Jest jeszcze taka opcja, że przy samochodzie osobowym odliczysz teraz 60% VAT (maksymalnie 6000 zł) od czynszu inicjalnego, a po wejściu w życie nowelizacji, będziesz mógł odliczać 50% bez limitu kwotowego od kolejnych rat.adam12 pisze:No to mam problem, bo auto jest już zamówione i zaraz do odbioru. Chyba że zrezygnuję, a tego bym nie chciał bo długo wybierałem i czekałem.
Zdaje się, że nie będzie ku temu przeszkód.
Tak naprawdę w przepisach podatkowych nawet dojazd z domu do pracy jest traktowany jako użytek prywatny.adam12 pisze:A co myślisz na o użytkowaniu tylko służbowym? i odliczaniu 100%? De facto samochód potrzebny jest mi służbowo.
Znając praktykę, podejrzewam, że fiskus będzie miał szerokie pole do kwestionowania użytku wyłącznie służbowego.
Obawiam się, że jest to narażanie się na procesy z fiskusem.
Ale jest za wcześnie na jakiekolwiek wnioski - wszystko zależy jak to będzie wyglądało w praktyce.
Z tego co słyszałem to zapisy o "użytku wyłącznie służbowym" w nowelizacji ma rozwiązać właśnie ten problem... Rozwiązać oczywiście z punktu widzenia fiskusa.adam12 pisze:Drugie pytanie:
Czy nadal można odliczać Vat od rat leasingu i paliwa w przypadku wynajmowania auta?

Do tej pory interpretacja przepisów była taka, że wynajmowało się samochód przez pół roku i można było odliczać cały VAT przez cały okres użytkowania.
Tymczasem nowe przepisy uregulują to tak, że cały VAT odliczasz wyłącznie wtedy kiedy samochód jest podnajęty. Jeżeli wraca do Ciebie i zaczynasz go użytkować prywatnie to musisz przejść na 50-procentowe odliczanie (a jeżeli odliczyłeś cały VAT przy zakupie, to musisz go skorygować (zwrócić) w takim stosunku w jakim wykorzystałeś samochód prywatnie.
Wygląda więc na to, że ta "furtka" z podnajęciem samochodu właśnie się kończy.
Choć nie można wykluczyć, że jednak gdzieś w przepisach ktoś znajdzie jakiś wytrych, ale to dopiero okaże się z czasem.