Socket Resources - czy to bezpieczna inwestycja?

[Robert_Witt]

Pewnie 18,1 % w skali roku

[Wolny]

11 pln kosztuje dobowy dostęp do bieżącego wydania + archiwum Puls Biznesu.
To chyba niedużo dla ynwestorów biorąc pod uwagę, że papierowe wydanie kosztuje 5 pln.

sklep.pb.pl

[Lui]

OLT Express do piachu.
Chyba już czas na Amber Gold.

[Michał Krupiński]

Chyba już czas na Amber Gold.

Lui, Poczytaj fora w internecie - ludzie od ok. dwóch tygodni nie dostają już kasy z AG.
OLT Express w oficjalnych założeniach rentowność miała osiągnąć dopiero w trzecim roku działalności, zatem można spokojnie założyć, że wywrotka OLT jest sprawą wtórną. Bezpośrednią przyczyną jest zapewne brak finansowania z Amberu...

No cóż - wygląda na to, że schemat Ponziego właśnie się wyczerpał. W każdej piramidzie kiedyś przychodzi moment, że ludzie przestają wpłacać kasę, a reszta chce ją wypłacić.

Co ciekawe ekipa Amber Gold przygotowała sobie wizerunkowe miękkie lądowanie. Chcą obarczyć winą KNF, który rzekomo zmusił banki do wypowiedzenia rachunków bankowych i publicznie ostrzegał przed firmą. Chcą obarczyć winą media, że nagłośniły sprawę. Wreszcie miedzy wierszami ludzie z Amber sugerują, że ich prężna działalność i działalność OLT nacisnęła komuś na odcisk i dlatego przy pomocy rzekomo sterowalnych mediów zaczęło się niszczenie firmy.

Jest to wierutna bzdura - ludzie, którzy maja minimum pojęcia od dawna wiedzieli, że Amber Gold to totalne gówno i nie raz dało się między wierszami takie sugestie w jakiś wypowiedziach, wywiadach, itp. usłyszeć/przeczytać. Wystarczyło zresztą mieć podstawową umiejętność logicznego myślenia, żeby to wiedzieć, ale to już inna sprawa...
Tyle, że nikt odpowiedzialny nie mógł mieć 100% pewności (bo ludzie odpowiedzialni zawsze mają jakieś wątpliwości), żeby wszem o wobec powiedzieć "hej, to przecież piramida finansowa".
Media masowego rażenia nie zajmowały się tematem, bo nie miał on poczytności...

Zajęły się tematem dopiero wtedy kiedy firma sama postawiła się na świeczniku poprzez obecność reklamową w mediach, przejecie OLT (które w mojej opinii miało być tylko wabikiem)...
Wtedy media popularne rzeczywiści zobaczyły, że jest to temat o którym można zacząć pisać i tak to się nakręciło...

Zarząd AG zresztą na to nie zareagował, tylko dalej uważał, że nie musi się z niczego tłumaczyć i przedstawiać sprawozdań finansowych. Więc jeśli są uczciwą firmą, to pretensja do siebie - i nie pogrążył ich żaden spisek i sterowalne media, tylko po prostu efekt kuli śnieżnej, który sami spowodowali.

Z drugiej jednak strony ja się nie dziwie, że przyjęli taką taktykę - po prostu gówno można pudrować przez jakiś czas, ale jak ktoś chce zobaczyć co jest pod pudrem, to tam dalej jest gówno.

Ponieważ temat jest jednak o Socket Resources, to piszę to w sumie po to, żeby czytający ten temat mogli zobaczyć pewną analogię i w porę puknąć się w łepetynę zanim powierzą pieniądze firmom, które im coś "gwarantują".

Ostatnio gdzieś przeczytałem fajnie stwierdzenie - "jak ktoś ci mówi że gwarantuje ci zyski, to znaczy, że chce cię oszukać". Ja zawsze podkreślam, że nawet zysk w banku na lokatach jest bezpieczny tylko tak długo jak wypłacalny jest bank lub instytucja gwarancyjna. W skrajnych przypadkach nawet lokata nie jest gwarantowana!
Więc ile jest warta gwarancja małej firemki znikąd, która nie potrafi uwiarygodnić się w najbardziej podstawowych sprawach jak stan finansów i majątku, jego pochodzenie, know-how i dorobek zarządu i udziałowców?

