
Np.: opłata za zewnętrzne (własne) ubezpieczenie, to standard praktycznie dla każdej firmy.
Utrudniony kontakt e-mail czy coś, to standard. Nie tylko w tej branży zresztą!

Co zaś do cesji, to spójrz też trochę na ten temat ze strony leasingodawcy. Dla niego cesja to dodatkowe zamieszanie organizacyjne + rosnące ryzyko (bo wchodzi inny, nieznany leasingobiorca w miejsce tego już sprawdzonego), a w zamian nie generuje to żadnego ekstra zysku.
Stąd firmy leasingowe mają różne prowizje dotyczące cesji, które mają nawet nie tyle podnieść zysk na danej transakcji, co wręcz zniechęcić leasingobiorcę do takich operacji.
Podobne odstraszacze są w przypadku chęci zakończenia umowy przed terminem!
Prawda jest taka, że o ile leasing ma wiele zalet o tyle jedną z jego największych wad jest, to że dość kosztowne i niełatwe jest wprowadzanie jakichkolwiek zmian już w trakcie trwania umowy - typu cesje, skracanie, wydłużanie, itd.
Na forum często poruszamy ten problem, że decydując się na leasing lepiej jest mieć to przemyślane i unikać potem jakichkolwiek kluczowych zmian.