– Jeżeli nawet do zmiany przepisów dojdzie, to stanie się tak na pewno nie wcześniej jak w maju 2010 r. – ocenia Jakub Faryś.
Więc ja napiszę tak, że w dużej części podzielam Twoją opinię, a tym samym opinię pana Jakuba Farysia. Tyle tylko, że to są TYLKO I WYŁĄCZNIE nasze PRZYPUSZCZENIA - pana Farysia również.
Oczywiście za naszymi przypuszczeniami "kryją się" nasze doświadczenia, wiedza, itd.
Jednak to nadal są tylko przypuszczenia. Dlatego nie rozumiem takich osób jak pan Faryś, który reprezentuje jakąś, chcącą uchodzić za poważną, instytucję, i który wypowiada się na temat tego co kiedy na pewno się stanie lub się nie stanie - choć obiektywnie wiadomo, że nie ma przecież szans wiedzieć tego na pewno.
A nie rozumiem dlatego, że może wprowadzać sporą część osób w błąd.
I tu mam podobny apel do Ciebie, Hoover. ForumLeasing.pl czytają również ludzie, którzy często są mniej zorientowani od Ciebie i od kilku jeszcze osób, które tu się udzielają.
Dlatego czasem warto pisać językiem przypuszczeń, a nie dogmatów.
Ja sam już kilka tygodni temu wyrażałem na forum pogląd, w którym powątpiewałem w możliwość wprowadzenia ograniczeń z początkiem 2010 roku.
Teraz to się potwierdza.
Jednak nadal opieram się jedynie w sferze moich własnych przypuszczeń (czemu daję wyraz), a nie prawd objawionych.
Po prostu musimy sobie zdawać sprawę z tego, że mogą czytać nas ludzie, którzy mogą na podstawie naszych rozważań podejmować konkretne decyzje zakupowe.
Dlatego nie warto raczej przedstawiać naszych przypuszczeń (nawet najbardziej prawdopodobnych, czy wręcz niemal pewnych), jako pewników.
Pewna jest tylko śmierć i... wiadomo co...


Pozdrawiam