[Michał Krupiński]

Jeszcze jedna rzecz...

Oczywiście na powierzaniu pieniędzy piramidom finansowym też można nieźle zarobić. Ważne, żeby nie załapać się na sam koniec jak piramida już upada i w porę wypłacić kapitał.
Przecież taki Amber Gold dał zarabiać wielu ludziom przez długi czas i jak ktoś w porę wypłacił kapitał, to jest na dużym plusie.

Więc jeśli ktoś nie ma oporów moralnych i świadomie wchodzi w piramidę i świadom jest ryzyka to nie ma problemu...

Tyle tylko, że w przypadku Socket Resources jak patrzę, że to są w sumie bardzo cienkie bolki w porównaniu z takim Amber Gold, to obawiam się, że ta firma nie przetrwa nawet cyklu jednego roku trwania lokaty.
Tym bardziej, że jak wysypie się AG (a wszystko na to wskazuje), to na rynku mocno wzrośnie świadomość w najbliższym czasie i awersja do lokowania pieniędzy w "gwarantowane zyski".

Z tym, że nie na długo, bo historia finansowa całego świata uczy, że niczego nas nie uczy. Więc już dziś gdzieś w Polsce urodzili się i dojrzewają kolejni oszuści, którzy za jakiś czas pozbawią kasy tych, którzy już dziś pracują na swoje przyszłe oszczędności...

[Lui]

Lui, Poczytaj fora w internecie - ludzie od ok. dwóch tygodni nie dostają już kasy z AG.

Czytałem

Sytuacja jest już chyba dramatyczna jeżeli wczoraj AG wprowadził nową lokatę z możliwością wypłaty w każdej chwili z 10% zyskiem. Ciekawy jest tekst reklamujący:

Nowa Twoja Lokata w Złoto to maksymalne bezpieczeństwo 100% zainwestowanych środków w pełni dostępnych w każdej chwili zapewniająca pewny, maksymalnie elastyczny sposób na lokowanie oszczędności.

Wygląda jak pisane w dużym pośpiechu pewnie, żeby tylko kupić trochę czasu i do tego informacja o otwartym wczoraj oddziale w Czeladzi.

Po sytuacji z OLT nie ma co mieć wątpliwości, że będzie run na AG. Jak firma nie ma tych gwarantowanych pieniędzy w złocie to nie wypłaci się.

[adamov2]

byłem wczoraj w M1 w Czeladzi i się nieźle zdziwiłem że jest AG, dodatkowo to nie jest wyspa jak w innych marketach tylko normalny lokal

[Tomasz Piotrowski]

Zajęły się tematem dopiero wtedy kiedy firma sama postawiła się na świeczniku poprzez obecność reklamową w mediach, przejecie OLT (które w mojej opinii miało być tylko wabikiem)...

Amber Gold przynajmniej miało linie lotnicze na wabik a Socket Resources ma "kopalnię" gdzieś w Afryce.
Po prostu jajca jakieś.

Pan Doktor Kulczyk namawia do inwestycji w Afryce. Może Socket Resources też są tacy innowacyjni jak Pan Doktor.

[Lui]

byłem wczoraj w M1 w Czeladzi i się nieźle zdziwiłem że jest AG, dodatkowo to nie jest wyspa jak w innych marketach tylko normalny lokal

Poszli grubo.
Ja do tej pory też widziałem tylko wyspy.

