Cytat z: http://www.ekademia.pl/blog/dariuszsawicki/1310Znana branżowa gazeta MOTOR udzieliła błędnych informacji na łamach numeru 27/2008 w odpowiedzi na pytanie czytelnika.dariuszsawicki_blog_rejestracja_pojazdu_motor
Udzielając rady napisano: "Osoba lub firma sprzedająca samochód nie ma obowiązku zgłaszania tego faktu do Wydziału Komunikacji, więc argumentacja naczelnika jest dziwna". I dalej zalecili czytelnikowi wchodzenie w spór z urzędem.
Prawda jest jedna okrutna i zgoła odmienna, otóż w ustawie Prawo o ruchu drogowym Dz. U. z 2005 r. Nr 108, poz. 908 (tekst jednolity) czytamy:
Art. 78. pkt 2. Właściciel pojazdu zarejestrowanego jest obowiązany zawiadomić w terminie nieprzekraczającym 30 dni starostę o:
1. nabyciu lub zbyciu pojazdu;
Trudno o bardziej jednoznaczny zapis - sprzedawca zawiadamia swój urząd o sprzedaży za pomocą "Oświadczenia o sprzedaży pojazdu" a kupujący zgłasza się do swojego urzędu i dokonuje przerejestrowania pojazdu na siebie w związku ze zmianą właściciela.
Problem tylko w tym, że nie przewidziano żadnych sankcji z tytułu nie dopełnienia tych obowiązków i zdarzają się sytuacje jak ta opisana w "Motorze", że ktoś kupił rozbity samochód bez dowodu rejestracyjnego, naprawił go i wystąpił do urzędu gdzie był ten samochód zarejestrowany o wydanie dowodu rejestracyjnego, który zatrzymała Policja w związku z wypadkiem.
Ponieważ w ie CEPIK nie ma adnotacji o zmianie właściciela bo sprzedawcy się nie chciało zgłaszać, że sprzedał to urząd nie może wydać dowodu temu kto przyszedł z umową kupna. Zawsze może się zdarzyć próba oszustwa...
Sprzedawca ma obowiązek zgłosić sprzedaż - dopóki tego nie uczyni nabywca nie otrzyma dowodu rejestracyjnego.
Podobną sytuację opisałem wcześniej - mój klient kupił samochód ale przed rejestracją zgubił kartę pojazdu. Nie mógł nic zrobić dopóki sprzedawca nie zgłosił sprzedaży a zgłosił ją tylko dlatego, że pojawił się ten właśnie problem. Wyręczyliśmy go we wszystkich czynnościach potrzebnych do uzyskania nowej karty pojazdu.
Jak więc widzisz wszystko uda się wyprostować, zakładając, że samochód został rzeczywiście wykupiony.

No i niestety nie wszystko załatwisz sam. Poprzedni właściciele będą musieli w tym uczestniczyć, przekazać Ci resztę dokumentów, albo je odzyskać, jeśli pogubili.