VAT od rat leasingowych od 2010

[Lui]

A umowy leasingu to też dotyczy? Bo to przecież tylko taka dzierżawa.

Umowa jak każda inna. Tymbardziej, że uregulowana prawnie.

[polo]

A umowy leasingu to też dotyczy? Bo to przecież tylko taka dzierżawa.

Umowa jak każda inna. Tymbardziej, że uregulowana prawnie.

Domyślam się, że zakupu paliwa już to nie bedzie dotyczyć i stracimy możliwość odliczenia VAT?

A! Witam na forum!

[Michał Krupiński]

Witaj Polo - Dokładanie - paliwo to oddzielny temat i tu możliwość odliczania VAT straciliby również "kratkowicze". W przypadku zakupu paliwa ciężko po prostu mówić o ochronie praw nabytych.

[Tomasz Piotrowski]

Dziś w Gazecie Prawnej piszą o samochodach z kratką. Artykuł jest głównie o statystykach sprzedaży
biznes.gazetaprawna.pl/artykuly/336740,miesiecznie_sprzedaje_sie_teraz_nawet_2_tys_aut_z_kratka.html,2

Ciekawe są jednak dwa fragmenty:

– Większego popytu na leasingowane auta z kratką nie spodziewam się, bo w tym przypadku odpis rozkłada się nam na raty – mówi Wojciech Drzewiecki.

Nie wiadomo bowiem, czy wyleasingowanie auta np. w listopadzie da gwarancję odliczenia VAT na starych zasadach od początku stycznia. Nieoficjalnie leasingodawcy spodziewają się, że prawo do odliczenia całego VAT od zakupu może zostać utrzymane, jeśli umowa leasingu zacznie się przed styczniem 2010 r., ale już od paliwa nie.

Czyli wszyscy, z firmami leasingowymi włącznie motają się w domysłach tak jak my tu na forum.

– Ministerstwo Finansów nie przeprowadziło konsultacji międzyresortowych, nie uzyskało zgody Rady Ministrów ani Komisji Europejskiej, która jest kluczowa – mówi Wojciech Drzewiecki.

Ciekawe jak chcą zdążyć przed 1 stycznia 2010?

[robek]

Ja nie wierzę, że to przejdzie. Żeby to przeszło musi zgodzić się unia i jak czytałem wcześniej również Kaczyński.
]]
W przyszłym miesiącu zamierzam wyleasingować samochód z kratką i nie będę się niczym przejmował

[Michał Krupiński]

Ja nie wierzę, że to przejdzie. Żeby to przeszło musi zgodzić się unia i jak czytałem wcześniej również Kaczyński.

Jak się zastanowić, to rzeczywiście karkołomne zadanie stoi przed Ministerstwem Finansów.
No, ale w niepewności pozostaniemy jeszcze długo.

[wiem]

Bo to jest sciema. Straszą że będzie brak odliczenia, żeby podnieść sprzedaż w tym roku. Co za amatorka. Wogóle się nie przygotowali i robią ludziom wodę z mózgu.

[Tomasz Piotrowski]

Bo to jest sciema. Straszą że będzie brak odliczenia, żeby podnieść sprzedaż w tym roku. Co za amatorka. Wogóle się nie przygotowali i robią ludziom wodę z mózgu.

Niedawno ktoś pisał, że rząd powinien ogłosić podwyżkę VAT od 2010 roku na wszystkie produkty. Wtedy przed końcem roku wszyscy by się rzucili na zakupy zanim ceny wzrosną. Dzięki temu sytuacja budżetowa by się poprawiła. A tuż przed końcem roku rząd powinien odwołać podwyżkę.


Czyżby tu była właśnie logika tego typu?

[Lui]

Czyżby tu była właśnie logika tego typu?

W tym szaleństwie jest metoda.

[Michał Krupiński]

Nie jestem zwolennikiem teorii spiskowych z prostej przyczyny. Uważam, że jeśli coś się nie trzyma kupy, jest niedopracowane, chaotyczne, itd., to po prostu wynika to z nieudolności, lenistwa, braku kompetencji albo robienia czegoś na łapu capu.

Faktem jest, że obecna sytuacja z VATem od samochodów jest co najmniej dziwna, ale jednak nie upatrywałbym w tym celowego działania.

Musimy pamiętać, że ustawa o VAT wcześniej czy później i tak będzie musiała ulec zmianie. I myślę, że MF rzeczywiście podejmie teraz próbę wyczarowania takiego dziwoląga. Podejrzewam, że mogą myśleć w ten sposób, że jak się uda przeforsować to będzie fajnie, a jak się nie uda to też nie będzie tragedii.

Mi to po prostu wygląda, że to jest robione bez jakiejkolwiek odpowiedzialności. Po prostu muszą coś zrobić, to robią na odwal się... Mają przecież kryzys na głowie - jak to ktoś już tu trafnie na forum zauważył....