Cesja leasingu została uregulowana - od 1 stycznia 2013 korzystne rozwiązania podatkowe

[docktor]

należy to zrobić rzetelnie a nie wciskać, że jeden wyrok NSA jest prawem i prawdą objawioną.

To pewnie przytyk do mnie. Jeżeli tak to nadinterpretujesz kolego to co napisałem.

Można się śmiać z interpretacji prawa, ale cesja to przeniesienie praw i obowiązków z umowy leasingu, a dla cesjonariusza to jest nowe zdarzenie (zawarł umowę po 1.1.13). Przejmuje obowiązki umowy leasingu, a nie obowiązki podatkowe bo to dwie różne sprawy.
Cesjonariusza dotyczy art 18? Czy nie dotyczy? To kwestia interpretacji wykraczająca poza zapis ustawy. Jak wszystko jest takie jasne w art 18, to gratuluję.

[Michał Krupiński]

należy to zrobić rzetelnie a nie wciskać, że jeden wyrok NSA jest prawem i prawdą objawioną.

To pewnie przytyk do mnie. Jeżeli tak to nadinterpretujesz kolego to co napisałem.

Można się śmiać z interpretacji prawa, ale cesja to przeniesienie praw i obowiązków z umowy leasingu, a dla cesjonariusza to jest nowe zdarzenie (zawarł umowę po 1.1.13). Przejmuje obowiązki umowy leasingu, a nie obowiązki podatkowe bo to dwie różne sprawy.
Cesjonariusza dotyczy art 18? Czy nie dotyczy? To kwestia interpretacji wykraczająca poza zapis ustawy. Jak wszystko jest takie jasne w art 18, to gratuluję.

No właśnie, w artykule 18 ustawy czytamy, że:

Do umów leasingu zawartych przed dniem wejścia w życie niniejszej ustawy stosuje się przepisy...

Na chłopski rozum - ktoś kto przejął umowę leasingu po 01.01.2013 zawarł jakąś tam umowę... Przecież wcześniej żadna umowa z nikim go nie wiązała...
Z punktu widzenia takiej osoby/firmy to ta umowa została zawarta po dniu wejścia w życie ustawy. A - jak wynika z ustawy - jest to umowa leasingu. Czytaj - podatnika powinny obejmować nowe zapisy...

Niestety - jak widać - bez interpretacji się jednak nie da. Trzeba przyznać, że żenujący jest poziom stanowionego w naszym kraju prawa, że nawet takie proste rzeczy stają się tak bardzo zabagnione.
A już nawet nie wspominam o takich rzeczach, o których pisze redmpt:

Najgorsze w tym wszystkim jest to, że weźmie do ręki Jan Kowalski ustawę PIT lub CIT a tam zero wiedzy na ten temat, że cesja jest możliwa do umów zawartych po 1.1.2013. No bo kto normalny będzie szukał przepisów po 105 różnych ustawach..

Po prostu biegunka prawna (inflacja prawa, jak kto woli)...
Z jednej strony cieszmy się, że poprawia się złe rzeczy, ale z drugiej strony - co widać na podstawie naszego sporu - rodzą się kolejne wątpliwości, które będą wymagały interperetacji, a najlepiej kolejnej nowelizacji, żeby (jeżeli interpretacja będzie na korzyść podatnika) za 4 czy 5 lat jakiemuś US nie zachciało się jednak ścigać za "nielegalnie" odliczony podatek...
Chore to jest...

[redempt]

to może odwrócę pytanie: po cóż też umieszczono ten żałosny art 18 w ustawie deregulacyjnej?

[Michał Krupiński]

to może odwrócę pytanie: po cóż też umieszczono ten żałosny art 18 w ustawie deregulacyjnej?

Ustawa poza cesją zmienia też inne sprawy związane z leasingiem.
Może chodzi o to, żeby np. obecnie trwające umowy leasingu nieruchomości nie były skracane do nowego okresu minimalnego...

Cholera wie co ustawodawca miał konkretnie na myśli. Czy jego zamysłem było, żeby cesji "starych" umów też nie można było robić?
Myślę, że trzeba poczekać chwilę i zobaczyć co z tego będzie.

Ja zadzwonię za jakieś 2-3 tygodnie do KIP i zobaczymy czy powiedzą coś nowego. Możliwe, że niedługo pojawią się też jakieś interpretacje podatkowe dotyczące tej sprawy i będziemy wiedzieli więcej jakie jest stanowisko fiskusa.

[redempt]

to może odwrócę pytanie: po cóż też umieszczono ten żałosny art 18 w ustawie deregulacyjnej?

Ustawa poza cesją zmienia też inne sprawy związane z leasingiem.
Może chodzi o to, żeby np. obecnie trwające umowy leasingu nieruchomości nie były skracane do nowego okresu minimalnego...

Cholera wie co ustawodawca miał konkretnie na myśli. Czy jego zamysłem było, żeby cesji "starych" umów też nie można było robić?
Myślę, że trzeba poczekać chwilę i zobaczyć co z tego będzie.

Ja zadzwonię za jakieś 2-3 tygodnie do KIP i zobaczymy czy powiedzą coś nowego. Możliwe, że niedługo pojawią się też jakieś interpretacje podatkowe dotyczące tej sprawy i będziemy wiedzieli więcej jakie jest stanowisko fiskusa.

interpretacje wydaje się "niezwłocznie" czyli 3 okrągłe miesiące
nie wcześniej więc niż w kwietniu coś się może ukazać choć tu bym wątpił żeby już 2.01 ktoś o to pytał
a poza tym później też "niezwłocznie" się je umieszcza na SIPie MF, można i w ogóle nie...
przez telefon - jak się dodzwonisz - to ci wiele ekspert nie powie; ja mam tak, że mnie biorą na przeczekanie - 10 minut muzyki, coś tam powciskają i rozmowa się zrywa... to są eksperci...

