Unikaj błędów poszukując leasingu w Internecie

[FmLeasing.pl - adm]

Internet daje możliwość łatwego znalezienia odpowiedniego leasingodawcy oraz uzyskania taniej i dobrej oferty leasingu. Jednak, żeby oferta była jak najatrakcyjniejsza, a finansujący potraktował zapytanie poważnie i szybko przedstawił swoją ofertę warto jest stosować kilka zasad i unikać kilku błędów, oto niektóre z nich.

1. Składaj zapytanie dopiero wtedy, gdy jesteś już na leasing zdecydowany i masz wybrany przedmiot finansowania. Jeżeli chcesz tylko zorientować się w kosztach, to w sieci jest wystarczająco dużo kalkulatorów leasingu – możesz także skorzystać z Aplikacji iLease (http://ilease.fmleasing.pl) w wersji dla orientujących się, co pozwoli Ci dokładnie zorientować się w kosztach i procedurach.

Składanie zapytań „od czapki” powoduje, że Twoje dane zapisywane są w bazie oferenta i jeżeli za kilka tygodni lub miesięcy będziesz chciał poważnie wrócić do sprawy leasingu może okazać się, że zostaniesz potraktowany jako jeden z „wiecznych pytaczy”. Przez co Twoje kolejne zapytanie może nie zostać potraktowane poważnie (oferta może być droższa, „na odczepnego”), lub może być wręcz zignorowane (brak oferty, konieczność dopraszania się o nią).

2. Podaj jak najwięcej danych w formularzu kontaktowym. Dane kontaktowe i firmy są oczywiście obowiązkowe, ale warto rozszerzyć je o krótką informację o działalności, ewentualnie o wynikach finansowych, itp., które pokażą wyraźnie, że zapytanie jest poważne, a pytający jest konkretny i rzeczowy.

3. Nie składaj zapytań gdzie popadnie. Zawsze namawiamy, żeby przed ostatecznym wyborem finansującego porównać chociaż kilka ofert. Lepiej jednak jest unikać składania zapytań w każdym możliwym miejscu w sieci, tj. bezpośrednio na stronach leasingodawców, a do tego w serwisach prowadzonych przez pośredników, brokerów i jeszcze dodatkowo w porównywarkach ofert, bo efekt może być odwrotny od zamierzonego.
W większości firm leasingowych proces przygotowywania ofert jest dość sformalizowany – oznacza to, że przed przesłaniem wyliczeń handlowiec musi najpierw wprowadzić dane do systemu i przypisać klienta do siebie. Często później jest rozliczany na tej podstawie ze swoich działań i skuteczności. Jeżeli handlowcy w danej firmie będą widzieli, że jeden klient trafia do nich z wielu różnych źródeł, to mogą takie zapytanie zignorować lub potraktować je „na odczepnego”.
Do tego może dojść także aspekt psychologiczny związany z byciem potraktowanym jako „szczwany lis”, o czym w punkcie poniżej.

4. Nie bądź szczwanym lisem. Każdy korzystający z leasingu chciałby zrobić to na możliwie najlepszych warunkach. Nie osiągniemy jednak tego jeśli nie będziemy traktowali oferentów z szacunkiem. Żaden przedsiębiorca nie znosi być traktowany przez swoich kontrahentów przedmiotowo czy pogardliwie. Tak samo jak oczekujemy szacunku od innych, tak samo okazujmy go innym, także podczas pozyskiwania ofert leasingu.
Jakkolwiek to zabrzmi, handlowiec też ma swoją godność i jeżeli zorientuje się, że traktujemy go protekcjonalnie, staramy się wbrew zasadom pierwszeństwa i innych fair play uzyskać jak najlepszą ofertę, to tak jak w przypadku poprzednich punktów, nasze zapytanie może zostać – brzydko mówiąc – olane.
Generalnie starajmy się, żeby wybór finansującego okazał się transakcją win-win, gdzie dwie strony zadowolone będą z zawartej transakcji. Dotyczy to zarówno warunków finansowych, jak i ogólnej atmosfery współpracy.

5. Czas na autoreklamę – o tym jak otrzymać wiele dobrych ofert od różnych, najwyżej ocenianych leasingodawców dowiesz się tu - Aplikacja iLease >

[GBoy]

A gdzie poradnik jak sobie radzić ze szczwanym handlowcem?

[Tomasz Piotrowski]

A gdzie poradnik jak sobie radzić ze szczwanym handlowcem?

hehehe