzić korzystając z usługi dostawcy, który odkupi podwozie, przerobi i wystawi za wszystko fakturę do leasingu. Z tym, że dostawca musi być taki, którego zaakceptuje leasingodawca.
W każdym razie - parę spraw powinieneś ustalić, żeby potem nie tracić czasu na długotrwałe rozpatrywanie wniosku, który na koniec zostanie "uwalony"...
Przestrzegam przed tym, bo tak się często zdarza, że najpierw obiecanki w stylu "tak zrobimy to, jasne, nie ma sprawy, nie takie rzeczy robiliśmy", a potem po miesiącu dosyłania kolejnych dokumentów i narastającej frustracji okazuje się, że "no przykro nam, ale nie zrobimy tego, bo analityk wstał dziś lewą nogą".

Ja myślę, że najbardziej kluczowe pytanie jest takie - na co prędzej przystanie leasingodawca, którego wybierzesz. :)
Nie każdy leasingodawca będzie chciał się bawić w leasing zwrotny (nawet jeżeli nie jest to typowa zwrotka) oraz nie każdy będzie chciał się bawić w doposażanie.
Generalnie z punktu widzenia leasingodawcy transakcja taka jak Twoja jest bardziej skomplikowana od standardowej. Biorąc pod uwagę, że chodzi o samochód już leciwy (jak na leasing), którego cena pewnie nie jest jakaś oszałamiająca, to trzeba zdać sobie sprawę, że większość leasingodawców może robić pod górkę...
Dlatego najlepiej ustalić najpierw szczegóły z przyszłym finansującym. Tylko nie tak, że handlowiec teraz obieca złote góry, a potem na etapie rozpatrywania wniosku zostanie on uwalony... Tylko, żeby faktycznie dał odpowiedź jaka jest praktyka: Jak traktowany jest w procedurach leasing zwrotny tego typu (że ten samochód nie był składnikiem majątku trwałego)? Czy doposażanie jest możliwe, jeżeli tak, to na jakich warunkach? Czy zdarzają się odmowy na wnioski o doposażenia, albo jakie warunki muszą być spełnione (czasem jest tak, że doposażenie może zrobić tylko autoryzowany dealer/producent, itd.).
Nadal twierdzę, że najprościej tą transakcję będzie przeprowadzić korzystając z usługi dostawcy, który odkupi podwozie, przerobi i wystawi za wszystko fakturę do leasingu. Z tym, że dostawca musi być taki, którego zaakceptuje leasingodawca.
W każdym razie - parę spraw powinieneś ustalić, żeby potem nie tracić czasu na długotrwałe rozpatrywanie wniosku, który na koniec zostanie "uwalony"... :|
Przestrzegam przed tym, bo tak się często zdarza, że najpierw obiecanki w stylu "tak zrobimy to, jasne, nie ma sprawy, nie takie rzeczy robiliśmy", a potem po miesiącu dosyłania kolejnych dokumentów i narastającej frustracji okazuje się, że "no przykro nam, ale nie zrobimy tego, bo analityk wstał dziś lewą nogą". :roll: