Cześć,
W tym tygodniu zdarzyła mi sie przykra sytuacja: piany kierowca wjechał we mnie uprowadzonym autem po czym uciekł z miejsca zdarzenia. Całe szczęście przy pomocy policji (bardziej mojej pomocy dla policji) udało sie odnaleźć auto które we mnie uderzyło i ustaliliśmy kto był kierowcą.
Nie wiem co teraz robić: czy naprawiać auto z OC sprawcy + zwrócić sie do ubezpieczyciela o odszkodowanie z tytułu utraty wartości handlowej, czy zgłosić szkodę całkowitą z AC i pozbyć sie problemu.
Auto to Seat Leon w Leasing VW. Wartość auta podczas zakupu to 93000zł brutto, wkład własny to 40000zł, rata 1050,80zł brutto ilość rat 59, wykup 1%, spłaciłem 7 rat. Ubezpieczenie Ergo Hestia z GAP.
Najchętniej pozbyłbym sie samochodu, w kwestii auta jestem dość pedantyczny i boli mnie fakt że będę musiał jeździć bitym autem przez 4,5 roku, a po zakończeniu leasingu auto jest moim problemem (problem ze sprzedażą, możliwe też że po takim czasie w miejscu napraw blacharskich moze juz pojawić sie rdza). Tylko pytanie, czy w takim przypadku finansowo mi sie to opłaca? Na zwrot jakiej kwoty mogę liczyć, czy odzyskam wkład własny?
Proszę o poradę.
Szkoda na początku leasingu - częściowa z OC czy całkowita z AC
Re: Szkoda na początku leasingu - częściowa z OC czy całkowita z AC
Pytanie czy samochód kwalifikuje się do szkody całkowitej?
Z kryzysem finansowym jest jak z piłką nożną - wszyscy się teraz na nim znają.
OFERTY LEASINGU NA FORUM:
Wyszukiwarka Leasingu | Najprostszy sposób pozyskania ofert leasingu od wielu firm (bez pośredników)
OFERTY LEASINGU NA FORUM:
Wyszukiwarka Leasingu | Najprostszy sposób pozyskania ofert leasingu od wielu firm (bez pośredników)