Co o tym sądzicie?
Dużo słów, zero treści. Żadnego odniesienia się do najpoważniejszych zarzutów, które są już konkretnymi faktami/dowodami.
Jest tylko nieudolna (moim zdaniem) próba przykrycia smrodu banalnymi sloganami o konkurencji, o nowatorstwie, o konstytucji, itd.
Jeżeli o mnie chodzi to przeżywam deja vu - identycznie na tym forum broniło się Carwash Investment jak gówno zaczęło się powoli wylewać.
BTW: W przypadku forumleasing.pl sugerowanie, że chodzi o działania konkurencji jest dość zabawne.
Eh, od początku. Perfect Trade polega na tym że ta firma bierze od inwestora powiedzmy 100 000PLN i idzie z tym do banku i mówi im "patrzcie mamy 100 tysiecy, pożyczcie nam jeszcze 400k". Bank mówi "ok".
Złoto podobno mają już w chwili obecnej i stanowi ono zabezpieczenie owego kapitału inwestora.
Każdy zadaje sobie pytanie "jak mają złoto o wartości 100k to czemu z nim nie pójdą do banku i nie wezmą pożyczki?".
Firma tłumaczy to tak że chce zachowac płynność finansową i dokonać wirtualnego podwyższenia kapitału.
Aha - czyli oni mają już to złoto?

Przyznam szczerze, że wcześniej nie dociekałem o co chodzi w tym produkcie. Sama "wiarygodność" firmy była dla mnie "wystarczająca".
Cytując klasyka: Skoro mają to złoto to skądś je mają.
Myślę więc, że nie będzie problemu w uwiarygodnieniu się i wskazaniu w dokumentach ile jest tego złota i jaką drogą zostało ono nabyte.
Myślę, że chociaż jakiś bilans roczny był składany do sądu rejestrowego (nie wiem czy Szwajcarii jest taki obowiązek). A jak nie to zapewne są inne sposoby, żeby pokazać ile jest tego złota.
A tak na marginesie. Firma rzekomo ma kapitał i rzekomo ma bardzo
dochodowy pomysł na jego
pewne i
bezpieczne pomnażanie... (pozazdrościć).

Pomijając bezsens de facto zaciągania bardzo wysoko-oprocentowanych pożyczek od drobnych ludzi, to jaki to jest do tego wysiłek organizacyjny zatrudniać teraz pracowników do tego, żeby zbierali kasę. Szarpanie się, marketing, procedury, umowy, prawnicy, konsalnety, mennice, pilnowanie tego, etc... Trzeba tak naprawdę stworzyć odrębny biznes tylko po to, żeby podzielić się potem zyskiem z core-biznesu...
Tak na marginesie - SR mogłoby w ciągu sekundy udostępnić dowody, które zamknęłyby nam wszystkim buzie. Przychodzi mi do głowy co najmniej kilka takich rzeczy, m.in. wspomniany wyżej dowód na posiadanie złota znacznej ilości, ale też jakieś promesy/listy intencyjne lub inne podobne, że ten biznes w ogóle jest już przygotowany, czy może już nawet działa, że jest jakaś szansa na lewar z banku, itd.
Zamiast tego mamy w odpowiedzi kretyńskie slogany. No, ale żeby móc coś pokazać wiarygodnego, to trzeba to najpierw mieć, a jak się nie ma to zostaje pranie mózgów... Pewnie na część ludzi to podziała, ale cóż - prawo dżungli.
Miłego weekendu.