[palacz]

Trzymaj kciuki może będzie po twojemu. LOL

[Tomasz Piotrowski]

interpretacje wydaje się "niezwłocznie" czyli 3 okrągłe miesiące

Ciekawe co zmieni interpretacja jak dla Ciebie wyroki NSA są nieistotne.

[Michał Krupiński]

interpretacje wydaje się "niezwłocznie" czyli 3 okrągłe miesiące
nie wcześniej więc niż w kwietniu coś się może ukazać choć tu bym wątpił żeby już 2.01 ktoś o to pytał
a poza tym później też "niezwłocznie" się je umieszcza na SIPie MF, można i w ogóle nie...
przez telefon - jak się dodzwonisz - to ci wiele ekspert nie powie; ja mam tak, że mnie biorą na przeczekanie - 10 minut muzyki, coś tam powciskają i rozmowa się zrywa... to są eksperci...

Jak już pisałem - po moim telefonie - stwierdzili, że muszą zająć się tą sprawą.
W praktyce oznacza to, że ma ona być przedyskutowana podczas cyklicznych spotkań z urzędnikami Ministerstwa Finansów i doprecyzowana. Tzn. doprecyzowane powinno być stanowisko MF - czyli jak oni widzą te przepisy przejściowe w przypadku cesji.

Nie robię sobie złudzeń, że jak zadzwonię za jakiś czas to dostanę stuprocentowo pewną wykładnię, ale najważniejsze, że jest zgłoszony problem i z czasem będziemy wiedzieć coś więcej - niezależenie czy będą to informacje złe czy dobre.
A czy zajmie to tydzień, miesiąc czy pół roku, to już jest inna sprawa.

Lepsze to chyba niż siedzieć z założonymi rękami i bezmyślnie przyjmować, że jest art. 18 i rzekomo wszystko jest jasne (w sprawie cesji).

[Gość]

Moim zdaniem, przywolany zapis wprost wskazuje, ze odnosi sie tylko do umow zawartych po 1.1.2013
Gdyby przez umowe rozumiano cesje (czyli cesja mialaby byc zawiazaniem nowej umowy), to taki zapis nie bylby potrzebny - prawo nie dziala wstecz i bez tego zapisu byloby wiadomo, ze stosowac go mozna do cesji po 1.1.2013

Umieszczenie zapisu doprecyzowujacego w przepisach przejsciowych ma wlasnie taki cel.

KIPem bym sie nie przejmowal, bo czesto ostatnio mowia b. dziwne rzeczy - widac tez oszczednosci zaczely sie na Swietokrzyskiej.

Warto pamietac tez, ze (cytat z uzasadanienia ustawy dostepnego na stronach Sejmu)
"Uregulowanie sytuacji zmiany stron umowy leasingu, w przypadku gdy nie są dokonywane inne zmiany tej umowy, np. dotyczące długości czasu trwania tej umowy czy wartości opłat leasingowych, i określenie, że taka zmiana podmiotu nie ma wpływu na dotychczasową umowę, ułatwi przedsiębiorcom prowadzenie działalności przez możliwość „rezygnacji” z kontynuowania umowy leasingu. Przy czym gdyby oprócz zmiany strony umowy nastąpiły jeszcze inne zmiany, wówczas umowa taka powinna być oceniana – dla celów podatkowych – jako nowa umowa".

Wiec robiac cesje umow nie mozna szalec, bo inne zmiany moga wykluczyc mozliwosc zastosowania preferencji.

[Michał Krupiński]

Moim zdaniem, przywolany zapis wprost wskazuje, ze odnosi sie tylko do umow zawartych po 1.1.2013
Gdyby przez umowe rozumiano cesje (czyli cesja mialaby byc zawiazaniem nowej umowy), to taki zapis nie bylby potrzebny - prawo nie dziala wstecz i bez tego zapisu byloby wiadomo, ze stosowac go mozna do cesji po 1.1.2013

Stanowisko KIP jest akurat takie jak piszesz. Chyba jutro zresztą na fmleasing będzie na ten temat dokładna informacja....

Co do tego czy zapis jest wprost czy nie wprost, to dla mnie jest to sprawa drugorzędna. Efekt jest jaki jest.
Widać, że fiskus interpretuje go w swoim własnym i tak pojętym przez siebie interesie. A interes fiskusa jest od zawsze taki sam - każdy przepis niekorzystny dla podatnika jest "korzystny" dla fiskusa. Taka już urzędnicza mentalność i nic tego nigdy nie zmieni...

Jeżeli chodzi o sam zapis, to nie wiem czy to niedopatrzenie jeżeli chodzi o cesję (bo bo ten artykuł dotyczy kilku zmian w leasingu jednocześnie), czy też celowe działanie.

Z logicznego punktu widzenia nieobjęcie cesji umów zawartych przed 2013 roku nowymi przepisami jest KOMPLETNIE IDIOTYCZNE i logicznie nie da się wytłumaczyć dlaczego rzekomo cesja umowy zawartej 31 grudnia 2012 roku jest "niedobra", a ta zawartej 1go czy 2go stycznie 2013 ma być już dobra...

Osobiście myślę, że jest to jednak kwestia do interpretacji, którą będą niedługo rozstrzygały sądy... jak to już jest w zwyczaju...

Na razie jest tak jak piszesz. Na razie MF ustami KIP interpretuje przepisy na swoją rzekomą korzyść - czyli na niekorzyść podatników.