Ktoś już tu o tym pisał (chyba Spayker) i ja też mam podobne przypuszczenia, że pomysłodawcom chodzi o efekt odstraszenia poprzez konieczność rejestracji w US.niestety pisze:słuchajcie, takie prawo ma krótki nogi a państwo bardzo szybko się na tym przejedzie. Po pierwsze urząd nie będzie w stanie skontrolować kilku jak nie kilkudziesięciu tys. samochodów w mieście zadeklarowanych na potrzeby wyłącznie firmowe. Po drugie jeśli zakwestionuje użytek wyłącznie firmowy, a podatnik się odwoła, to sąd nie będzie się powoływać na domniemanie winy, tylko będzie potrzebować dowodów, a nie przypuszczeń skarbówki. Dziesiątki, jak nie setki takich spraw sądowych wyłożą całą wykładnię skarbówki.
Identyczna sytuacja jest z mandatami z fotoradarów. Jeśli właściciel samochodu nie wie kto kierował autem w danym czasie, to jak można go ukarać za szybką jazdę???? Sądy nie są w stanie przeprowadzić spraw do każdego takiego odwołania.
Tak samo jak firmy mają obawy występować o zwrot VAT, bo nie chcą mieć w firmie kontroli, tak samo mogą nie chcieć zgłaszać użytku służbowego.
Pójdą na to pewnie tylko ci co mają wsparcie prawne, środki i cierpliwość, żeby spierać się w sądzie.
Nie widać w nim kratki, więc to nie jest "polska"ciężarówka - zresztą w roku 2006 roku nie mogła nią być.jetlee pisze:Panowie prosze o pomoc
Chce zakupic to auto http://otomoto.pl/audi-q7-navi-panorama ... 93224.html
Auto to Audi Q7 z 2006 roku sprzedajacy mowi ze ma homologacje na ciezarowy i pelny vat do odliczenia
Tyle ze nie wiem czy to nie za stare auto bo liscie marek z homologacja ciazarowa ktora jest ponizej nie ma rocznika 2006
oto link do lista z fmleasing http://www.fmleasing.pl/aktualnosci-lea ... -2014.html
i tylko sa auta nowe i z rocznikow 2008-2010 a starocia z 2006 nie ma![]()
![]()
prosze o info o co mam sie pytac sprzedajacego zebym nie kupil jakiegos niby z homologacja - mam sie pytac czy fabryczna czy robiona ? czy to jest homologacja N1 itp
pozdrawiam
To może być jakaś "ciężarówka", która była sprowadzona z zachodu przerobiona wcześniej na jakąś pomoc drogową czy coś - żeby nie płacić akcyzy.
Pytanie jakie są dokumenty na tą "ciężarowość" i czy ładowność jest powyżej 500 kg.
A tak poza tematem, to sprawdziłbym nie tylko te dokumenty, tylko dodatkowo cały ten samochód, bo przebieg trochę dziwnie niski, nie ma też informacji o ewentualnej "bezwypadkowości".