autor: Michał Krupiński » 12 kwie 2017, o 15:25
Xaver pisze:czy ja dobrze rozumiem, że na GAP nie gwarantuje, odzyskania 100% wartości leasingowanego przedmiotu jak to "potocznie się reklamuje" lub jak "chce się rozumieć" ?
Cześć,
Zdaje mi się, że jest jakaś logiczna niespójność w powyższym zdaniu.

GAP ma zapewnić odzyskanie wartości samochodu (i je zapewnia), a nie wartości całego zapłaconego leasingu, czyli wartości samochodu i oprocentowania (bo tego nie zapewnia).
Co do wyliczeń, to jest to takie trochę odejmowanie od tyłu...

Bierzesz do puli korzyści/strat te 17 tysięcy, których przecież nie zapłaciłeś. Ciężko więc uznawać, że ich "oddanie" leasingodawcy jest Twoją stratą.
Dużo łatwiej moim zdaniem jest na to spojrzeć w ten sposób: przez 24 miesiące zapłaciłeś 85800, a z ubezpieczeń odzyskałeś 83000. Czyli jesteś "w plecy" 2300 złotych (+ koszt polisy GAP 1440 zł). Dlaczego w plecy, a nie na zero? Bo płaciłeś przez ten czas także odsetki, a ubezpieczony był samochód, a nie leasing. I to dla mnie cała filozofia. Gdybyś nie miał GAP, to byłbyś "w plecy" 27800 zł - bo to byłaby różnica pomiędzy tym co zapłaciłeś już do leasingodawcy, a tym co odzyskałeś z AC.
Oczywiście w tym miejscu możesz dodatkowo wziąć pod uwagę także korzyści podatkowe, tak jak to zrobiłeś w swoim wyliczeniu - ale dla porównania "z GAP", czy "bez GAP" nie ma to znaczenia, bo to będzie taka sama kwota.
Na marginesie - moim zdaniem leasingodawcy będzie trzeba oddać więcej niż 17 tys., bo nie rezygnuje on z całości odsetek, a tylko z ich części, a dodatkowo może doliczyć kilkaset złotych (czasem więcej) opłaty manipulacyjnej za przedterminowe zakończenie umowy.
Więc w praktyce pewnie byłbyś w "plecy" trochę więcej niż 2300 zł (+ opłata za GAP), co jednak jest bez znaczenia dla samej metody liczenia korzyści/strat.
[quote="Xaver"]czy ja dobrze rozumiem, że na GAP nie gwarantuje, odzyskania 100% wartości leasingowanego przedmiotu jak to "potocznie się reklamuje" lub jak "chce się rozumieć" ? [/quote]
Cześć,
Zdaje mi się, że jest jakaś logiczna niespójność w powyższym zdaniu. :) GAP ma zapewnić odzyskanie wartości samochodu (i je zapewnia), a nie wartości całego zapłaconego leasingu, czyli wartości samochodu i oprocentowania (bo tego nie zapewnia).
Co do wyliczeń, to jest to takie trochę odejmowanie od tyłu... :) Bierzesz do puli korzyści/strat te 17 tysięcy, których przecież nie zapłaciłeś. Ciężko więc uznawać, że ich "oddanie" leasingodawcy jest Twoją stratą.
Dużo łatwiej moim zdaniem jest na to spojrzeć w ten sposób: przez 24 miesiące zapłaciłeś 85800, a z ubezpieczeń odzyskałeś 83000. Czyli jesteś "w plecy" 2300 złotych (+ koszt polisy GAP 1440 zł). Dlaczego w plecy, a nie na zero? Bo płaciłeś przez ten czas także odsetki, a ubezpieczony był samochód, a nie leasing. I to dla mnie cała filozofia. Gdybyś nie miał GAP, to byłbyś "w plecy" 27800 zł - bo to byłaby różnica pomiędzy tym co zapłaciłeś już do leasingodawcy, a tym co odzyskałeś z AC.
Oczywiście w tym miejscu możesz dodatkowo wziąć pod uwagę także korzyści podatkowe, tak jak to zrobiłeś w swoim wyliczeniu - ale dla porównania "z GAP", czy "bez GAP" nie ma to znaczenia, bo to będzie taka sama kwota.
Na marginesie - moim zdaniem leasingodawcy będzie trzeba oddać więcej niż 17 tys., bo nie rezygnuje on z całości odsetek, a tylko z ich części, a dodatkowo może doliczyć kilkaset złotych (czasem więcej) opłaty manipulacyjnej za przedterminowe zakończenie umowy.
Więc w praktyce pewnie byłbyś w "plecy" trochę więcej niż 2300 zł (+ opłata za GAP), co jednak jest bez znaczenia dla samej metody liczenia korzyści/strat.