[Robert_Witt]

Osobiście nie dziwie sie ludziom, którzy ufają takim firmom jak AG. W szkołach, na lekcjach przedsiębiorczości, ktoś doieral materiał, chyba wyłącznie pod kątem nieprzydatności w życiu, a o ile wiem, niewiele się zmieniło - społeczeństwo jest równie niedoinformowane. Żeby nie powiedzieć głupie.
Swego czasu zajmowałem się handlem i powiem szczerze, że teoretycznie instytucje takie jak AG czy SR mają logiczne podstawy by istnieć i generować przychody. Przy zarobku 5% w skali miesiąca (a każdy handlowiec wie że jest to przychód bardzo lichy), zysk składany w skali roku, wynosi 71%. Czyli 10 czy 15% dla klienta, to jest drobna cząstka tego co zarabia firma.
Do tego czasu, wszystko jest ok. Problem zaczyna się robić, kiedy potencjalni udziałowcy, chcieliby zobaczyć jakiekolwiek sprawozdania finansowe - czyli na czym firma tak naprawdę zarabia - wynajem hal, tranzyt, skup złota, cokolwiek.
Kwestia czy po odjęciu wpłat od inwestorów i odjęciu majątku firmy, coś jeszcze zostaje...
Amber tłumaczy to, zresztą całkiem słusznie, że swoich sprawozdań finansowych udostępniac nie będzie, bo sa tak zyskowne i innowacyjne, że muszą je ukrywac przed konkurencją. W porządku - to ma sens. Ale w takim wypadku, czemu KNF, które przynajmniej w teorii powinno być obiektywne, również nie może uzyskać jakichkolwiek sprawozdań, ktore by przekonały ludzi, że spółka nie jest piramidą?
Z AG dla przeciętnego Kowalskiego, wszystko wydawało się względnie w porządku, tak długo jak trwały wywolane "kryzysem", ogromne wzrosty cen AU i innych metali, których złoża się powoli wyczerpują. W tym okresie sam osobiście kupiłem dla zabawy kilka uncji i przyniosło to nieoczekiwany zarobek.
Zaczeło się natomiast robić dziwnie, gdy mimo że na złocie dało się jedynie stracić, Plichta wymyślił jakąś pokrętną i przecząca logice strategie "zysków na spadkach", ktora miala ponoć generować niesamowity dochód. Oczywiście podobnie jak wcześniej nikt owej strategii, ani samych zysków nie mógł zlustrować - no ale tak długo jak płaca, to napewno wszystko jest ok

Czy Amber się posypał z powodu tego że jest piramidą nie bede się wypowiadał. Niemniej, nie zgodze sięz poglądem, że z upadku tego rosnącego kolosa, nie maja wielkiej uciechy banki i stające za nimi siły. Około 3/5 dobrze sytuowanych osób, z którymi pozostaje w dobrych kontaktach inwestycyjno-finansowych, powierzało swoje pieniądze AG. Sum tutaj nie będe przytaczał, ale prosze wierzyć na słowo że dla mnie były to pieniądze astronomiczne. I odebrane bankom, które siłą rzeczy na tym traciły. Rozmawiałem z kolegą pracującym w jednym z banków na warszawskiej sadybie i w szczerej rozmowie, powiedział mi jasno - że od czasu jak złoto stalo się modne, większość klientów ktorym proponował lokaty, informowało że już mają - w AG. Ogromna ilość osób wycofywała również kase z banków, informując z satysfakcją że teraz idą tam gdzie jest 15%.

Ciężko przyznać jest racje którejś ze stron. Amber Gold odmawiało wglądu do swoich sprawozdań, ale KNF również nie zagrał uczciwie, grożąc bankom ogromnymi karami za niewypowiedzenie umów Amberowi. Gdyby chodziło wyłącznie, o tzw dobro obywateli, nikt by tak szybko ani precyzyjnie nie działal. W gre zaczeły wchodzić zbyt wysokie sumy, a świnki przy korycie, poczuły się zagrożone.
Firmy ludzi takich jak Grandke czy Plichta, bedą wciąż przyciągały chętnych. W Polsce nie jest łatwo, państwo okrada nas ciągłymi podwyżkami, inflancją, 23% vatem, łańcuchami podatków dochodowych, czy nawet opłatami od spadającego deszczu. Zawsze znajdą się ludzie, którzy bedą chcieli przełamać monopol banków, polepszyć sytuacje materialną rodaków, czy poprostu beda mieli jaja... i zawsze znajdą się oszuści, ktorzy beda oferować dokładnie to samo - tylko moje pytanie: jak odróżnić te dwa typy.