autor: Gość » 16 paź 2019, o 10:33
Czy to zdanie jest na pewno dobre?
Teraz jeśli policzyć wykup tak jak mówisz, czyli amortyzując (22000 * 40%) / 12 = 733zł odpisu. I teraz jeśli byłbym na KPIR i płacił 18% podatku, to z 10000 wyszłoby 1800zł podatku, odliczając odpis 1800-733 = 1077zł.
Czy nie jest tak, że odpis amortyzacyjny jest jednym z kosztów, bo chyba ta różnica którą tu zrobiłem jest błędna? Wtedy musiałbym to liczyć inaczej, czyli zarobione 10000zł netto pomniejszone o składki społeczne, odpis i pozostałe koszty dadzą mi dochód, który obliczam wg wybranej metody podatkowej. Dopiero od tego odejmuje składkę zdrowotną i wychodzi mi podatek?
Jeśli tak, to wydaje mi się, że musiałbym miesiąc do miesiąca generować spore koszty aby była przewaga po stronie innej metody niż ryczałt? Póki co moimi jedynymi kosztami, to rachunki za telefon i jakieś pojedyńcze zakupy, wszystko pewnie nie przekracza kilkuset złotych w miesiącu kosztu, czasami wpadnie do droższego, ale generalnie nie?
Pozostaje kwestia wykupu - czytam ten artykuł:
https://www.fmleasing.pl/porady/jak-kor ... t-leasingu
I wychodzi mi na to, że powinienem wykupić auto do firmy - odlicze chociaż 50% vatu. Następnie użytkować go przez jakiś okres czasu w firmie - rok, dwa, trzy lata na przykład. Gdy już będę zdecydowany sprzedać auto, wtedy go wykupić prywatnie i podarować małżonce, która poczeka pół roku i wtedy sprzedamy auto? Unikniemy wtedy zapłaty podatku Pit i vat - oczywiście składając druk do urzedu o darowiwiźnie?
Czy to zdanie jest na pewno dobre?
[quote]Teraz jeśli policzyć wykup tak jak mówisz, czyli amortyzując (22000 * 40%) / 12 = 733zł odpisu. I teraz jeśli byłbym na KPIR i płacił 18% podatku, to z 10000 wyszłoby 1800zł podatku, odliczając odpis 1800-733 = 1077zł.
[/quote]
Czy nie jest tak, że odpis amortyzacyjny jest jednym z kosztów, bo chyba ta różnica którą tu zrobiłem jest błędna? Wtedy musiałbym to liczyć inaczej, czyli zarobione 10000zł netto pomniejszone o składki społeczne, odpis i pozostałe koszty dadzą mi dochód, który obliczam wg wybranej metody podatkowej. Dopiero od tego odejmuje składkę zdrowotną i wychodzi mi podatek?
Jeśli tak, to wydaje mi się, że musiałbym miesiąc do miesiąca generować spore koszty aby była przewaga po stronie innej metody niż ryczałt? Póki co moimi jedynymi kosztami, to rachunki za telefon i jakieś pojedyńcze zakupy, wszystko pewnie nie przekracza kilkuset złotych w miesiącu kosztu, czasami wpadnie do droższego, ale generalnie nie?
Pozostaje kwestia wykupu - czytam ten artykuł: https://www.fmleasing.pl/porady/jak-korzystnie-wykupic-przedmiot-leasingu
I wychodzi mi na to, że powinienem wykupić auto do firmy - odlicze chociaż 50% vatu. Następnie użytkować go przez jakiś okres czasu w firmie - rok, dwa, trzy lata na przykład. Gdy już będę zdecydowany sprzedać auto, wtedy go wykupić prywatnie i podarować małżonce, która poczeka pół roku i wtedy sprzedamy auto? Unikniemy wtedy zapłaty podatku Pit i vat - oczywiście składając druk do urzedu o darowiwiźnie?