znalazłem (na fmleasing zresztą m.in.), że są takie, ale żadnego ani jednego przykładu

idealnie jakby umowa też nie miała tylu reguł co np raiffeisen typu uzyskać pozwolenie o każdy wyjazd za granice, informować o tym jak samochód parkuje poza siedzibą firmy, itd itd. Ja rozumiem, że spora część to martwe przepisy, ale jeśli mam do wyboru umowę z firmą, która ma takich martwych przepisów 5, a umowę w której jest ich 20 - to wolę to pierwszą. Ma to dla mnie większe znaczenie niż to czy łączny koszt to 105% czy 109%.
pozdrawiam