Koniec samochodów z kratką od 1 stycznia 2011 raczej pewny

[docktor]

Niech już kończy ten cyrk ta cała Platforma Reformatorów.

Niech lepiej nic już nie reformują bo czego się nie dotkną to spieprzą

Bez przesady

[Lui]

Tylko nie politykujcie.

[leasingmaniak]

Dealerzy sie cieszą. Gdyby nie kratki nic by nie sprzedawali.

[delar]

leasingmaniak, W przyszłym roku już nie bedzie różowo.

[Michał Krupiński]

leasingmaniak, W przyszłym roku już nie bedzie różowo.

Cóż - tak właśnie będzie. To było już ćwiczone w 2004 roku - chyba nawet gdzieś na forum wrzucałem wykres.
Sprzedaż samochodów przed likwidacją kratek w maju 2004 roku rosła jak oszalała (kto żyw ten wymieniał samochody), a dzień po, sprzedaż po prostu się załamała. Nastąpił regres do poziomu sprzed wielu lat wstecz...
Jaki to ma wpływ na branżę moto i wszystkie pochodne jak finanse (w tym leasing), ubezpieczenia, itd. to już statystycy pewnie wiedzą dobrze z liczb za tamten okres.

Może faktycznie nie ma sensu politykować, ale dzwonią mi w uszach słowa pana premiera Donalda Tuska o tym, że oni, tj. PO uczą się na cudzych błędach, a nie swoich... Szkoda , że miał on na myśli tylko błędy związane z trzymaniem się lub utratą stołka.

Tymczasem powtarzany jest błąd raptem sprzed 5-6 lat, który chyba wszyscy powinni pamiętać..., a tymczasem historia uczy, że niczego ona jednak nas (w tym przypadku ich) nie uczy.

[Lui]

Nastąpił regres do poziomu sprzed wielu lat wstecz...

To się nazywa uszczelnianie budżetu. Wylewasz dziecko z kąpielą wtedy nie ma już co przeciekać.

[Hoover]

Napiszę jeszcze raz, że moim zdaniem likwidacji kratek i tak nie będzie z nowym rokiem tylko najwcześniej w połowie przyszłego.

[Lui]

Napiszę jeszcze raz, że moim zdaniem likwidacji kratek i tak nie będzie z nowym rokiem tylko najwcześniej w połowie przyszłego.

Dlaczego tak uważasz? Że nie zdążą?
Teraz będą zmieniać ustawy hurtem, nawet premier ma zamieszkać w sejmie.
Czy masz na myśli inny powód?

[Hoover]

Napiszę jeszcze raz, że moim zdaniem likwidacji kratek i tak nie będzie z nowym rokiem tylko najwcześniej w połowie przyszłego.

Dlaczego tak uważasz? Że nie zdążą?
Teraz będą zmieniać ustawy hurtem, nawet premier ma zamieszkać w sejmie.
Czy masz na myśli inny powód?

Zdążą czy nie to oddzielna sprawa.
Ja stawiam na to, że ministerstwo nakręca popyt. Ta szopka z kolejnymi datami trwa już dwa lata w tym czasie sprzedaż cały czas rośnie i oni to muszą widzieć. Budżetu to nadal niewiele kosztuje w przypadku paliwa, bo samochodów z kratką jest za mało w ogólnej liczbie samochodów firmowych.

Jeszcze innym argumentem jest to że miał być wprowadzony cały pakiet ustaw motoryzacyjnych a tu nadal nic się nie dzieje i w tym burdelu raczej szybko nic się nie wykluje.

Premier w sejmie zamieszka żeby przeciskać ustawy dopalaczowe, in-vitro i takie tam bez znaczenia dla gospodarki.

Granie na niepewność jest w interesie fiskalnym ministerstwa finansów, zwiększa popyt i wpływy bez ponoszenia kosztów.

[Michał Krupiński]

Hoover, Z całym szacunkiem i nie obraź się, ale byłeś jedną z osób na forum, które uważały, że Unia nie da zgody rządowi polskiemu na wprowadzenie ograniczeń w odliczeniach VAT od zakupu (także leasingu) samochodów z kratką.
Uważałeś, że zgoda ograniczy się tylko do paliwa.

Ja w dużej części podzielam teraz Twoją argumentację (podobnie jak było wtedy) i może okazać się, że masz rację, ale zwracam po prostu na to uwagę, bo czytają nas osoby, które są już na maksa skołowane i każda opinia może kołować ich jeszcze bardziej, albo będą na tej podstawie podejmować decyzje, których będą potem żałować.

Tak czy inaczej przypomnę może, że w ubiegłym roku dokładnie 20 października dowiedzieliśmy się, że rząd odpuszcza wprowadzenia ograniczeń VAT z początkiem 2010 roku.
Także jest to dla nich ostatni gwizdek - za kilkanaście dni powinna być sprawa jasna.